Walther77 pisze:Wszystko się zgadza, można godzinami próbować przeciągać szprychy z mizernym efektem ale nie macie wrażenia, w tym wypadku, że ta obręcz jest zbyt mocno sfatygowana, wręcz kwadratowa ? Bicie promieniowe nie jest równe dla obu krawędzi obręczy. Ranty wręcz falują każdy w swoją stronę. Czyli Waszym zdaniem warto ratować tak sfatygowane obręcze?
...Walther77 nie rozumiem zatem jakiej odpowiedzi oczekujesz, bo tak źle i tak niedobrze. Po pierwsze jeszcze raz według mnie obręcze, które nam pokazałeś na pewno nie są kwadratowe czy sfatygowane na tyle by nie dało się ich wyprowadzić do praktycznie nieodczuwalnego bicia. To że ranty jak to ująłeś tak falują świadczy o tym, że po zapleceniu i wstępnym naciągu komuś kto to robił nie chciało się sprawdzić jak zachowuje się obręcz. Zaczął następnie ostateczny naciągać szprych licząc, że może się uda skorygować to czego nie zrobił wcześniej - z doświadczenia wiadomo, że się nie uda bo prędzej szprychy pourywasz. Trzeba zatem praktycznie wszystkie zluzować i zacząć robotę od początku. I nie trzeba tu godzinami siedzieć nad kołem i próbować przeciągać z mizernym efektem tylko robić to z głową - zarówno na forum jak i w sieci jest aż nadto wskazówek i materiału łopatologicznie tłumaczącego jak zapleść i centrować koła.
Po drugie jeżeli efekt pracy, którą zleciłeś jest jaki jest a samodzielnie jak widzę nie chcesz nawet spróbować centrować to może należy oddać koło "magikowi" który je robił do poprawki tak by wycentrował je jak należy albo wezwać do zwrotu pieniędzy i dać jakiemuś sprawdzonemu fachowcowi

.