WSK - WueSKowe Forum

podstawa blaszana bez wycięcia na błotnik tylnego koła? czy z takim wycięciem?

bez wycięcia.wycięcia były gdzieś tak od 71 do 75r

czy widział ktoś wsk kos w kolorze zółtym , czy kiedykolwiek motocykl wyszedł w takim kolorze ?

Nie i takich prawdopodobnie nie było ( piszę prawdopodobnie może nikt z nas nie widział, ale może istnieć ), Kosy były tylko pomarańczowe i czarne ( choć co do czarnego też nie wiadomo ).

Z moich obserwacji KOS-y były czarne tylko w okresie 82'-83' ale równorzędnie z pomarańczowymi.

Witam wszystkich forumowiczów Chciałem Wam przedstawić mojego Kosa rocznik 81 - stan nie jest może idealny, a tym bardziej wzbudzający zachwyt, ale na dzień dzisiejszy na lepsze odrestaurowanie mnie nie stać...

W planach kapitalny remont silnika po tym sezonie gdyż mimo małego przebiegu ( licznikowo 2850 km jedna szacuję, że jest on około 2 razy większy gdyż parę lat mój tata jeździł bez linki napędzającej licznik choć maksymalnie miała nabijane 500 km rocznie - motor służył do jazdy po polach) daje znać o sobie wał i prób na cylindrze mimo, że jest to nominał i po wymianie tłoka i pierścieni wszystko leżało tak jak książka każe ;/ jazda 40 km/h na 3 biegu robi swoje - motor był po prostu zamulany...

Oczywiście posiadam do niego tablicę i dokumentację oraz zamki pod siedzenie i na kierownicę Przednie koło jest od innej WSKi - oryginał poszedł na piaskowanie, a potem będzie malowany.

zdjęcia są tutaj:

http://www.polskajazda.pl/Motocykle/WSK/125/123544

Mam pytanie do znawców Kosów- czy spotkaliście się z malowaniem Kosa praktycznie całego na pomarańczowo(mam tu na myśli pomarańczowe malowanie ramy, wahacza, amortyzatorów, wspornika lampy tylnej itp.)? Czy ktoś posiada ew. jakąś fotkę?

KOS-ów nie. Może to jest GIL.

Wski w latach 79-81 miały takie malowania. Nigdy nie widziałem takiego Kosa.

tiesci pisze:Witam wszystkich forumowiczów Chciałem Wam przedstawić mojego Kosa rocznik 81 - stan nie jest może idealny, a tym bardziej wzbudzający zachwyt, ale na dzień dzisiejszy na lepsze odrestaurowanie mnie nie stać...

W planach kapitalny remont silnika po tym sezonie gdyż mimo małego przebiegu ( licznikowo 2850 km jedna szacuję, że jest on około 2 razy większy gdyż parę lat mój tata jeździł bez linki napędzającej licznik choć maksymalnie miała nabijane 500 km rocznie - motor służył do jazdy po polach) daje znać o sobie wał i prób na cylindrze mimo, że jest to nominał i po wymianie tłoka i pierścieni wszystko leżało tak jak książka każe ;/ jazda 40 km/h na 3 biegu robi swoje - motor był po prostu zamulany...

Oczywiście posiadam do niego tablicę i dokumentację oraz zamki pod siedzenie i na kierownicę Przednie koło jest od innej WSKi - oryginał poszedł na piaskowanie, a potem będzie malowany.

zdjęcia są tutaj:

http://www.polskajazda.pl/Motocykle/WSK/125/123544

Dlaczego opisujesz swój motocykl w tym dziale ? przecież jest od tego odpowiednie miejsc ?

Seba, jak to było miesiąc temu napisane

// Savier

Borewicz pisze:Wski w latach 79-81 miały takie malowania. Nigdy nie widziałem takiego Kosa.

A które oprócz GIL-a były tak malowane? Jestem ciekaw i sorry za offa.

B3 i Kobuzy.

cześć. jestem tu pierwszy raz. Mam w domu wsk 125 rocznik 85, ale niewiem dokładnie jaki to model, chciałbym ja doprowadzić do stanu oryginalnego. Potrzebna mi wasza pomoc, mianowicie mogę zamieścic fotki i powiedzielibyście co jest nie tak, czego brakuje. Dokumentów niestety niemam, ojciec miał ich kiedys 5 w garażu i tak wszystkie poszły a ta jedna została. Ponoć kupiona z wojska. jak by ktoś sie zdecydował pomóc do zamieszcze zdjęcia

Jasne, z chęcią Ci pomożemy . Wstawiaj fotkę i powiemy Ci czy warto się za to brać, czy szukać innej wueski.
Pozdrówka.

Jaka tylna lampa była montowana w wsk kos z 85r?

kos 100% oryginał od pierwszego właściciela rocznik 1982
http://www.youtube.com/watch?v=PjiO_GZCibM

Lampa przednia też oryginał?

100% ? Oj chyba nie bardzo. Przednia lampa, wydech na nakrętke? uchwyt klamki hamulca. To też jest org?

z tego co mi mówił poprzedni i jedyny właściciel to taką wyjechał ze sklepu dokręcił w domu bagażnik i raz wymienił tłok z pierścieniami a klamkę od hamulca już ja zmieniłem ale już nie długo będę miał oryg.

Kurde, następny co się na poprzednim właścicielu opiera .
Podobno mój pierwszy lelek "oryginalnie" nie miał gum na baku, a na pewno bagażnik był z fabryki .