Zawiły proces rejestracji, parę problemów.
Zawiły proces rejestracji, parę problemów.
Cześć!,
W temacie "Rejestracja" kolega z forum napisał mi, o rej. mojej Wieśki. Dzisiaj byłem u paru notariuszy i wniosek wg. nich jest jeden:
"Idź pan do sądu z tym".
Byłem w sądzie, a oni mi powiedzieli, że jeżeli mam postanowienie spadkowe(sprawa spadkowa była zaraz po śmierci Ojca) to mam iść z tym postanowieniem do WK we Wrocławiu. Pytanie co mi teraz powiedzą w WK? Czy mogę mieć zarejestrowany pojazd mając 17 lat?
Nie wiem już o co kaman, ale pragnienie rejestracji Wiesi żyje we mnie niczym wirus HIV i nawet już rodzina się burzy, żebym lepiej ten Motocykl zostawił i kupił drugą WSK. Nie odpuszczę...
Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł to niech się podzieli, bo dostaję urzędniczego "kręciołka".
W temacie "Rejestracja" kolega z forum napisał mi, o rej. mojej Wieśki. Dzisiaj byłem u paru notariuszy i wniosek wg. nich jest jeden:
"Idź pan do sądu z tym".
Byłem w sądzie, a oni mi powiedzieli, że jeżeli mam postanowienie spadkowe(sprawa spadkowa była zaraz po śmierci Ojca) to mam iść z tym postanowieniem do WK we Wrocławiu. Pytanie co mi teraz powiedzą w WK? Czy mogę mieć zarejestrowany pojazd mając 17 lat?
Nie wiem już o co kaman, ale pragnienie rejestracji Wiesi żyje we mnie niczym wirus HIV i nawet już rodzina się burzy, żebym lepiej ten Motocykl zostawił i kupił drugą WSK. Nie odpuszczę...
Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł to niech się podzieli, bo dostaję urzędniczego "kręciołka".
Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.
Jeżeli to jest WSK 125 i masz A1 to tak. Słyszałem także, że możesz zarejestrować większą pojemnośc na siebie, ale nie masz prawa nią jeździć, jeżeli nie masz prawka.
-
- Posty: 634
- Rejestracja: 2011-05-26, 17:46
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 B1
WSK 125 B3
WSK 125 B3 Bąk
JAWA TS 350 - Lokalizacja: Gliwice
- Kontaktowanie:
Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.
A co obejmowała sprawa spadkowa
Bo jeżeli na kwicie z sądu masz wpisane, że dziedziczysz cały majątek to sprawa z górki. Jeżeli jest dział spadku na różne osoby to trochę pod górkę, ale nadal do przejścia - o ile masz kontakt z tymi osobami i wszystkie żyją, bo jeżeli nie żyją to trzeba znowu robić spadek to tych osobach. Pozostaje najważniejsza kwestia, czyli dowód własności. Najlepiej jakby był dowód rejestracyjny albo wypis z WK, że pojazd był własnością Twojego ś.p. ojca

- maykii
- Posty: 792
- Rejestracja: 2008-04-11, 20:02
- GG: 6056769
- Moje maszyny: M21W2 74r.
M21W2 83r
M06B3 79r. - Lokalizacja: Piaseczno / Siemiatycze
- Kontaktowanie:
Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.
A co to jak nie ma się A1 to nie można zarejestrować więski na siebie ? Równie dobrze możesz zarejestrować na siebie kombajn... Nikt nie patrzy czy masz A1 czy nie rejestracje możesz spokojnie wziąć na siebie bez lipy. Jak jest z tymi spadkami to już Ci nie powiem, bo nie wiem.Riders pisze:Jeżeli to jest WSK 125 i masz A1 to tak. Słyszałem także, że możesz zarejestrować większą pojemnośc na siebie, ale nie masz prawa nią jeździć, jeżeli nie masz prawka.
(-; Jak to mówią, "Za motórem, panny sznurem". 

Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.
Dowodu nie ma, jest w Radzyńskim WK w archiwum. Mam uprawnienia gwarancyjne i talon na kupno z czasu PRL na którym wyraźnie widnieje stary właściciel, data zakupu motocykla itd. Chciałem podział załatwić u notariusza, byłem chyba dzisiaj w 5 kancelariach i wszędzie dostałem odpowiedź, załatwić w sądzie. A sąd odsyła mnie z postanowieniem o podziale po 1/3 do WK.
Jest to postanowienie ogólnie o majątku nieboszczyka i ziemi, którą miał.
Coś wyszperałem, jadę i tak jutro do WK, być może wieśkę szybko zarejestruję z górki
Jest to postanowienie ogólnie o majątku nieboszczyka i ziemi, którą miał.
Coś wyszperałem, jadę i tak jutro do WK, być może wieśkę szybko zarejestruję z górki

Jeżeli wszyscy spadkobiercy zgadzają się co do tego, komu przypadną konkretne przedmioty, mogą załatwić tę sprawę umownie. Jeżeli w skład spadku wchodziła nieruchomość, umowa musi mieć formę aktu notarialnego, w pozostałych przypadkach działu można dokonać nawet ustnie. Jednak jeżeli do spadku wszedł np. samochód (albo inne przedmioty podlegające rejestracji), to do jego przerejestrowania potrzebne będzie przedstawienie w urzędzie umowy na piśmie.
-
- Posty: 634
- Rejestracja: 2011-05-26, 17:46
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 B1
WSK 125 B3
WSK 125 B3 Bąk
JAWA TS 350 - Lokalizacja: Gliwice
- Kontaktowanie:
Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.
Faktura zakupu nie jest dowodem własności w przypadku starego pojazdu ... już rejestrowanego. Dowodem własności jest: dowód rejestracyjny, umowa kupna-sprzedaży, akt darowizny, no i orzeczenie o dziedziczeniu ....
Dział majątku na 3 części to trochę lipa bo na kwicie z sądu są pewnie tylko posiadłości ziemskie wypisane. Jak na postanowieniu sądu nie ma napisane WSK dziedziczy ten a ten, to w WK powiedzą, że oni nie wiedzą czyj motor właściwie jest. Więc albo trzeba robić nowy dział spadku majątku, który nie został uwzględniony w wyroku sądu - o to pewnie chodziło notariuszom. Albo trzeba się dogadać co do darowizny ... założyć, że motor został podzielony na 3 części i dwie osoby darują go Tobie. Pytanie czy to wyjdzie .... osobiście nie wiem. Poza tym trzeba uważać na kwestie podatkowe.... bo niby to jest dziedziczenie w pierwszej linii i w dodatku mienia o małej wartości, ale przepisy skarbowe są zawiłe i się mocno zmieniły właśnie w kwestii spadków i darowizn na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat.
Dział majątku na 3 części to trochę lipa bo na kwicie z sądu są pewnie tylko posiadłości ziemskie wypisane. Jak na postanowieniu sądu nie ma napisane WSK dziedziczy ten a ten, to w WK powiedzą, że oni nie wiedzą czyj motor właściwie jest. Więc albo trzeba robić nowy dział spadku majątku, który nie został uwzględniony w wyroku sądu - o to pewnie chodziło notariuszom. Albo trzeba się dogadać co do darowizny ... założyć, że motor został podzielony na 3 części i dwie osoby darują go Tobie. Pytanie czy to wyjdzie .... osobiście nie wiem. Poza tym trzeba uważać na kwestie podatkowe.... bo niby to jest dziedziczenie w pierwszej linii i w dodatku mienia o małej wartości, ale przepisy skarbowe są zawiłe i się mocno zmieniły właśnie w kwestii spadków i darowizn na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat.
Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.
Chciałem założyć osobną sprawę nt. motocykla, jak napisałem sąd odsyła mnie do WK, motocykl nie jest obecnie zarejestrowany. Został wyrejestrowany jak napisałem. Co do darowizny to podobno w rodzinie nie płaci się podatku... Zastanawiam się czy na desperata nie lepiej po prostu kupić ramę...
-
- Posty: 634
- Rejestracja: 2011-05-26, 17:46
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 B1
WSK 125 B3
WSK 125 B3 Bąk
JAWA TS 350 - Lokalizacja: Gliwice
- Kontaktowanie:
Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.
Ale kiedyś kwestie spadków i darowizn były inaczej opodatkowane .... Najpierw trzeba się zorientować wg. jakich zasad będzie naliczany podatek. Nawet teraz nie płacisz podatku jeżeli w ciągu 6 miesięcy zgłosisz fakt spadku w US. Jeżeli tego nie zrobisz zostanie naliczony podatek nawet w pierwszej linii pokrewieństwa
Taka mała niespodzianka ........

- jarek
- Posty: 305
- Rejestracja: 2007-01-07, 20:05
- GG: 7482920
- Moje maszyny: WSK M06-64
- Lokalizacja: Oława/Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.
Spadek w linii prostej do wartości 9-tyś nie podlega opodatkowaniu, i nie trzeba tego zgłaszać jeśli nie przekracza tej wartości, taką odpowiedź usłyszałem w US, jednak powiedzieli że wartość darowizny jest określona na podstawie wartości rynkowej a nie tej co jest na umowie darowizny. Co do wydziału komunikacji to oni mają odpowiednie formularze i w tym umowy darowizny pojazdu, jednak nie jestem pewien co do tego czy zarejestrują ci moto na podstawie książki gwarancyjnej, dobrze by było abyś zdobył zaświadczenie o zarejestrowaniu/wyrejestrowaniu WSK-i z poprzedniego WK wtedy pójdzie gładko i bez problemów
Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.
Czy mogę np. zadzwonić do tamtego wydziału? I poprosić o takie pismo? Nie mam teraz jak tam pojechać. Z tego co się dowiedziałem to wystarczy zwykła pisana umowa, w której po prostu siostra i mama oddają mi swoje współwłaścicielstwo motocykla. Nie trzeba notariusza itd. Po prostu idę z tą umową, formularzami itd. do WK i zarejestrują moto. Jutro pojadę na zapolską do WK i tam się dowiem czy ta książka wystarczy jak mówił ojciec mojego kolegi to skoro pojazd został wyrejestrowany to nie musi być obecna blacha i dowód. Tak mi powiedział, bo w sumie właściciel jest wypisany data kupna jest. Nie chcę się kłócić, będą młodym nabieram doświadczenie i trochę inaczej rozumuję niż wy 
Ogólnie walczę i nie mogę przełknąć faktu, że może rzeczywiście Wiesi nie da się już przywrócić do Urzędniczego świata żywych
sniff, sniff.

Ogólnie walczę i nie mogę przełknąć faktu, że może rzeczywiście Wiesi nie da się już przywrócić do Urzędniczego świata żywych

-
- Posty: 634
- Rejestracja: 2011-05-26, 17:46
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 B1
WSK 125 B3
WSK 125 B3 Bąk
JAWA TS 350 - Lokalizacja: Gliwice
- Kontaktowanie:
Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.
Też tak próbowałem i to musi być darowizna, a nie zrzeczenie się spadku ...Tomoyo pisze: Z tego co się dowiedziałem to wystarczy zwykła pisana umowa, w której po prostu siostra i mama oddają mi swoje współwłaścicielstwo motocykla. Nie trzeba notariusza itd. Po prostu idę z tą umową, formularzami itd. do WK i zarejestrują moto.
Przecież ten motocykl mógł od czasu nabycia już zmienić 100x właściciela. Pomyśl logicznieTomoyo pisze: czy ta książka wystarczy jak mówił ojciec mojego kolegi to skoro pojazd został wyrejestrowany to nie musi być obecna blacha i dowód. Tak mi powiedział, bo w sumie właściciel jest wypisany data kupna jest.



Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.
Dobra, wszystko już wiem. Dzwoniłem do WK w Radzyniu Podlaskim, muszę tam się pojawić z Postanowieniem sądowym o spadku, umową o darowiźnie. Książka gwarancyjna okazała się zbawieniem gdyż wcześniej nie miałem żadnych danych nt. motocykla i był problem. Pani z WK poszukała i szybko znalazła stary dowód rej i tablicę. Dostanę wtedy wypis z tego WK, że motocykl tam był zarejestrowany i wyrejestrowany, oraz że jestem teraz jego właścicielem na mocy wcześniejszych dokumentów. Tak mi powiedziała pani i kierownik tego WK. Przychodzę, pokazuję papiery i dostaję za 17 zł niezbędniki do rej motocykla we Wro. W sumie idealny zbieg okoliczności, bo wieśka tam stoi i moge zrobić przegląd w okręgowym
Jeden minus to: mam wolne dopiero na ferie
sniff sniff


- jarek
- Posty: 305
- Rejestracja: 2007-01-07, 20:05
- GG: 7482920
- Moje maszyny: WSK M06-64
- Lokalizacja: Oława/Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.
Widzisz jak dobrze się złożyło, tylko żeby tak gładko poszło we Wrocławiu przy rejestracji (w sumie zależy to od humoru pani w okienku) dobrze by było jakbyś poprosił aby w Radzyniu napisali ci że do rejestracji potrzebny jest tylko aktualny przegląd techniczny i OC, i w tedy nikt ci nie podskoczy 

- Adi_CK
- Posty: 77
- Rejestracja: 2009-06-15, 22:59
- GG: 8179492
- Moje maszyny: Wueska
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.
Tomoyo
Widzę, że walczysz i twardo stoisz przy swoim. Bardzo dobrze.
Czytam ten temat i chciałem dodać coś od siebie, ale to, co miałem napisać, zostało już napisane. Rób swoje a na pewno się uda.
Pozdrawiam.
Widzę, że walczysz i twardo stoisz przy swoim. Bardzo dobrze.


Pozdrawiam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości