Strona 1 z 1
					
				SHL-ki M11
				: 2011-06-10, 12:14
				autor: lekki1993
				Witam posiadam 2 SHL m11 jedna jest nie kompletna a druga ma parę małych braków. Motory były wypiaskowane i pomalowane do podkładu proszkowego a ramy z zawieszeniami na gotowo. Jedną SHL będę chciał poświecić na replikę wyścigowej wersji zgodnie z oryginałem, przeróbce będzie podany również silnik.
			 
			
					
				Re: SHL-ki M11
				: 2011-06-10, 12:25
				autor: Savier
				Fajne eshaelki.
Jakie przeróbki będziesz robił w silniku?
			 
			
					
				Re: SHL-ki M11
				: 2011-06-10, 14:17
				autor: lekki1993
				5 szlif, powiększone kanały, tłumik robiony pod charakterystykę silnika, podkowę, i gaźnik.
			 
			
					
				Re: SHL-ki M11
				: 2011-06-10, 14:32
				autor: Savier
				Ten szlif to tak nie do końca tuning 

. Mógłbyś dokładnie wszystko opisywać? Interesuję mnie to, gdyż sam mam taki silnik i zastanawiam sie czyby przy nim nie pogrzebać.
 
			 
			
					
				Re: SHL-ki M11
				: 2011-06-10, 16:04
				autor: lekki1993
				jak nie do końca 5 szlif to masz zwiększenie pojemności, już ci nie powiem o ile dokładnie
			 
			
					
				Re: SHL-ki M11
				: 2011-06-10, 16:48
				autor: Savier
				Jeżeli miałeś wcześniej szlif np. 1 lub nominał i przeszlifowałeś na 5 to gratuluję inteligencji. Teraz jak coś się stanie w cylku to masz zamkniętą drogę - musisz kupić następny cylinder, bo w poprzednim już nie ma mięsa na kolejny szlif. Aukcje na allegro z tuningowanym cylindrem od wueski (4 szlif) to także śmiech. Z tego co pamiętam jeden szlif "zabiera" 0.25 mm z gładzi, więc to nadal mało.
Szczerze mówiąc, to bardziej interesują mnie inne przeróbki 

.
 
			 
			
					
				Re: SHL-ki M11
				: 2011-06-10, 20:16
				autor: lekki1993
				jak chcesz taniego i szybkiego "tuningu" to ku
p sobie czysty etyl w sklepie modelarskim. Dla porównania komarek zalany taki etylem, przez chwile ma 80km 

 
			 
			
					
				Re: SHL-ki M11
				: 2011-06-11, 12:50
				autor: Skinder
				Kiedyś policzyłem ile ma wueska na ostatnim szlifie pojemności, a ile potrzeba do rozwiertu na 150cm3. Ogółem to chyba najgłupszy sposób, żeby sobie podciągnąć moc. Proponowałbym najpierw generalny remont - łożyska, korba, wyważyć itd. Tłok od japończyka i/lub nowa tuleja do tego jeszcze + przerobione ożebrowanie.
			 
			
					
				Re: SHL-ki M11
				: 2011-06-11, 14:35
				autor: Savier
				W każdym bądź razie czekam na relację z przeróbek silnika, ale widzę, że masz do tego dziwne podejście 

.
Na innym forum próbowałeś coś z komarem - wyszło Ci to?
 
			 
			
					
				Re: SHL-ki M11
				: 2011-06-12, 15:10
				autor: lekki1993
				Na razie jestem na etapie remontu panonii i tylko na tym się skupiam teraz. Zrobienie repliki to jest dla mnie coś dodatkowego i na razie podchodzę do tego powoi i przygotowuje sobie podzespoły żeby zrobić coś później z niczego, i na razie szukam jakiegoś taniego silnika bo mam sam cylinder z głowicą 

 ale jak skocze z panonią to myślę że to będzie kwestia 3 miesięcy żeby motor stał gotowy na kołach.