W 2012r kiedy to już przez ponad rok posiadałem poczciwego rometa nadszedł czas na coś większego co bardziej nadawało by się do turystyki ale miało by ten klasyczny wygląd. Myślałem nad CZ 175/WSK 175 lub coś nowszego, np enduro typu DT125. CZ została mi szybko odradzona a enduro szybko przeszło(nie podobają mi się nowe motocykle

) i na horyzoncie pojawiła się opcja MZ. Poczytałem sobie nieco o MZ i w porównaniu z WSK 175 wypadała o niebo lepiej(mało trafne stwierdzenie biorąc pod uwagę fakt ,ze jesteśmy na forum wsk

) . Lepsze prowadzenie, nowocześniejsze rozwiązania, a wyglad nadal klasyczny. No i padło na MZ. Moja Ecia 150 urodziła sie w 1991roku. Co tu dalej o niej gadać. Przyjechała na kołach z okolic ostrowca swietokrzyskiego.
Fotki po przyjeździe:

I stan obecny:

W między czasie pokrywy boczne silnika zostały wypiaskowane i pomalowane proszkowo na czarno, całe sprzęgło wymieniłem na nowe, zregenerowałem zawieszenie, na tył wsadziłem nowa oponę, zmieniłem kolanko,lusterka itp itd... Wprowadziłem też kilka "modyfikacji" które głównie tyczą się elektryki i komfortu jazdy ale o tym kiedy indziej

A tak po za tym to jestem Michał i mieszkam w stalowej woli
