WSK - WueSKowe Forum

WITAJCIE
Mam dziwny problem w moim motorku nie ma iskry, zdjąłem fajkę dotknąłem przewodu wysokiego napięcia ręką i obracając magnetem prąd kopie w rękę, zakładałem kilka fajek kilka świec wkładałem nawet kawałek drutu w kabel wysokiego napięcia i łączyłęm ze świecą i nic jak iskry niem atak niema a prąd jest bo kopie po palcach. Co to może być proszę o jak najszybsza odpowiedz.
POZDRAWIAM

Czy świece które wkładałeś były dobre, a nie jakieś wyciągnięte spod siana w stodole?

Świece są dobre bo sprawdzałem na drugim motorze

Może głowica w twoim silniku nie posiada masy...

Podłącz święcę pod kabel WN i w inne niż głowica miejsce do masy i sprawdź wtedy iskrę.

Nic nie daje, głowica ma masę. Zmieniałem położenie zapłonu , przerwe na przerywaczu i nic może cewka zapłonowa daje za mały prąd ???????????

Elektryka to samo co wsk 125

Streśćmy najpierw twoje pisanie:
*/ powiadasz, że jak włożysz palucha w fajkę to czujesz prąd (lekkie kopanie) - to by znaczyło, że jednak jest tam jakiś prąd,
*/ ale jak podepniesz wszytko prawidłowo pod świecę - to iskry jednak nie ma (choć ciągle lekko kopie).
*/ zdjęcie ==> pokazuje prześliczny bałagan i brud w tej części gdzie jest przerywacz, cewka WN itd.
No to jakie wnioski się nasuwają ==> od strony elektrycznej jest to poprawnie zmontowane (choć zastanawiałem się czemu ten żółty kabelek od kondensatora idzie pod śrubkę mocującą cewkę WN). Ale prąd może być za słaby, żeby wytworzyć iskrę!! Daje radę tobie (bo cię kopie) ale jest za słaby na iskrę.
Czyli jest gdzieś upływ prądu na masę: jeśli świeca wygląda tak samo jak cewka WN i reszta klagów wokół przerywacza no to nie będzie iskry: ten wilgotny brud jest całkiem nie najgorszym przewodnikiem, całkiem dobrze powoduje upływ prądu na masę (cała para idzie w... gwizdek, a nie na pracę!!)
Moja rada pierwsza: staranne wysprzątanie w tym miejscu, pokazanym na zdjęciu (wymyć i powycierać do sucha). Moja druga rada: założyć jednak naprawdę dobrą świecę (a nie taką spod siana w stodole, z lekko otrząśniętym kurzem!!). To ma być faktycznie świeca czyściutka. Czwarta rada - wymienić cewkę zapłonową na rzeczywiście sprawną, a nie tylko optycznie - na sprawną. No i to co radzi Zbiku - trzeba zrobić masę głowicy, albo pod głowicą posprzątać.
Czwarta rada - na wypadek, gdyby te trzy pierwsze nie poskutkowały ==> dać sobie spokój z wueską, kupić/pożyczyć rower (może być góral), na nim jeździć i nie będzie problemów!! Do motocykla jednak trzeba dorosnąć - jak sam widzisz.

Drogi Fenixe wysprzątałem cały zapłon. Nic niedało dalej to samo brak iskry głowica ma mase. Żółty przewód który idzie do cewki a włąsciwie do śrubki która trzyma cewka tak już było ktoś tak przyczepił, z tego co widizałem na zdjęciach prezentujacych cewki zapłonowe to ten żółty kabel powinien wychodzić z wnętrza cewki. Ale tu jest problem bo prezentowany silnik to jest Sachs 98 ccm z 1938 r i praktycznie niema możliwości dostania takiej cewki nawet na allegro nie spotkałem sie żeby ktoś taką miał, i tu nasuwa mi się pomysł myślałem zastapić tą cewkę zapłonową cewką od wsk 125 była by tylko nieiwelka przeróbka otworów mocujących i trzeba by było lekko skrócić łopatki slizgowe. Czy to mogło by wypalić czy taka cewka nadała by sie pod kątem prądowym ????????? bo przymierzałem i się elegancko miesci .
Prosze o odpowiedz fachowców

POZDRAWIAM

PIĄTA RADA, przetrzyj drobnym papierem, rdzę na "bieżniach" cewek, jest zerdzewiała i niby jak ma zajść zjawisko indukcji elektromagnetycznej?? Prosta sprawa! Jeżeli to nie pomoże, w co wątpię, stawiam na cewkę WN.

Czy to mogło by wypalić czy taka cewka nadała by sie pod kątem prądowym

Jak najbardziej nadałaby się. To całkiem dobry pomysł z cewką WN od wueski. że otwory mocowania trzeba trochę przerobić - to chyba też nie dużo roboty. Najwięcej roboty może być przy dopasowywaniu nabiegunników cewki (to co nazywasz łopatkami ślizgowymi): a cała rzecz polega na tym, żeby jak najmniej zdzierać tu materiału, żeby odległość wirujących magnesów od tych nabiegunników była jak najmniejsza.
No i bezapelacyjnie trzeba utrzymać czystość samego przerywacza, bo teraz (na zdjęciu) jest tam b.dużo mokrego błota a to też pewnie powoduje spory upływ prądu na masę.
Nie wiem jak dalej idzie ten żółty kabelek: na zdjęciu wygląda jakby był podpięty do masy (pod śrubką mocującą cewkę). Jeżeli tak jest - to oczywiście masz przerywacz ciągle zwarty do masy (przez ten właśnie żółty kabelek).
Ale może być i tak, że ten kabelek pod cewką jest przylutowany do początku uzwojenia tejże cewki. I tak właśnie być powinno. Ale żeby w żadnym miejscu nie stykał się z masą (trzeba to b. dobrze zaizolować).
Ze zdjęcia wynika też, że może być zwarcie (do masy kondensatora) przez niestaranne dokręcenie tegoż kabelka pod śrubkę kondensatora: te postrzępione druciki mogą dotykać do obudowy kondensatora.
Trzeba też coś zrobić z kablem wysokiego napięcia: najlepiej wymienić na jakiś nowy, bez pęknięć. A już przynajmniej wyczyścić go b.starannie, może nawet przemyć powierzchnię kabla czystą benzyną lub jakimś innym zmywaczem.
A tak w ogóle to będę z ciekawością obserwował dalsze poczynania.
Acha - starej cewki oczywiście nie wyrzucaj; lepiej zachować ją bo to przecież oryginał. Kiedyś najwyżej można by ją dać do przewinięcia.

Jutro będę kombinował z tą cewką od wsk żeby umieścić ją w zapłonie co z tego wyjdzie to napisze na forum, a tak na marginesie to może macie jakieś namiary gdzie przewijają cewki ????????

POZDRAWIAM

Wszędzie tam, gdzie przewijają silniki i gdzie naprawiają silniki elektryczne oczywiście. Musisz poszukać w swoim mieście.

Witam to na bank jest to ze na cewce musisz jeszcze podłaczyć kales z masy!!!!miałem takie cos ze w simsonie prad kopałw reke ale na swiecy nie było,dałem tylko kabelek na cewke z masy i zapalił za pierwszym razem!!!!!!!

Sorry za odkop ale nie ma sensu zakładeć nowego tematu skoro mam identyczny problem Potrzebuje tylko dowiedzieć się czy ok. 10 volt przy lekkim ruszaniu (bo to nawet nie było kopanie) świadczy o tym, że cewka jest dobra czy też powinna wytwarzać dużo większe napięcie???

Fenix pisze:Wszędzie tam, gdzie przewijają silniki i gdzie naprawiają silniki elektryczne oczywiście. Musisz poszukać w swoim mieście.

Odnośnie braku iskry-to nie widzę na Twoim "obrazku"kondesatora dla cewki W.N.?