Instalacja elektryczna WSK 125 "KOS" - odtworzenie
: 2016-10-24, 12:36
Jako, że jestem nowy na forum chciałem się przywitać z szanownymi forumowiczami - WITAM i wszystkich pozdrawiam
Nie przedstawiłem się w odpowiednim dziale ponieważ nie jestem (niestety) posiadaczem WSK-i, za to na prośbę kolegi próbuję odtworzyć instalację elektryczną w WSK 125. Kolega zajął się mechaniką i muszę powiedzieć, że się stara - do tej pory wypiaskował i pomalował ramę, wymalował też zbiornik (plus nowe emblematy), wyszkiełkował silnik i piasty, kupił nowe obręcze kół, tłumik oraz wiele innych - chce ją odrestaurować tak jak w oryginale.
Oglądałem kilka różnych schematów elektrycznych i najbardziej pod względem kolorów przewodów pasuje ten od M06 B3 "Kos". Załączam kilka zdjęć starej instalacji (dostałem taki kłębek
):
1. instalacja WSK "Kos" - tutaj zaznaczyłem to co się zgadza w mojej (starej) instalacji oraz moje problemy.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/76ebd998eafa0499
2. Stara instalacja - całość wraz z opisanymi elementami , które udało mi się przypisać.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/60a42894f56d5263
3. Prostownik.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/5cc38328c154ebe1
Ponieważ jestem amatorem, mam kilka pytań w związku z powyższym:
- nie bardzo wiem gdzie podłączyć przewody czarny i czerwony z prostownika - czarny ma oczko na śrubę M6 (masa? - do ramy ?) a czerwony wsuwkę (do prądnicy?),
- przewód zielony z czarnym paskiem jest urwany - wg schematu powinien być podłączony na trzeci "kołek" przy silniku ale tego brak (tylko dziurka...) - czy jest konieczny? (i co z brakiem "kołka przy silniku" ? - wyrwany ?, trzeba dorobić....?)
- podobno zanim wiązka została zdemontowana motor odpalał, można było gasić kluczykiem i co ciekawe nie miał akumulatora - czy tutaj mógłby ktoś wyjaśnić jak motor zachowuje się bez akumulatora? (wyczytałem jedynie, że odpowiada za "stop" i klakson)
Jeszcze raz pozdrawiam i czekam na cenne uwagi.

Nie przedstawiłem się w odpowiednim dziale ponieważ nie jestem (niestety) posiadaczem WSK-i, za to na prośbę kolegi próbuję odtworzyć instalację elektryczną w WSK 125. Kolega zajął się mechaniką i muszę powiedzieć, że się stara - do tej pory wypiaskował i pomalował ramę, wymalował też zbiornik (plus nowe emblematy), wyszkiełkował silnik i piasty, kupił nowe obręcze kół, tłumik oraz wiele innych - chce ją odrestaurować tak jak w oryginale.
Oglądałem kilka różnych schematów elektrycznych i najbardziej pod względem kolorów przewodów pasuje ten od M06 B3 "Kos". Załączam kilka zdjęć starej instalacji (dostałem taki kłębek

1. instalacja WSK "Kos" - tutaj zaznaczyłem to co się zgadza w mojej (starej) instalacji oraz moje problemy.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/76ebd998eafa0499
2. Stara instalacja - całość wraz z opisanymi elementami , które udało mi się przypisać.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/60a42894f56d5263
3. Prostownik.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/5cc38328c154ebe1
Ponieważ jestem amatorem, mam kilka pytań w związku z powyższym:
- nie bardzo wiem gdzie podłączyć przewody czarny i czerwony z prostownika - czarny ma oczko na śrubę M6 (masa? - do ramy ?) a czerwony wsuwkę (do prądnicy?),
- przewód zielony z czarnym paskiem jest urwany - wg schematu powinien być podłączony na trzeci "kołek" przy silniku ale tego brak (tylko dziurka...) - czy jest konieczny? (i co z brakiem "kołka przy silniku" ? - wyrwany ?, trzeba dorobić....?)
- podobno zanim wiązka została zdemontowana motor odpalał, można było gasić kluczykiem i co ciekawe nie miał akumulatora - czy tutaj mógłby ktoś wyjaśnić jak motor zachowuje się bez akumulatora? (wyczytałem jedynie, że odpowiada za "stop" i klakson)
Jeszcze raz pozdrawiam i czekam na cenne uwagi.