Strona 1 z 1
Naprawa baku
: 2013-01-05, 17:13
autor: Feldgrau
Witam. Mam ładny garbaty zbiornik który po piaskowaniu wewnątrz jak się okazało cieknie na zgrzewie... Ktoś ma jakiś pomysł jak naprawic/uszczelnic taki wyciek?
Re: Naprawa baku
: 2013-01-05, 17:30
autor: piotrBe
lutownica i cyna, bawimy się tak jak byśmy kładli miedziane rurki
Specjalistyczny zakład co ma taką spawarkę indukcyjną (jak si nie mylę)
Dobrze prawie chłopaki?

Re: Naprawa baku
: 2013-01-05, 17:47
autor: Matej
tigiem pospawać i będzie dobrze
Re: Naprawa baku
: 2013-01-05, 22:40
autor: Kondziu
Lutownicą dasz radę spokojnie:D
Re: Naprawa baku
: 2013-01-07, 18:04
autor: Feldgrau
Ok, dzięki za pomoc.
Re: Naprawa baku
: 2013-01-07, 20:57
autor: chomik
Mój zbiornik był lutowany, bo po piaskowaniu wyszły dziurki.
Po szpachlowaniu i malowaniu nawet sam nie wiem, w którym miejscy był lutowany

Re: Naprawa baku
: 2013-01-07, 21:19
autor: wafelson
Zabezpieczacie jakoś zbiornik po piaskowaniu wewnątrz? Nie będzie korozja go brała powyżej poziomu paliwa?
Re: Naprawa baku
: 2013-01-07, 21:41
autor: Adrian.
Są specjalne farby , ale ciężko takową dostać , i zazwyczaj są rzędu kilkudziesięciu złotych.
Re: Naprawa baku
: 2013-01-07, 21:48
autor: Shoei
Ja mam farbe epoksydowa specjalna do zabezpieczania zbiornikow rur od srodka. Wg producenta nic tego nie rusza. Dostałem ją za free bo jakbym mial kupic 15l za prawie 3 tys to ja dziekuje. Ale na szczescie jest sporo duzo tanszych
http://www.szopeneria.pl/pl/p/OLIVA-Far ... -bialy/577 tutaj pierwszy przyklad z google
Re: Naprawa baku
: 2013-01-07, 23:14
autor: aramis
wafelson pisze:Zabezpieczacie jakoś zbiornik po piaskowaniu wewnątrz? Nie będzie korozja go brała powyżej poziomu paliwa?
A po co?
Przecież benzyna jest paliwem ropopochodnym (tłustym), zresztą z dodatkiem oleju, a oleje "migrują", rozpływają się po ścianach naczynia, więc mając jej nawet trochę w baku i tak będzie on cały od wewnątrz pokryty cienką warstwą benzyny z olejem (w ogarze notorycznie miałem mokry od benzyny bak wokół korka paliwa...), nie wspominając już o tym że w ruchu paliwo chlupocze we wnętrzu baku obryzgując go bardzo dokładnie

Re: Naprawa baku
: 2013-01-08, 11:44
autor: wafelson
No tak, ale załóżmy, że byłeś pojeździć wyjeździłeś pół baku i odstawiasz motocykl na 2-3 tygodnie i zapomniałeś dolać paliwa. Co w tedy? Nie daj boże jeszcze jeśli masz tak jak ja nieogrzewany garaż i okres jesienny.
Shoei nie taka droga nawet ta farba. Mnie pierwsza myśl się nasunęła żeby oddać bak do ocynku, ale nie wiem znowu jak to od strony technicznej będzie wyglądać.

Re: Naprawa baku
: 2013-01-21, 14:10
autor: iron_bird
Idź do kogoś kto zajmuje się naprawą lodówek i zalutuje ci to za przysłowiową flaszkę. Co do zabezpieczania baku od wewnątrz polecam przeszukać forum bo temat już był omawiany, a ja od siebie polecam farbę corizon którą pomalowałem 2 zbiorniki i nie ma opcji, żeby benzyna rozpuściła ją.
Re: Naprawa baku
: 2013-01-21, 18:17
autor: wafelson
Temat odkąd ja tu jestem był z milion razy poruszany, ale zawsze kończył się na tym, że to się nie opłaca, albo że i tak paliwo rozpuści farbę.

Re: Naprawa baku
: 2013-01-21, 19:29
autor: marian6666
Ja zalutowałem swój w B1. Najpierw dobrze nagrzałem gazem,potem kwas i jazda z cyna. Lutownica do rynien i dałem radę:) do tej pory suchutko:):)
Re: Naprawa baku
: 2013-01-22, 22:41
autor: iron_bird
Tylko bear tak myśli więc nie ma się czym przejmować

. Mówię, uderz do kogoś kto naprawia lodówki albo do dekarza. Dekarz będzie miał kolbę do lutowania rynien i powinien Ci to też za 'flaszkę' zrobić.