Post
autor: Wojtek » 2010-03-26, 20:11
Ostatnio zetknąłem się z dobrodziejstwem jakie oferuje pistolet do tak zwanego ropowania. Urządzenie zasilane sprężonym powietrzem wypluwa z siebie pod określonym ciśnieniem ciecz, którą wlejemy do zbiornika. Ja napełniam go benzyną ekstrakcyjną i jak panisko nad blachą do pieczenia ciasta czyszczę sobie wszystko bez żadnego wysiłku nie brudząc się do tego.
Kilka dni temu dorabiałem sobie dystans z drugiego dekla tak aby zakryć alternator. Przed cięciem chciałem wymyć dekiel z syfu. Normalnie babrałbym się jakimiś pędzlami czy szmatami a teraz po prostu oczyściłem to tym pistoletem i przetarłem szmatą. Bardzo ładnie można to urządzenie zastosować także do mycia gaźnika w domowych warunkach. Do tej pory mogłem tylko pędzelkiem oczyścić to co na wierzchu a w kwestii kanalików niewiele dało się zrobić. Jedynie nalać do nich benzyny. Teraz przykładam tam dyszę pistoletu i wstrzykuję tam pod ciśnieniem benzynę ekstrakcyjną. Potem przedmuch sprężonym powietrzem i po robocie. Może nie jest to wielka rewelacja ale odczułem znaczą poprawę komfortu wykonywania niektórych prac.
Pistolet trafił mi się w komplecie 5 narzędzi, które często dołączają przy zakupie kompresora.
Na zdjęciu widać pistolet z długą lagą i czerwonym zbiornikiem. Polecam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!