WSK - WueSKowe Forum

droga kupna zanabylem WSK Kobuz z silnikiem od 125 czyli 3 biegowym (taki sobie przeszczep, silnik 175 mam dostac przy nastepnej wizycie), niestety nie jest aktualnie na chodzie a ponoc dzien wczesniej normalnie chodzila tylko brat tego co sprzedawal cos przestawial w zaplonie i bawil sie gaznikiem, gaznik opanowalem natomiast zaplon to jakas wielka niewiadoma

brakuje mi regulacji juz na tym mechanizmie gdzie cewki a wraz zaplon jest zly nie ma wyprzedzenia czy jak to tam, a rozpilowac regulacji nie mozna bo nie ma gdzie, i udalo mi sie zrobic tak ze juz zapalila ale na pelnym gazie trzyma jakby tylko jalowe obroty (nie wkreca sie na wysokie) oco chodzi?! i co moze byc zle zlozone ze nie ma regulacji?? moze mam zamach albo ten mechanizm od 4biegowej czy co??

jest taka opcja ze wal moze byc zle zlozony???






licze na fachowa i pilna pomoc bo wieśka pragnie zyć!

napisz czy miałeś podłączony ten czarny kabel co to idzie od kondensatora!
a jeżeli miałeś, to w którym miejscu, bez kondendensatora motor może zapalić, ale zawsze "dziwnie"
zrób porządek z tymi kablami, bo to co widać to tragedia .

hehe też myślałem nad takim "swapem" silnika, bo mam kobuza bez silnika i silnik 125.
A wahacz i koło masz założone od 175 czy 125??

hmm no jak gdzie czarny byl podlaczony i reszta do tych 3 wyjsc co wychodza na zewnatrz karteru ale tam juz zaden nigdzie nie byl podlaczony bo nie ma w ogole elektryki motór, w kazdym razie czarny to gaszenie i nie masowal jezeli oto chodzi..

co do kol to nie wiem jakie mam powiem szczerze dopiero zaczynam przygode z wsk

Witam wszystkich

Atom ja tak miałem kiedyś jak mi się wał przekręcił na czopie i brakowało już regulacji. Przez ciężkie magneto tak się często zdarza

no i tak to rozpilowalem fasolki na tych cewkach juz maksymalnie, ustawilem zaplon i teraz motór zapala za kazdym razem ale nie ma mocy i slabo wkreca sie na obroty, dodatkowo strzela w gaznik czyli ewidentnie ma opozniony zaplon, i co robic ??

jak to jest z tym walem da sie do przestawic ?? przeciez on jest sciskany na prasie pomocy!! z desperacji zeby nie rozbierac silnika wymyslilem, ze moze udaloby sie naspawac cos na kolo zamachowe i wyszlifowac coby wczesniej zrobic grzybek?

Wał jak się naruszył na czopie to teraz już będzie się caly czas przestawiał ;P. Bo skoro tak mocno rozpiłowałeś fasolki i dopiero coś łapie to tak by wychodziło - że wał jest przestawiony na czopie. W GMP umiejscowienie rowka na klin zmieniło położenie i w rezultacie ustawienia zapłonu wychodzą z kosmosu Szukaj sobie drugiego wału

Możliwe ze masz podstawkę od iskrownika lub iskrownik z innego modelu silnika. Ja posiadałem 2 podstawki od iskrownika i każda miała inne ustawienie fasolek względem położenia platynek.

Zrób zdjęcie jak przykręcony jest iskrownik do karteru!