WSK - WueSKowe Forum

Przedstawiam mojego Kawasaki. Jest to motocykl którym jeżdżę na co dzień. Ma swoje lata, klasyczny wygląd, a za razem jest trwały, wygodny , tani w obsłudze, spala od 4l do 6l. Kupiłem 1,5 roku temu od handlarza który sprowadził z Holandii. W sumie to pojechałem po Hondę VF750 INTERCEPTOR która na miejscu okazała się złomem.Ale że gość miał kilka moto, w oko wpadł mi ten motorek. Zakup w ciemno okazał się strzałem w 10. Miał kilka mankamentów wizualnych (co wiedziałem od razu)ale ogólnie nikt przy nim nie majstrował.

A tak wygląda w podróży. Udało mi się dokupić oryginalny stelaż i kufry kawasaki w ładnym stanie. Są bardzo pojemne. Można naprawdę dużo rzeczy zabrać w dalsza trasę.

Naprawdę fajna sztuka . Jaki to rocznik? Gdyby nie ta lampa to ideał niemalże

Rok 1990(ostatni). Robili ich chyba od 82r. Ale na początku miały większą pojemność.

Piekna maszyna A tego interceptora oglądałeś może gdzieś w okolicy Krakowa?

Nie. W Nisku. Ale poczytałem trochę i nie polecam. Na żywo wygląda jeszcze ciekawiej i ładniej niż na zdjęciach. Ale jest wadliwy i drogi w obsłudze. Można ładnego kupić za 3 tys. a wsadzić dodatkowo poza 5tys. Dobrze że nie kupiłem bo nie zła skarbonka by wyszła.

Savier pisze:Gdyby nie ta lampa to ideał niemalże

W większości japońców bez plastików tamtych lat były takie lampy (z klasy 125 NSR 125F). Naprawdę ładny sprzęt i do jazdy na co dzień na pewno wyśmienity

Lampa jest ok. Nie da się pomylić z niczym innym. Widziałem ze ktoś zakładał okrągłe. Ale to nie oryginał jednak.

uwielbiam erę motocykli japońskich,zresztą jak i wszystkich motocykli w których było minim plastiku a maximum stali,bardzo ładna i zadbana sztuka.pozdrówka

No właśnie. Nawet jak był plastik to był plastik-mocny, trwały, a nie plastyczek co po roku użytku... . Każdy wie co się dzieje.