Pomarańcza 251e '91
: 2013-05-03, 11:58
A co mi tam pokaże.
Kupiona we Wrześniu 2012 , po sprzedaży B1 i SHL-ki. Szukałem jej przez jakieś 2 tygodnie głównymi kryteriami były proste kwity żebym sie nie musiał pierdzielić z rejestrowaniem i jak w największym stopniu oryginał, żebym nie musiał poprawiać wyczynów innych właścicieli. No i trafiła się w końcu sztuka całkiem niedaleko. Owiewka "tajger", zdjęcia z dupy, ale reszte powyższych kryteriów spełniała. Po przyjeździe do właściciela. "Panie chodzi ładnie", "Fajno owiewke ma", ogólnie gościa nie było co słuchać tylko samemu sie rozejrzeć. Odpaliła za pierwszym, krótki i niedokładny przelot no biegi są, hamuje, światła i kierunki działają, ładowanie Ok. Nowy laciek z tyłu. Ale ogólnie obdrapana cała. Ale nie była nigdy wcześniej rozbierana, wszystkie śruby identyczne bez śladów gwałtów. Oznaczenia na częściach DDR i IFA były. Opłacona z przeglądem. No to wzieliśmy, cena okrągłe 2 tyś. Drogo ale była no powiedzmy trzymająca się kupy. Zdjęcie zaraz po przywiezieniu do domu i odkręceniu tajgera młotkiem. No i postanowiłem sie przejechać. Fajnie sie jechało na pierwszych dwóch biegach dopóki trójki nie wrzuciłem, a jej praktycznie nie było. Ładowanie czasem wariowało, przednia obręcz do wyjebania, na równej drodze telepało kierownicą, z przodu stomil, który przyprawiał mnie kilka razy praktycznie o zmiane gaci. Zawias przód tapczan i z tyłu bardzo słaby hebel. Reszta była w normie. Pośmigałem tak bez tej trójki do połowy października i na warsztat. Nie chce mi sie opisywać co po kolei robiliśmy. Dam kilka fot. Sprawa trójki została rozwiązana bez rozbierania silnika, wystarczyło dać podkładkę pod wałek zdawczy. Ładowanie wariowało przez mega syf wokoło alternatora. Foty : - blachy w kolorowy proszek. RAL 2004. Takie tam po proszku : Zostało pomalowane wszystko oprócz ramy i wachacza, nie opłacało mi się malować tamtych elementów, rama jest praktycznie niewidoczna, a lakier był w znośnym stanie.
Nowa obręcz, zaszprychowana na starych szprychach, opona Mitas H06 3,25, tarcza tylko wymalowana. Stan na 2 tygodnie do tyłu : Reszta w następnym poście.
Kupiona we Wrześniu 2012 , po sprzedaży B1 i SHL-ki. Szukałem jej przez jakieś 2 tygodnie głównymi kryteriami były proste kwity żebym sie nie musiał pierdzielić z rejestrowaniem i jak w największym stopniu oryginał, żebym nie musiał poprawiać wyczynów innych właścicieli. No i trafiła się w końcu sztuka całkiem niedaleko. Owiewka "tajger", zdjęcia z dupy, ale reszte powyższych kryteriów spełniała. Po przyjeździe do właściciela. "Panie chodzi ładnie", "Fajno owiewke ma", ogólnie gościa nie było co słuchać tylko samemu sie rozejrzeć. Odpaliła za pierwszym, krótki i niedokładny przelot no biegi są, hamuje, światła i kierunki działają, ładowanie Ok. Nowy laciek z tyłu. Ale ogólnie obdrapana cała. Ale nie była nigdy wcześniej rozbierana, wszystkie śruby identyczne bez śladów gwałtów. Oznaczenia na częściach DDR i IFA były. Opłacona z przeglądem. No to wzieliśmy, cena okrągłe 2 tyś. Drogo ale była no powiedzmy trzymająca się kupy. Zdjęcie zaraz po przywiezieniu do domu i odkręceniu tajgera młotkiem. No i postanowiłem sie przejechać. Fajnie sie jechało na pierwszych dwóch biegach dopóki trójki nie wrzuciłem, a jej praktycznie nie było. Ładowanie czasem wariowało, przednia obręcz do wyjebania, na równej drodze telepało kierownicą, z przodu stomil, który przyprawiał mnie kilka razy praktycznie o zmiane gaci. Zawias przód tapczan i z tyłu bardzo słaby hebel. Reszta była w normie. Pośmigałem tak bez tej trójki do połowy października i na warsztat. Nie chce mi sie opisywać co po kolei robiliśmy. Dam kilka fot. Sprawa trójki została rozwiązana bez rozbierania silnika, wystarczyło dać podkładkę pod wałek zdawczy. Ładowanie wariowało przez mega syf wokoło alternatora. Foty : - blachy w kolorowy proszek. RAL 2004. Takie tam po proszku : Zostało pomalowane wszystko oprócz ramy i wachacza, nie opłacało mi się malować tamtych elementów, rama jest praktycznie niewidoczna, a lakier był w znośnym stanie.
Nowa obręcz, zaszprychowana na starych szprychach, opona Mitas H06 3,25, tarcza tylko wymalowana. Stan na 2 tygodnie do tyłu : Reszta w następnym poście.