WSK - WueSKowe Forum

Witam,zaczynając od początku......
Zakupiłem trupa WSK-e 125 , brakowało dużo części głównie do silnika ale silnik skompletowałem i zrobiłem generalny remont itp itd.
W tym momencie WSK-a jest już zrobiona na lalkę i zarejestrowana jako zabytek
Od samego początku miałem problem z zapłonem , najpierw na oryginalnym wale nie mogłem ostawić żeby chciała jechać , prychała kichała w tłumik-gaźnik .... paliła się... ( a nie jeden zapłon widziałem ustawiałem itd )
Doszedłem do wniosku że miejsce na klin jest zbytnio wyrobione i zakupiłem nowy wał China.
Po rozebraniu silnika na nowo i zmiany wału jest to samo.... Wku....... się i kupiłem nowiusieńki zapłon , i.... to samo
Iskra jak KOŃ.... po zakręceniu magnetem aż słychać jak strzela na świecy i dalej nic.....
Podmieniałem kabel od cewki.... , kondensator..... , cewkę..... , przerywacz...., i dalej to samo.. nie wchodzi na obroty , prycha , świeca jest czarna zamiast być wypalona na brązowo na elektrodach , mam kilka magnet które podstawiałem żeby wyeliminować zużycie krzywki, zapłonem kręciłem we wszystkie strony.... i dalej nic tasowałem świecami począwszy od Ngk po iskrę f50,80s,95,95p itd ...
Wiec pytam o co kaman? kto z Lublina żeby to ogarnąć?

A sprawdzałes inne elementy? gaźnik, filtr powietrza itd. może to jednak nie zapłon jest wadliwy?

Był zmieniany tylko filtr , ale wykluczam gaźnik chociaż mogę spróbować zamienić na inny tylko też nie wiem czy dobry . raz mi się udało jakoś ustawić zapłon ze w miarę jechała ale musiałem prosić na drugim biegu pod lekkie wzniesienie a jest po 2 szlifie.
Po tym "ustawieniu" bulgotała jak traktor , pojeździła trochę i znowu prychała.
Teraz wróciłem z garażu , jest iskra niebieściutka jak w książce ale zero odzewu , nawet na kielicha nie reaguje...

próbowaleś odpalać ze zdjetym filtrem powietrza? jak nie to ustaw zapłon " wg ksiązki" i spróbuj Jezeli sensacje się skończa i wsk odzyska "moc" to po prostu wyczyśc filtr powietrza. Jak to nie pomoze to zaaplikuj dokladne czyszczenie gaźnika i regulację gaźnika sprawdzenie kalibracji dysz. i jeszcze...a palifko jest świeże? i oleum we właściwej proporcyji?

Próbowałem bez filtra , nie ma różnicy , po uruchomieniu silnika gaźnik jakby nie reagował na regulacje a z resztą jak ma reagować jak nie wchodzi na obroty,na książkowym ustawieniu odpala na dotyk (jak prawie zawsze) na dzisiaj mi się skończyły pomysły....

Świeca sucha czy mokra ?
Przeczytaj ten poradnik viewtopic.php?f=118&t=8877

Świeca jest sucha cały czas , a na elektrodach czarna zamiast brązowa wypalona , poradnik fajny tylko jest ustawione jak ma być

a tłumik Kolega już sprawdzał? może jest przytkany? próba bez tłumika jest wskazana . jak nie to to kolejny element bedzie sparwdzony.

Tłumik też sprawdzałem , podmieniłem gaźnik i też nic , zostaje mi tylko założyć nowa krzywkę i sprawdzić czy wał się nie przestawił albo czy w ogolę jest dobry , może jeszcze jakieś pomysły , sugestię?

zaraz, zaraz, to jak regulowaleś zaplon? przecież wszelkie "przestawienia" wyszłyby zaraz przy pomiarach wyprzedzenia zapłonu

Książkowo ustawiał znajomy suwmiarką i szczelinomierzem , nie wchodzi na obroty , wolne ok , pali z pierwszego z ostatniego ząbka startera , po mojej bitwie na wyprzedzenia i opóźnienia zapłonu - ustawianiu przerywacza z większą lub mniejsza przerwą czasami wchodzi na obroty ale prycha i nie ma siły , wydaje mi się że to krzywka? Chociaż jest mała szansa

znajomy ??? przecież jak napisaleś .... paliła się... ( a nie jeden zapłon widziałem ustawiałem itd ) to może znajomy coś nie ten tego ustawił

Ściągnij wydech i spróbuj odpalić na samym kolanku....
Dodatkowo przydałoby się podłączyć lampę stroboskopową i zobaczyć jak zachowuje się iskra...

Poczytaj o CDI

o tłumiku już Koledze wcześniej pisalem, próba nie dała efektu. Lampą stroboskopową sprawdzi się oczywiście wyprzedzenie zapłonu, ale nie bardzo rozumiem o co chodzi z zachowaniem się iskry? wydaje mi się że skoro wydech ok, powietrze ok , iskrownik ok to moze coś w układzie paliwowym np brudny kranik lub zacinajcy sie zaworek w komorze pływakowej albo zatkany otwór odpowietrzajacy w korku zbiornika paliwa. Moze też byc zła jakść/stare paliwo...

Wszystko jest tak jak być powinno , z tłumikiem czy bez nie ma różnicy , na ustawieniu zapłonu według książki i innych wyroczni nie wchodzi na obroty , paliła się bo strzelała w gaźnik i się zapalił filtr wraz z siedzeniem.
Jak ustawie inaczej niż powinno być to po trzech godzinach grzebania czasem trafie w punkt ze pracuje po japońsku (jako tako) ale nie ma siły i "bulgocze".
Ten motocykl to jakiś ewenement , zjawisko , nigdy nie miałem takich problemów , niektórych to cieszy czytając ostatnie wypowiedzi....
Także ja nie mam pomysłów , ale ten motocykl przecież kiedyś musiał jeździć

Kranik jest nowy , paliwo płynie dobrze , gaźnik ma wymienione dysze , zaworki , śruby na nowe a paliwo jest świeże 98 BP Ultimate + olej mixol s 100ml/5l

A CDI to jak dostane białej......

trochę rzadka ta mieszanka 1:50 przy miksolu i niedotartym silniku...ja bym dal 1:25 - 1:30 i wywalił miksol s bo to słaby olej. Jeżeli jest wszystko tak jak trzeba to silniczek powinien chodzić. Widocznie jest gdzieś błąd lub uszkodzenie który przeoczyłeś - ja w takich wypadkach daje sobie 2-3 dniu luzu i zaczynam pomału i gruntownie od poczatku, krok po kroku- w ten sposób trafilem w pannoni na obluzowane styki przerywacza i motorek zagadał pieknie po węgiersku przez oba wydechy aaa, i jeszcze jedno nikt się nie cieszy że moto ci nie dziala tylko rozbawileś mnie ociupinkę niekonsekwencją swoich informacji. powodzenia!

silnik teoretycznie jest prawie dotarty , wypyrkała ok. 5L benzyny i wyjeździła tyle samo więc mieszkanka jest już dobra , wcześniej była dawka 150ml/4L

BobsoN pisze:silnik teoretycznie jest prawie dotarty , wypyrkała ok. 5L benzyny i wyjeździła tyle samo więc mieszkanka jest już dobra , wcześniej była dawka 150ml/4L

To jeszcze nie dotarty.Mixol nadaje się do konserwacji pługów na zimę.Lepiej już czerwony z orlenu.Zapłon masz w końcu CDI czy zwykły?