WFM - 1960 - M06
: 2013-10-21, 22:53
Witam wszystkich.
Pracę przy odbudowie dobiegają końca. Oryginalny kolor wiśniowy, jednak w czerni bardziej mi się podoba. Z tego co wiem, motocykl zakończył bieg w 1976 i od tamtego czasu przeczekał w ciepłym garażu a następnie w piwnicy.
Motocykl malowany proszkowo, nie szpachlowany. Nowe chromy. Siedzenie od WSKi jeszcze z epoki - oryginalne uległo zniszczeniu podczas ślizgu prawą stroną(w latach 70tych). Najprawdopodobniej obecne zostawię, jedynie wymienię gąbkę oraz pokrycie.
Do poprawy jest również mocowanie wydechu, na chwilę obecną zastosowane jest tymczasowe rozwiązanie, tak żeby zimą można było odpalić co jakiś czas.
Dodatkowo dokończyć trzeba elektrykę, odpowiednio zamocować linki i przewody oraz oczywiście regulacje.
Pracę przy odbudowie dobiegają końca. Oryginalny kolor wiśniowy, jednak w czerni bardziej mi się podoba. Z tego co wiem, motocykl zakończył bieg w 1976 i od tamtego czasu przeczekał w ciepłym garażu a następnie w piwnicy.
Motocykl malowany proszkowo, nie szpachlowany. Nowe chromy. Siedzenie od WSKi jeszcze z epoki - oryginalne uległo zniszczeniu podczas ślizgu prawą stroną(w latach 70tych). Najprawdopodobniej obecne zostawię, jedynie wymienię gąbkę oraz pokrycie.
Do poprawy jest również mocowanie wydechu, na chwilę obecną zastosowane jest tymczasowe rozwiązanie, tak żeby zimą można było odpalić co jakiś czas.
Dodatkowo dokończyć trzeba elektrykę, odpowiednio zamocować linki i przewody oraz oczywiście regulacje.