Witam wszystkich!!!
To mój pierwszy post u was i nie chce się wymądrzać. Tyle co wiem o bąkach to to co ze swojej maszyny i to co wyszperałem z neta. Więc trochę wam tu poopisuje. WSK mam w 100% oryginalną, odziedziczoną po ojcu, który kupił ją w 1977 roku w sklepie.
Yano 88 pisze:...jak wiadomo w motocyklach WSK stosowano dużo takich drobnych zmian
![:)](./images/smilies/smile.gif)
Tu muszę się zgodzić.
Ja w swoim bąku nie mam np. gum na bokach baku. Nie ma nawet miejsca po nich, więc chyba nigdy ich tam nie było.
Co do stacyjek prezentowanych przez Sirian-S1 w pierwszym poście moja też się różni tym, że jest na zwykły kluczyk (gwóźdź).
Co do zdjęcia z postu pgorzynski3 to boczek i obszycie siedzeń na pewno nie są oryginalne. Zastanawiam się nad błotnikami. Nie dam sobie za to ręki uciąć ale błotniki w bąkach chyba nigdy nie wychodziły w chromie tylko zawsze popielate. Wydaje mi się albo i nie, że chromowane błotniki były tylko w dudku i m21w2 sport.
Obszycie siedzeń na 1 zdjęciu w poście Sirian-S1 (ta czerwona obwódka) też raczej nie jest oryginalna.
Ja niestety nie wstawię zdjęć swojej maszyny ponieważ nie wygląda ona jeszcze tak jak powinna.
Pierwszy powód to taki że z konieczności ciągłej eksploatacji w okresie PRL i problemów z otrzymaniem części jakichkolwiek a tym bardziej do bąka mój ojciec zastosował w niej kilka zmian takich jak np. dospawanie do ramy przejściówki do linki sprzęgła bo nigdzie nie szło dostać długiej, czy też trochę "niefachowe" że tak to nazwie zamontowanie górnego tłumika na dół z powodu wypalenia się kołnierza kolanka górnego wydechu (którego znalezienie graniczy z cudem ale już mam i niedługo będzie znów u góry), kolejnym z jego super remontów było zespawanie elektroda otuloną jednego z boczków co też nie wygląda zbyt estetycznie.
Drugim z powodów jestem ja. A dokładniej moja młodzieńcza fantazja z odrestaurowaniem motocykla otrzymanego od ojca. Nie powiem, że wygląda to aż tak tragicznie ale na 100% teraz zrobię to lepiej bo i fundusze większe i chęci również.
To na tyle chyba. Jeśli gdzieś popełniłem błąd to wybaczcie... i czekam na jego poprawę.
Pozdrawiam