WSK - WueSKowe Forum

Cześć...
Mam problem dotyczący świateł długich i krótkich, a mianowicie jak mam włąnczone światła przy pracującym silniku napięcie wskazuje mi 1.0v. Podczas przygazowania ledwo łapie 3.2v a żarówka ledwo ukazuje swoje życie. Nie wiem co mogło się stać, ponieważ motocykl jest świeżo po zakupie. Dodam że instalacja jest 6v.
Proszę o pomoc.
Z góry dziękuję.

Wez jakas zarowke i dorob jej dwa kable. Jeden daj na mase (np. silnk) a drugi doloz bezposrednio do przewodu od cewki swietlnej. (przewod ktory wychodzi z kartera). Jesli zarowka bedzie swieciala mocno to znaczy ze gdzies po drodze gubisz prad lub cos Ci go je.
Jesli zarowka bedzie ledwo sie zarzyla to do wymiany cewka.

,,przewód który wychodzi z kartera''
który przewód? kolor?

Nie wiem jaki kolor bo kolorow jest duzo Sprawdz ktorz wychodzi CI z cewki swietlnej lub sprawdzaj kontrolka.

No ok jutro rano postaram się coś stworzyć z tym... lecz obawiam się spalonej cewki

Kabel wychodźcy z zapłonu koloru czerwonego zasila światła. Ładowanie masz 6v światła 12v. Jak będzie żarówka świecić to sprawdź sam przełącznik czasami jest tak że drucik jeden wyjdzie i styka z obudową przełącznika i prąd ucieka.

Dziś sprawdzałem to wszystko. Żarówka świeci ale słabo, tak jak światło postojowe.
Więc cewka daje prąd ale słaby co mogło się stać??

Rozebrałem cały stojan prądnicy i złożyłem od nowa żarówka świeci elegancko jeśli podłanczam ją na krótko, prosto z prądnicy. Lecz przy kloszu lampy dalej jest coś nie tak sprawdzałem również przełącznik i tam jest wszystko dobrze.
Muszę dalej szukać, czy przyczyną może być stacyjka????

To albo cos Ci prad zjada (mocne postojowki czy cos) ale wyczysc stacyjke bo moze jest zasniedziala i slabo przewodzi prad.

Światła pozycyjne zasilane są z akumulatora, obwód świateł drogowych jest niezależny. Skoro na '"krótko" żarówka sieci dobrze usterki należy szukać po drodze przyłączając żarówkę tak jak pisał na początku bear po kolei do styków na drodze do lampy.

Dziś przesiedziałem przy motorku bardzo dużo czasu no i po tym dłubaniu przy elekryce zauważyłem że cała instalacja jest źle podpięta wine zganiam na przed poprzednigo właściciela.
rozpiołem wszystkie kable, i podłączyłem od nowa całość wedłóg schamatu.
Jednak po przejechaniu kilku kilometrów motocykl stanoł w miejscu.
Co się okazało akumulator padł, z przyczyny braku ładowania.
Poszukam jeszcze schametu ładowania i mam nadzieje że będzie wszystko cacy
Z góry przepraszam za taki niepotrzeby wątek, ale to moja pierwsza wsk i nie wiem bardzo jak to wszystko powinno dobrze chodzić
Temat uważam za zamknięty. Z góry dziękuję.

Od tego jest forum zeby sie pytac

Jeszcze raz dziękuje