Rejestracja po zmarłym.

[Rumun]

Dzień dobry.
Słuchajcie, potrzebuję porady dotyczącej rejestracji WSKi.
Dostałem WSKę po dziadku. Dowód jest, w dowodzie nazwisko poprzedniego właściciela przed dziadkiem. Jest także umowa kupna między osobą z dowodu i moim dziadkiem z 1984r. W dowodzie wbite czasowe wyrejestrowanie w chyba 1980r. Dowód nieucięty. Do tego momentu wszystko byłoby proste ale jest kłopot bo dziadek nie żyje już 20lat. Jak teraz załatwić sprawę żeby np. babcia mogła ze mną podpisać umowę kupna lub darowizny.
Babcia jest oficjalnie teraz uprawniona do takich spraw czy trzeba sądownie ustalać własność? Nie ukrywam że chciałbym załatwić to jak najprościej. Podpisanie umowy z dziadkiem odpada z przyczyn oczywistych.

[Charlotta]

A poszukaj tej starej umowy, którą dziadek spisał 20 lat temu z Twoim ojcem

[czankete]

Jak teraz załatwić sprawę żeby np. babcia mogła ze mną podpisać umowę kupna lub darowizny.
Babcia jest oficjalnie teraz uprawniona do takich spraw czy trzeba sądownie ustalać własność?

....pierwsza sprawa - ustal czy po śmierci dziadka spadek został sądownie / notarialnie stwierdzony? Kto został spadkobiercą - tylko babcia? Czy też byli inni spadkobiercy?

...hmmm, Charlotta, a skąd ojciec w dziadkowej umowie?

[Charlotta]

Kolega zapytał o najprostszy sposób, jak mniemam nie chciałby brnąć w sprawę spadkową albo zasiedzenie. Na rejestracji trudnych tematów w przeróżnych konfiguracjach się znam, ale nie muszę doradzać, skoro pojawiają się wątpliwości. Chętnie poczytam, co radzą inni, może też skorzystam.

[Texas Ranger]

Najprostszy sposób, to umowa darowizny/sprzedaży między Tobą, a dziadkiem, reszty domyśl się sam... Jeśli jednak Twój wiek i data śmierci dziadka na to nie pozwala, a z wypowiedzi wynika, że wnuczek miał 12 lat, a zatem nie miał zdolności do czynności prawnych, ani zdolności prawnej, to pomysł z umową z ojcem jest jak najbardziej uzasadniony.

[Charlotta]

Dokładnie tak jak mówi Texas Ranger

[Rumun]

Dziękuję panowie za rady.
Niestety umowy między mną a dziadkiem nie mogę odszukać ze względu na mój uwczesny wiek (12lat).

Muszę się dowiedzieć jak wygląda sprawa spadkobiercy. Czy to babcia czy ktoś z dzieci. Zapewne sama WSKa nie została nikomu zapisana.

Powiedzcie czy takie sądowe sprawy są skomplikowane i kosztowne?

Jak nic nie wymyślę to może ostatecznie poszukam jeszcze dokładniej czy dziadek czasem komuś nie odsprzedał WSKi ale nie wiem czy ktoś mi pomoże w szukaniu.

[majki]

Kolego Rumun,wsk od dziadka pewnie kupił Twój ojciec a Ty odkupiłeś ją od ojca-poszukaj gdzieś umowy,pewnie się znajdzie:-)
Pozdrawiam

[Rumun]

Kolego Rumun,wsk od dziadka pewnie kupił Twój ojciec a Ty odkupiłeś ją od ojca-poszukaj gdzieś umowy,pewnie się znajdzie:-)
Pozdrawiam

Zapewne tak było, muszę ojca zapytać.

Ciekawi mnie jeszcze jedna sprawa.
Na umowie z 1984r widnieje kwota 6000zl (dużo to wtedy było?) i pieczęć Urzędu Skarbowego. Ciekawe czy w latach 1990-95 też tak podpisywano umowy? Zastanawia mnie też utrata wartości WSKi przez 10lat od zakupu przez dziadka. Pytam bo hobbistycznie interesuję się urzędową papierologią z tamtej epoki.

[Halski]

Dziadek mógł przekazać twojemu ojcu motocykl nieodpłatnie.

[Shoei]

Ewentualnie można próbować zasiedzenia. Dziadek zmarł, Wieśkę ojciec przygarnął ileś tam lat temu bo babka na złom chciała wyrzucić. Składasz wniosek do sądu i na 99% sprawa wygrana. http://zasiedzenie.net/zasiedzenie-ruch ... -ruchomej/ masz więcej pierwszy z googla link.

[Charlotta]

Też można, tyle że trwa długo. Na przykład u mnie 1 rok i 3 miesiące: złożenie wniosku, wyznaczenie terminu, I rozprawa, ogłoszenie, II rozprawa ze świadkiem, uprawomocnienie.

[Shoei]

Czyli się da i w przypadku kiedy remontujemy jednocześnie motocykl to przed końcem remontu mamy kwit.

[Charlotta]

W przypadku złożenia wniosku o zasiedzenie po dziadku Sąd może jednak zrobić z tego sprawę spadkową, co najwyżej trochę potrwa, ale na pewno skończy się pomyślnie, bo to w końcu rodzina. Trzeba pamiętać, że w WK przy rejestracji honorują stwierdzenie o nabyciu spadku jedynie gdy wpisany jest tam konkretny motocykl przynajmniej z numerem ramy.
Tu macie najprostszy sposób na zasiedzenie różnych znalezionych przypadkowo motocykli Mam już tak zasiedziane 2 sztuki.
Data
Imię i nazwisko, dane
Sąd Rejonowy
Wydział Cywilny

Wartość przedmiotu sprawy: …………………………

WNIOSEK O STWIERDZENIE ZASIEDZENIA RZECZY RUCHOMEJ

W imieniu własnym wnoszę o:

1. stwierdzenie w trybie nieprocesowym, iż nabyłam z dniem ……. przez zasiedzenie własność motocykla WSK, nr VIN ……,
2. dopuszczenie dowodu z zeznania świadka:
…..

Uzasadnienie

Wniosek dotyczy motocykla WSK 125 typ M06B3 – produkowanego w latach 1961-1967 przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego PZL w Swidniku- rok produkcji …., nr ramy ….. , zdjęcie.

Jestem posiadaczem samoistnym przedmiotowego motocykl a w dobrej wierze. Uczestnik postępowania, przeciwko któremu biegnie zasiedzenie nie jest mi znany. Początek okresu zasiedzenia dokumentuje pismo …….

Przedmiotowy motocykl został znaleziony na terenie …….. nieruchomości, której właścicielką jestem od …….. Znalazł go dnia ……. świadek, pan ………….., i przekazał mnie. Motocykl znajdował się w rumowisku, które prawdopodobnie było kiedyś komórką gospodarczą. Motocykl potraktowałam jako złom porzucony przez dawnego właściciela. Ostatni numer rejestracyjny ustaliłam poprzez CEPiK. Wg załączonej informacji motocykl został wyrejestrowany w …….., nie jest też kradziony, co sprawdziłam na Komendzie policji w ………………. w dniu ……………….. Wśród przepytanych sąsiadów nikt nie potrafił wskazać właściciela, a nawet nie kojarzył takiego motocykla w sąsiedztwie.Wywiesiłam również we wsi dwa ogłoszenia o poszukiwaniu właściciela, jednak nikt się nie zgłosił.

Proszę o pozytywne rozpatrzenie wniosku. Jestem miłośniczką starej motoryzacji. Sądowe stwierdzenie prawa własności umożliwi mi renowację i odbudowę tego zabytku polskiej motoryzacji.
Załączniki

W takim wniosku ważne jest każde słowo, np. nie używać słów : kupiony, umowa, sprzedany, tylko: otrzymany, prezent, znaleziony, przekazany itd.
Powodzenia!