Strona 1 z 1

Zawiły proces rejestracji, parę problemów.

: 2011-10-03, 16:51
autor: Tomoyo
Cześć!,

W temacie "Rejestracja" kolega z forum napisał mi, o rej. mojej Wieśki. Dzisiaj byłem u paru notariuszy i wniosek wg. nich jest jeden:

"Idź pan do sądu z tym".

Byłem w sądzie, a oni mi powiedzieli, że jeżeli mam postanowienie spadkowe(sprawa spadkowa była zaraz po śmierci Ojca) to mam iść z tym postanowieniem do WK we Wrocławiu. Pytanie co mi teraz powiedzą w WK? Czy mogę mieć zarejestrowany pojazd mając 17 lat?

Nie wiem już o co kaman, ale pragnienie rejestracji Wiesi żyje we mnie niczym wirus HIV i nawet już rodzina się burzy, żebym lepiej ten Motocykl zostawił i kupił drugą WSK. Nie odpuszczę...

Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł to niech się podzieli, bo dostaję urzędniczego "kręciołka".

Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.

: 2011-10-03, 16:58
autor: Riders
Jeżeli to jest WSK 125 i masz A1 to tak. Słyszałem także, że możesz zarejestrować większą pojemnośc na siebie, ale nie masz prawa nią jeździć, jeżeli nie masz prawka.

Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.

: 2011-10-03, 16:58
autor: Johnny
A co obejmowała sprawa spadkowa :?: Bo jeżeli na kwicie z sądu masz wpisane, że dziedziczysz cały majątek to sprawa z górki. Jeżeli jest dział spadku na różne osoby to trochę pod górkę, ale nadal do przejścia - o ile masz kontakt z tymi osobami i wszystkie żyją, bo jeżeli nie żyją to trzeba znowu robić spadek to tych osobach. Pozostaje najważniejsza kwestia, czyli dowód własności. Najlepiej jakby był dowód rejestracyjny albo wypis z WK, że pojazd był własnością Twojego ś.p. ojca

Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.

: 2011-10-03, 17:03
autor: maykii
Riders pisze:Jeżeli to jest WSK 125 i masz A1 to tak. Słyszałem także, że możesz zarejestrować większą pojemnośc na siebie, ale nie masz prawa nią jeździć, jeżeli nie masz prawka.
A co to jak nie ma się A1 to nie można zarejestrować więski na siebie ? Równie dobrze możesz zarejestrować na siebie kombajn... Nikt nie patrzy czy masz A1 czy nie rejestracje możesz spokojnie wziąć na siebie bez lipy. Jak jest z tymi spadkami to już Ci nie powiem, bo nie wiem.

Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.

: 2011-10-03, 17:23
autor: Tomoyo
Dowodu nie ma, jest w Radzyńskim WK w archiwum. Mam uprawnienia gwarancyjne i talon na kupno z czasu PRL na którym wyraźnie widnieje stary właściciel, data zakupu motocykla itd. Chciałem podział załatwić u notariusza, byłem chyba dzisiaj w 5 kancelariach i wszędzie dostałem odpowiedź, załatwić w sądzie. A sąd odsyła mnie z postanowieniem o podziale po 1/3 do WK.

Jest to postanowienie ogólnie o majątku nieboszczyka i ziemi, którą miał.

Coś wyszperałem, jadę i tak jutro do WK, być może wieśkę szybko zarejestruję z górki :)

Jeżeli wszyscy spadkobiercy zgadzają się co do tego, komu przypadną konkretne przedmioty, mogą załatwić tę sprawę umownie. Jeżeli w skład spadku wchodziła nieruchomość, umowa musi mieć formę aktu notarialnego, w pozostałych przypadkach działu można dokonać nawet ustnie. Jednak jeżeli do spadku wszedł np. samochód (albo inne przedmioty podlegające rejestracji), to do jego przerejestrowania potrzebne będzie przedstawienie w urzędzie umowy na piśmie.

Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.

: 2011-10-03, 17:39
autor: Johnny
Faktura zakupu nie jest dowodem własności w przypadku starego pojazdu ... już rejestrowanego. Dowodem własności jest: dowód rejestracyjny, umowa kupna-sprzedaży, akt darowizny, no i orzeczenie o dziedziczeniu ....

Dział majątku na 3 części to trochę lipa bo na kwicie z sądu są pewnie tylko posiadłości ziemskie wypisane. Jak na postanowieniu sądu nie ma napisane WSK dziedziczy ten a ten, to w WK powiedzą, że oni nie wiedzą czyj motor właściwie jest. Więc albo trzeba robić nowy dział spadku majątku, który nie został uwzględniony w wyroku sądu - o to pewnie chodziło notariuszom. Albo trzeba się dogadać co do darowizny ... założyć, że motor został podzielony na 3 części i dwie osoby darują go Tobie. Pytanie czy to wyjdzie .... osobiście nie wiem. Poza tym trzeba uważać na kwestie podatkowe.... bo niby to jest dziedziczenie w pierwszej linii i w dodatku mienia o małej wartości, ale przepisy skarbowe są zawiłe i się mocno zmieniły właśnie w kwestii spadków i darowizn na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat.

Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.

: 2011-10-03, 17:54
autor: Tomoyo
Chciałem założyć osobną sprawę nt. motocykla, jak napisałem sąd odsyła mnie do WK, motocykl nie jest obecnie zarejestrowany. Został wyrejestrowany jak napisałem. Co do darowizny to podobno w rodzinie nie płaci się podatku... Zastanawiam się czy na desperata nie lepiej po prostu kupić ramę...

Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.

: 2011-10-03, 17:59
autor: Johnny
Ale kiedyś kwestie spadków i darowizn były inaczej opodatkowane .... Najpierw trzeba się zorientować wg. jakich zasad będzie naliczany podatek. Nawet teraz nie płacisz podatku jeżeli w ciągu 6 miesięcy zgłosisz fakt spadku w US. Jeżeli tego nie zrobisz zostanie naliczony podatek nawet w pierwszej linii pokrewieństwa ;) Taka mała niespodzianka ........

Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.

: 2011-10-03, 21:16
autor: jarek
Spadek w linii prostej do wartości 9-tyś nie podlega opodatkowaniu, i nie trzeba tego zgłaszać jeśli nie przekracza tej wartości, taką odpowiedź usłyszałem w US, jednak powiedzieli że wartość darowizny jest określona na podstawie wartości rynkowej a nie tej co jest na umowie darowizny. Co do wydziału komunikacji to oni mają odpowiednie formularze i w tym umowy darowizny pojazdu, jednak nie jestem pewien co do tego czy zarejestrują ci moto na podstawie książki gwarancyjnej, dobrze by było abyś zdobył zaświadczenie o zarejestrowaniu/wyrejestrowaniu WSK-i z poprzedniego WK wtedy pójdzie gładko i bez problemów

Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.

: 2011-10-03, 21:52
autor: Tomoyo
Czy mogę np. zadzwonić do tamtego wydziału? I poprosić o takie pismo? Nie mam teraz jak tam pojechać. Z tego co się dowiedziałem to wystarczy zwykła pisana umowa, w której po prostu siostra i mama oddają mi swoje współwłaścicielstwo motocykla. Nie trzeba notariusza itd. Po prostu idę z tą umową, formularzami itd. do WK i zarejestrują moto. Jutro pojadę na zapolską do WK i tam się dowiem czy ta książka wystarczy jak mówił ojciec mojego kolegi to skoro pojazd został wyrejestrowany to nie musi być obecna blacha i dowód. Tak mi powiedział, bo w sumie właściciel jest wypisany data kupna jest. Nie chcę się kłócić, będą młodym nabieram doświadczenie i trochę inaczej rozumuję niż wy :)

Ogólnie walczę i nie mogę przełknąć faktu, że może rzeczywiście Wiesi nie da się już przywrócić do Urzędniczego świata żywych :( sniff, sniff.

Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.

: 2011-10-03, 22:00
autor: Johnny
Tomoyo pisze: Z tego co się dowiedziałem to wystarczy zwykła pisana umowa, w której po prostu siostra i mama oddają mi swoje współwłaścicielstwo motocykla. Nie trzeba notariusza itd. Po prostu idę z tą umową, formularzami itd. do WK i zarejestrują moto.
Też tak próbowałem i to musi być darowizna, a nie zrzeczenie się spadku ...
Tomoyo pisze: czy ta książka wystarczy jak mówił ojciec mojego kolegi to skoro pojazd został wyrejestrowany to nie musi być obecna blacha i dowód. Tak mi powiedział, bo w sumie właściciel jest wypisany data kupna jest.
Przecież ten motocykl mógł od czasu nabycia już zmienić 100x właściciela. Pomyśl logicznie :!: Żadem urzędnik nie zarejestruje Ci motocykla na podstawie rachunku sprzed ponad 20 lat :!: Wyobraź sobie sytuację: sprzedajesz komuś pojazd ale zachowujesz kartę gwarancyjną i dowód zakupu. Później idziesz do innego WK i chcesz na tej podstawie zarejestrować pojazd jeszcze raz ..... Przecież to nie ma sensu :!:

Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.

: 2011-10-04, 11:28
autor: Tomoyo
Dobra, wszystko już wiem. Dzwoniłem do WK w Radzyniu Podlaskim, muszę tam się pojawić z Postanowieniem sądowym o spadku, umową o darowiźnie. Książka gwarancyjna okazała się zbawieniem gdyż wcześniej nie miałem żadnych danych nt. motocykla i był problem. Pani z WK poszukała i szybko znalazła stary dowód rej i tablicę. Dostanę wtedy wypis z tego WK, że motocykl tam był zarejestrowany i wyrejestrowany, oraz że jestem teraz jego właścicielem na mocy wcześniejszych dokumentów. Tak mi powiedziała pani i kierownik tego WK. Przychodzę, pokazuję papiery i dostaję za 17 zł niezbędniki do rej motocykla we Wro. W sumie idealny zbieg okoliczności, bo wieśka tam stoi i moge zrobić przegląd w okręgowym :) Jeden minus to: mam wolne dopiero na ferie :( sniff sniff

Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.

: 2011-10-04, 16:27
autor: jarek
Widzisz jak dobrze się złożyło, tylko żeby tak gładko poszło we Wrocławiu przy rejestracji (w sumie zależy to od humoru pani w okienku) dobrze by było jakbyś poprosił aby w Radzyniu napisali ci że do rejestracji potrzebny jest tylko aktualny przegląd techniczny i OC, i w tedy nikt ci nie podskoczy :D

Re: Zawiły proces rejestracji, parę problemów.

: 2011-10-04, 19:45
autor: Adi_CK
Tomoyo

Widzę, że walczysz i twardo stoisz przy swoim. Bardzo dobrze. :ok: Czytam ten temat i chciałem dodać coś od siebie, ale to, co miałem napisać, zostało już napisane. Rób swoje a na pewno się uda. :super:

Pozdrawiam.