Rejestracja pojazdu jako zabytek bez dowodu własności
-
- Posty: 69
- Rejestracja: 2011-08-19, 22:21
- GG: 0
- Moje maszyny: 13 Pojazdow PRL
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontaktowanie:
Rejestracja pojazdu jako zabytek bez dowodu własności
Witam mam problem ponieważ będę rejestrować wsk-e lelek na pojazd zabytkowy lecz mam problem, mianowicie nie posiadam żadnego dowodu zakupu tego motocykla ponieważ kupiłem go w stanie agonalnym od przysłowiowego "Mietka" a on nie był włascicielem na który był zarejestrowany motocykl .Nie ma szans ze dowiem się kim był własciciel dowodu .A o fakturę ze złomu w moim przypadku też bardzo ciężko
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 2013-03-17, 07:36
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 1977 r
- Lokalizacja: Nowe nad Wisłą
- Kontaktowanie:
Re: Rejestracja pojazdu jako zabytek bez dowodu własności
Może jednak spróbował byś odnaleźć dziadka wpisanego w DR? Mnie się udało mieszkał 150 km od mojego miejsca zamieszkania. Miałem o tyle szczęście że żył i był przy zdrowych zmysłach. Jakąś umowę musisz spisać z właścicielem bo bez tego nikt nie zarejestruje na białe blachy. 

-
- Posty: 69
- Rejestracja: 2011-08-19, 22:21
- GG: 0
- Moje maszyny: 13 Pojazdow PRL
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontaktowanie:
Re: Rejestracja pojazdu jako zabytek bez dowodu własności
ja nie chce tego rejestrować na białe blachy tylko tak jak pisze na zabytek czyli żołte
- AudioBas
- Administrator
- Posty: 4120
- Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
- GG: 3615115
- Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: Rejestracja pojazdu jako zabytek bez dowodu własności
Ale w jakiś sposób musisz potwierdzić, że kupiłeś motocykl!
-
- Posty: 69
- Rejestracja: 2011-08-19, 22:21
- GG: 0
- Moje maszyny: 13 Pojazdow PRL
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontaktowanie:
Re: Rejestracja pojazdu jako zabytek bez dowodu własności
No ok kupiłem od kogos spisaliśmy umowę ale motocykl nie był na niego i co wtedy ?
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 2013-02-13, 23:24
- GG: 0
- Moje maszyny: Jawa 23P WSK M06B3
- Lokalizacja: Strzelce Opolskie
Re: Rejestracja pojazdu jako zabytek bez dowodu własności
i wtedy do sądu złóż wniosek o zasiedzenie czyli prawne nadanie wlasnosci koszt 200zł czekasz 6 miesiecy max i masz papier ze wsk twoja
- Savier
- Administrator
- Posty: 6353
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: Rejestracja pojazdu jako zabytek bez dowodu własności
Zasada jest prosta, masz mieć umowę na właściciela z dowodu. :->
-
- Posty: 176
- Rejestracja: 2012-05-03, 12:17
- GG: 0
- Moje maszyny: Kiedyś były i WSK :)
- Kontaktowanie:
Re: Rejestracja pojazdu jako zabytek bez dowodu własności
Normalnie cyce opadają jak się widzi jakie ludzie mają problemy
Temat rejestracji "moto" bez kwitów, wszelakie procedury, rejestracja na unikat czy zabytek,
wszystko to było walcowane wielokrotnie i to nie tylko na tym forum
Kurde, 2 minuty w "gogle" i gotowe,
ale gdzie tam !
Po kiego grzyba się wysilać ?
Zero własnej inwencji, zero własnego myślenia lepiej zadawać kolejne bzdetne pytania

Temat rejestracji "moto" bez kwitów, wszelakie procedury, rejestracja na unikat czy zabytek,
wszystko to było walcowane wielokrotnie i to nie tylko na tym forum

Kurde, 2 minuty w "gogle" i gotowe,
ale gdzie tam !
Po kiego grzyba się wysilać ?
Zero własnej inwencji, zero własnego myślenia lepiej zadawać kolejne bzdetne pytania

-
- Posty: 129
- Rejestracja: 2013-05-18, 22:06
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125
- Lokalizacja: Trzebnica
- Kontaktowanie:
Re: Rejestracja pojazdu jako zabytek bez dowodu własności
Siemka.
Piszecie, że spokojnie można by zarejestrować na zabytek. Wszystko ładnie pięknie, ale czy taki motorek można sobie na przykład użytkować na co dzień? Np. dojazd do roboty ( oczywiście w lecie
). Co z eksploatacją? Znalazłem w necie coś takiego:
"Posiadanie pojazdu zabytkowego niewątpliwie jest dużym udogodnieniem, w szczególności dla kolekcjonerów, posiadających co najmniej kilka takich pojazdów. Dzięki obowiązującym uregulowaniom znacznie maleją koszty utrzymania kolekcji (odpadają roczne przeglądy i koszt obowiązkowego ubezpieczenia OC za nieeksploatowany pojazd), a także powstaje szczególna forma ochrony karnoprawnej, którą sprawują nad zabytkami specjalne organy państwa. Natomiast stanowczo odradzić należy rozpoczynanie procedury rejestracji „na zabytek” właścicielom pojazdów, które formalnie mogą być uznane za ruchomy zabytek techniki, lecz są eksploatowane na co dzień (do tej grupy wchodzi wiele nadal popularnych na naszych drogach aut niemieckich z początku lat 80.). Koszty, które należy ponieść, są niewspółmierne do uzyskanych korzyści (obecnie żaden zakład ubezpieczeń nie przewiduje zniżek na OC tylko dlatego, że pojazd jest zabytkowy!), a w przypadku zaniedbania i powstałych w czasie użytkowania uszkodzeń możemy narazić się na odpowiedzialność karną.
Pamiętajmy więc, że posiadanie pojazdu zabytkowego to nie tylko forma realizacji zainteresowań, ale też duża odpowiedzialność, o czym nie każdy wie."
Co sądzicie na ten temat? Bo zarejestrować na zabytek tak trudno nie jest, ale żeby on później stał cały czas w garażu?....
Piszecie, że spokojnie można by zarejestrować na zabytek. Wszystko ładnie pięknie, ale czy taki motorek można sobie na przykład użytkować na co dzień? Np. dojazd do roboty ( oczywiście w lecie

"Posiadanie pojazdu zabytkowego niewątpliwie jest dużym udogodnieniem, w szczególności dla kolekcjonerów, posiadających co najmniej kilka takich pojazdów. Dzięki obowiązującym uregulowaniom znacznie maleją koszty utrzymania kolekcji (odpadają roczne przeglądy i koszt obowiązkowego ubezpieczenia OC za nieeksploatowany pojazd), a także powstaje szczególna forma ochrony karnoprawnej, którą sprawują nad zabytkami specjalne organy państwa. Natomiast stanowczo odradzić należy rozpoczynanie procedury rejestracji „na zabytek” właścicielom pojazdów, które formalnie mogą być uznane za ruchomy zabytek techniki, lecz są eksploatowane na co dzień (do tej grupy wchodzi wiele nadal popularnych na naszych drogach aut niemieckich z początku lat 80.). Koszty, które należy ponieść, są niewspółmierne do uzyskanych korzyści (obecnie żaden zakład ubezpieczeń nie przewiduje zniżek na OC tylko dlatego, że pojazd jest zabytkowy!), a w przypadku zaniedbania i powstałych w czasie użytkowania uszkodzeń możemy narazić się na odpowiedzialność karną.
Pamiętajmy więc, że posiadanie pojazdu zabytkowego to nie tylko forma realizacji zainteresowań, ale też duża odpowiedzialność, o czym nie każdy wie."
Co sądzicie na ten temat? Bo zarejestrować na zabytek tak trudno nie jest, ale żeby on później stał cały czas w garażu?....
Moja maszyna i jej historia :} viewtopic.php?f=71&t=15749
-
- Posty: 176
- Rejestracja: 2012-05-03, 12:17
- GG: 0
- Moje maszyny: Kiedyś były i WSK :)
- Kontaktowanie:
Re: Rejestracja pojazdu jako zabytek bez dowodu własności
Stary nie siej tu popelinyHunT pisze:Pamiętajmy więc, że posiadanie pojazdu zabytkowego to nie tylko forma realizacji zainteresowań, ale też duża odpowiedzialność, o czym nie każdy wie."
Co sądzicie na ten temat? Bo zarejestrować na zabytek tak trudno nie jest, ale żeby on później stał cały czas w garażu?....


Rejestrując pojazd na zabytek, nie oznacza to obowiązku stania cały rok w ciepłym i klimatyzowanym garażyku, tak by konserwator zabytków nie wsadził właściciela za kraty bo olej kapnął z silnika albo zrobiła się ryska na błotniku.
Wszystkie imprezy masowe, pikniki, odpusty i inne spędy, wszędzie zobaczysz pojazdy z żółtymi blaszkami. Ludzie robią setki i tysiące kilometrów przebiegu rocznego i jeszcze nie słyszałem by kogoś po sądach ciągali za jazdę

Ludzie rejestrujący pojazdy na zabytki, to raczej jednostki na odpowiednim poziomie intelektualnym i finansowym, to nie kretyni świadomie niszczący, dopieszczane latami i ogromnym nakładem kosztów, pojazdy.
Owszem są tacy co trzymają zabytka pod kocykiem ale większość woli śmigać nim gdzie tylko pogoda pozwala i jest ku temu okazja


Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości