
Błędny numer vin
-
- Posty: 682
- Rejestracja: 2012-09-08, 00:05
- GG: 0
- Moje maszyny: gazela 69, pannonia 63, pic,75 shl m1161,
WSK S1 74' - Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Błędny numer vin
Muszę sie pochwalić że wygrałem batelię z urzędasami. Kupiłem zarejestrowaną wsk s1 z 74 roku. Przy spisywaniu umowy okazało się, że w dowodzie jest nieprawidłowy numer ramy: w dowodzie xxxxx874 a faktyczny xxxxx784. Błędny numer widniał również w systemie. Początkowo odmówiono mi poprawienia numeru jednak się uparłem i zagroziłem założeniem sprawy w sądzie. Pod naciskiem Pani ze starostwa powiatowego musiała pogrzebać w archiwum. Okazało sie że motocykl od samego początku tzn pierwsza rejestracja 1977roku miał błędnie wpisane numery. Ktoś się pomylił i z rachunku z GS-u źle przepisał. Dzisiaj dostałem nowe tablice i czasowy dowód z prawidłowym numerem
. Ciekawą sprawą jest to, że motocykl był przez tyle lat zarejestrowany i corocznie maiła robione badania techniczne i żaden diagnosta nie zauważył pomyłki.

- czankete
- Posty: 1327
- Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
- Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
- Kontaktowanie:
Re: Błędny numer vin
....zapewne na podstawie pierwszego dokumentu jaki został przedłożony do rejestracji owego sprzęta - rachunek z GS-u?zubr9471 pisze:Na jakiej podstawie stwierdzono właściwy numer ?
Podejrzewam, że zostało wydane postanowienie o sprostowaniu oczywistej omyłki pisarskiej - oczywiście nie przez urzędnika, który się pomylił a przez tego, który obecnie sprawę załatwiał

Heh, jako ciekawostka dodam, że jedna z moich wsk w dowodzie rejestracyjnym, gdzie jest ciąg trzech cyferek 5 ma względem tabliczki omyłkowo wpisaną jedną 5 więcej - ot taki drobiazg

-
- Posty: 682
- Rejestracja: 2012-09-08, 00:05
- GG: 0
- Moje maszyny: gazela 69, pannonia 63, pic,75 shl m1161,
WSK S1 74' - Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Błędny numer vin
urzędnik który popełnił pomyłkę najprawdopodobniej juz nie żyje
. Wbili mi pieczątke do dowodu ze jest nieprawidłowy numer vin.
Jak dzisiaj przerejetrowywałem na siebie to dostałem nowy dowód już z prawidłowym numerem. W archiwum był oryginalny rachunek ze sklepu i na tej podstawie stwierdzono pomyłkę (na rachunku był prawidłowy numer). Co prawda w dowodzie jest jeszcze jeden błąd ale juz sobie tym nie zawracałem dupy, mase pojazdu wpisano 125kg

Jak dzisiaj przerejetrowywałem na siebie to dostałem nowy dowód już z prawidłowym numerem. W archiwum był oryginalny rachunek ze sklepu i na tej podstawie stwierdzono pomyłkę (na rachunku był prawidłowy numer). Co prawda w dowodzie jest jeszcze jeden błąd ale juz sobie tym nie zawracałem dupy, mase pojazdu wpisano 125kg
- peter125-175
- Posty: 1336
- Rejestracja: 2012-08-05, 21:59
- Moje maszyny: 50 sztuk
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Kontaktowanie:
Re: Błędny numer vin
Ja mam wsk 175 zarejestrowaną na 125.Kupiona od pierwszego właściciela.Błędy się zdarzają,ale lepiej dla mnie
.

- Muciek
- Moderator
- Posty: 1466
- Rejestracja: 2010-08-22, 23:28
- Moje maszyny: Yamahy RD250 75 76 78
- Lokalizacja: Radziechowy
- Kontaktowanie:
Re: Błędny numer vin
Raczej im się nie będzie chciało. Przecież to tylko WSKa. No chyba że trafisz na takiego co miał Kobuza 

- MajkelCIN
- Posty: 456
- Rejestracja: 2013-06-27, 10:19
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 59' XJr 1300 01'
Gnom 5.? - Lokalizacja: Cinowo
- Kontaktowanie:
Re: Błędny numer vin
zubr9471 pisze:Ok więc powiem inaczej. Co będzie, jeśli w swoim BMW z silnikiem 1.6 zmienię go na pojemność 4.4 i na tej podstawie będę oszukiwał na OC lub na innych opłatach / podatkach opierających się na pojemności silnika ?
A co ma być?. Silnik jest traktowany jako część wymienna. W Twoim wypadku pomijając już sprawy biurokratyczne, w których to musiałbyś zgłosić wymianę silnika na większy w WK... musiałbyś wymienić zapewne zawieszenie, hamulce, elektronikę i inne rzeczy pod maską


- Muciek
- Moderator
- Posty: 1466
- Rejestracja: 2010-08-22, 23:28
- Moje maszyny: Yamahy RD250 75 76 78
- Lokalizacja: Radziechowy
- Kontaktowanie:
Re: Błędny numer vin
Jak byś miał wypadek to wtedy będzie niemiło z tym 4.4 pod maską a 1.6 w dowodzie 

- Savier
- Administrator
- Posty: 6353
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: Błędny numer vin
Drogą sądową po wypadku przez osobę biegłą. Zapewne
.

- czankete
- Posty: 1327
- Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
- Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
- Kontaktowanie:
Re: Błędny numer vin
Ech, śledzę dalej ten wątek, chociaż widzę, że od kilku postów zmienił się w dyskusję dotyczącą zupełnie czego innego.
Zatem i ja pozwolę sobie na mały offtopic
Polak zawsze będzie kombinował, nigdy dość, zawsze MAŁO - taka chyba jego natura (niestety)
Ze strony ustawodawców rzesza kierowców nie mająca do niedawna szans na legalną jazdę motocyklem dostała możliwość jakiej chyba nawet się nie spodziewała. Po krótkiej euforii część z nich zaraz zacznie kombinować jak tu jeździć 175, 250 albo i większymi "udającymi" 125. Czy po to własnie otrzymaliśmy taką możliwość? Odpowiedzmy sobie sami
.
Odniosę się do wypowiedzi Saviera, który ma rację. W rzeczywistości nikt nie będzie nas podczas kontroli drogowej czy też robionym "legalnie" badaniu technicznym molestował w kwestii ustalenia jaką pojemność silnika mamy 125 czy 175.
Mało tego - w żaden sposób nie zweryfikuje tego ubezpieczyciel w trakcie zawierania umowy oc. Ale... zweryfikowane może to zostać natomiast głupiej stłuczki/kolizji nawet nie z naszej winy. Zweryfikowane to może zostać podczas wypadku drogowego lub innej mniej przyjemnej sytuacji na drodze. Może ale nie musi, wszystko zależy od okoliczności.
Z życia wzięty znam przypadek kiedy to nastolatek poruszał się "motorowerem", który faktycznie okazał się osiemdziesiątką. Przykry wypadek, z jego winy, był ubezpieczony... niestety po oględzinach biegłego ubezpieczalnia odmówiła wypłacenia odszkodowania i zlikwidowania szkody. Jak myślicie z jakiego powodu i kto do tej pory płaci
?
Zatem i ja pozwolę sobie na mały offtopic

Polak zawsze będzie kombinował, nigdy dość, zawsze MAŁO - taka chyba jego natura (niestety)

Ze strony ustawodawców rzesza kierowców nie mająca do niedawna szans na legalną jazdę motocyklem dostała możliwość jakiej chyba nawet się nie spodziewała. Po krótkiej euforii część z nich zaraz zacznie kombinować jak tu jeździć 175, 250 albo i większymi "udającymi" 125. Czy po to własnie otrzymaliśmy taką możliwość? Odpowiedzmy sobie sami

Odniosę się do wypowiedzi Saviera, który ma rację. W rzeczywistości nikt nie będzie nas podczas kontroli drogowej czy też robionym "legalnie" badaniu technicznym molestował w kwestii ustalenia jaką pojemność silnika mamy 125 czy 175.
Mało tego - w żaden sposób nie zweryfikuje tego ubezpieczyciel w trakcie zawierania umowy oc. Ale... zweryfikowane może to zostać natomiast głupiej stłuczki/kolizji nawet nie z naszej winy. Zweryfikowane to może zostać podczas wypadku drogowego lub innej mniej przyjemnej sytuacji na drodze. Może ale nie musi, wszystko zależy od okoliczności.
Z życia wzięty znam przypadek kiedy to nastolatek poruszał się "motorowerem", który faktycznie okazał się osiemdziesiątką. Przykry wypadek, z jego winy, był ubezpieczony... niestety po oględzinach biegłego ubezpieczalnia odmówiła wypłacenia odszkodowania i zlikwidowania szkody. Jak myślicie z jakiego powodu i kto do tej pory płaci

- czankete
- Posty: 1327
- Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
- Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
- Kontaktowanie:
Re: Błędny numer vin
...no cóż, jacy obywatele takie państwozubr9471 pisze:A państwo złodziejskie, to i kombinować panie trzeba...

...jak to śpiewa bodajże mieszko z grupy operacyjnej "...taki mamy kraj, jaki potrafimy zrobić..."

- Pazur
- Posty: 94
- Rejestracja: 2012-12-21, 15:15
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK175, Jawa 350CR, Trike Garbus/Subaru
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Błędny numer vin
Pracuje przy wypadkach, mam do czynienia z drogówką i i ubezpieczycielami. Padło tu kilka dobrych odpowiedzi, ja dodam że nieprzepisowe koła te wielkie szerokie z wąskimi gumami na obniżonym zawieszeniu... przy wypadku, kolizji drogowej "zrywają" umowe oc. Wtedy taki sprawca jest w d... musi zapłacic za szkody a nie daj boże że ktoś ucierpi na zdrowiu i taki delikwent wypłaca poszkodowanemu np. 50tys.zł. Panowie mundurowi to nie cepy i dobrze wiedzą o co i jak. Co do silnika to bmw z 1,6 pod maska waży powiedzmy 1200kg i tak masz w dowodzie. Zmieniając silnik na wiekszą pojemnośc musisz to zgłosic by nie miec później problemu... Teraz po zmianie silnika z 1,6 na 4,4 wzrasta waga pojazdu a tego nie możesz zmienic.
Kobieta w niczym nie wygląda tak dobrze jak w niczym.
- AndrzejJ
- Posty: 389
- Rejestracja: 2013-05-19, 13:14
- GG: 0
- Moje maszyny: VF750 '83
ZX6R '97 - Lokalizacja: Hrubieszów
- Kontaktowanie:
Re: Błędny numer vin
tak samo dodając instalację lpg masa wzrośnie pewnie ponad 20kg, LPG w dowód można wbić, ale masy też nie zmienią. Tak więc ten argument to inwalida.
- Mateusz WSK
- Posty: 1730
- Rejestracja: 2008-02-11, 21:47
- GG: 514342
- Moje maszyny: 175 Kobuz 82r, B3 78r, Pannonia TLF 250 61r.
- Lokalizacja: Wiązownica (Podkarpackie) RJA
- Kontaktowanie:
Re: Błędny numer vin
Tego to nie był bym taki pewien. Ze 2 lata temu miałem kontrolę drogową i po okazaniu dokumentów samochodu nie wyczaili, że jeżdżę bez ubezpieczenia samochodu ponad rok czasu ( auto stało na ojca a ja w kwity nie patrzyłem zbyt często ). Dopiero jak pojechałem opłacić auto na następny rok okazało się, że jeżdżę bez ubezpieczenia ponad rokPazur pisze: Panowie mundurowi to nie cepy i dobrze wiedzą o co i jak.

W mojej fumie w dowodzie idioci napisali, że waży 0kg... na ostatniej stronce to mam prawie wszędzie kreski zamiast danych. Ten dowód to jest potrzebny do robienia przeglądów skoro nie ma w nim połowy danych pojazdu.zubr9471 pisze:W mojej czwórce ciężar zamiast 111 wpisali 177........ jednak chyba nie ma to żadnego znaczenia.
Co do pojemności i mocy w BMW, to 99% policjantów zaglądając pod maskę nie skapuje się, że np w BMW E36 2.0 24V siedzi np. 2.8 itp, itd.............
U mnie chłopak na wsi śmiga jakimś tam Rometem Z-tką, ori 50ccm3 po swapie na 125ccm3. Nie znam się na tych wynalazkach i gdyby nie lepsze osiągi niż te 50ccm3 to bym się nie skapował.
Wracając do sedna tematu: w moim Kobuzie w dowodzie nr VIN zaczyna się od S02
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości