Strona 1 z 1

Wsk nie pali

: 2015-03-03, 22:07
autor: Qex
Witam powiem tak wsk po remoncie rzuciła palenie . Sprawdzana na 2 aparatach zapłonowych,8 wiecach 2 fajkach i 2 gaznikach i już do niej sił nie mam ;c co jeszcze sprawdzić? po remoncie odpaliła raz i teraz juz nic . juz siły do niej nie mam w remoncie wymieniane
tarcze sprzegłowe
cylek,tłok i pierscienie
swieca

Re: Wsk nie pali

: 2015-03-04, 07:05
autor: adam81hl123
a iskra jest?

Re: Wsk nie pali

: 2015-03-04, 09:45
autor: Qex
by konia zabiła

Re: Wsk nie pali

: 2015-03-04, 12:35
autor: adam81hl123
Sprawdź czy magneto dobrze przylega i trzyma się na klinie. Może zapłon źle ustawiony?

Re: Wsk nie pali

: 2015-03-04, 16:48
autor: darekalf
A podstawa iskrownika dobrze przykrecona?
W125 niby nieda się źle przekręcić bo ma kabel do fajki ale swoją 175 właśnie kupiłem z odwróconym iskrownikiem i iskre dawał ale na dnie tłoka koleś pewnie nie mógł dojść co jest grane bo iskra była a nie gada i stała w krzakach 15 lat

Re: Wsk nie pali

: 2015-03-05, 12:43
autor: picek
Jesli iskar a jest i dobrze ustawiony zapłon to musi palić. Jeśli nie pali to znaczy że koło magnesowe się rusza lub wał ma na tle duże luzy że zapłon w trakcie większych obrotów jest przestawiony. Koło magnesowe sprawdzisz bo klina musi zerwać, a wał to już musisz zdjąć cylinder.

Re: Wsk nie pali

: 2015-04-15, 18:00
autor: Wojtek20322
Witam. Miałem(a właściwie to nadal mam) podobny problem, iskra była a silnika się nie dało odpalić. Nie miałem pojęcia co robić, kupiłem nowy kondensator i święcę. Po wymianie części iskra nadal była , motor się odzywał ale bardzo mu było ciężko. Problemem okazał się stary kabel od świecy oraz jego mocowanie do fajki . Wymieniłem kabel ale fajke wywaliłem. WSK odpala i jeździ bez fajki.

Re: Wsk nie pali

: 2015-04-15, 19:20
autor: jasiu
... a jak wygląda świeca po nieudanych próbach odpalenia, jest mokra czy sucha ??
sprawdź jeszcze ciśnienie w komorze spalania.
Może przyczyna leży w cylindrze albo tłoku skoro go zmieniałeś- jakiś wadliwy egzemplarz trafiłeś i Ci wszystko chrz*ni .
Ja mam taką metodę że jak coś nie wychodzi to zaczynam od zera- wszystko w drobny mak rozkręcam, krótka przerwa na browarka i ocenę sytuacji i powoli składam do kupy. Najczęściej jest to duperela którą trudno zlokalizować- niestety .
Powodzenia i daj znać jak Ci prace idą :)