WSK - WueSKowe Forum

Witam! Byłem dziś w starostwie ws. mojej WSK. Sytuacja ogólnie wygląda tak,że dowód zgubiony, tablicy brak (zachował się tylko nr na błotniku - jeszcze w formie XX 0000), umowa spisana z pierwszym (i ostatnim) właścicielem a mną. Moto zostało przez niego wyrejestrowane jeszcze za komuny, w urzędzie gminy, dopiero potem dokumentacje przejął powiat. Uderzyłem tydzień temu do WK z prośbą o odnalezienie dowodu w archiwum. Dzis byłem ponownie sprawdzić jak syt wygląda i okazało się ze nic takiego nie figuruje w ich bazie, nawet papierowej... Naczelnik poradziła mi ze muszę udać się do rzeczoznawcy który wystawi poświadczenie że mój motocykl unikat i wtedy oni go zarejestrują. Śmignąłem szybko do ww Pana który w miły sposób wyjaśnił mi na czym to polega - przyjeżdżam, on robi kilka zdjęć, płacę 250zł(!) i za 3 dni mam decyzję do odebrania. Padło również pytanie o kompletność motocykla, jednak myślę że nie będzie problemów.

Nurtuje mnie jednak pytanie dlaczego to aż tyle kosztuje.. w necie pojawiają sie opinie ze taka operacja to ko 180-200pln, do tego żadnych zdjęć tylko opinia w formie tekstu. Mój rzeczoznawca natomiast stwierdził ze będzie robił zdjęcia itd. Mam znajomych którzy rejestrowali na zabytek i wtedy wypełniali białą kartę, gdzie są specjalne miejsca na zdjęcia. nie wiem czy w przypadku rejestracji na unikat jest tak samo. ktoś ma może doświadczenia w tej materii?? Bardzo prosiłbym o jakieś zdjęcia takiej opinii rzeczoznawcy:) Pozdrawiam:)

Mam identyczną sytuacje jak Ty, kropka w kropkę. Mój motorek został wyrejestrowany w 1995 i dostałem odpowiedź (od cioci) "nie da sie zarejestrować wyrejestrowanych pojazdów". Także czekam na rozwój tego tematu .

marian6666

Co prawda nie korzystałem jeszcze z usług rzeczoznawcy, ale takie ceny to norma. Najniższa, jaką udało mi się "wynegocjować" to 150 zł (plus dojazd ). Dzwoniłem do innego i powiedział mi, że cena za taką opinię to 150 - 250 zł, czyli opłaty mniej więcej są na jednakowym poziomie. I zdjęcia zawsze robią - czy to unikat czy zabytek. Biała karta też jest tylko przy zabytku.

U mnie też była standardowa odpowiedź: "Pojazd wyrejestrowany nie podlega powtórnej rejestracji", ale wiele osób zarejestrowało swoje pojazdy, więc nie ma się czym martwić.

Ludzie - za każdym razem to samo. Ludzie rejestrują więc jakoś to będzie A może sytuacja prawna każdego pojazdu jest ciut inna co powoduje, że jedne pomimo tego, że są wyrejestrowane, są rejestrowane a inne nie Właśnie odbyłem dłuższą rozmowę na ten temat ze Starym - konkluzja jest prosta: to nie są oczywiste sprawy żeby formułować jakieś generalne wnioski.

Mam 15 lat i nie myślę jeszcze poważnie nad rejestracją mojej B3. Jeżeli jednak będę działał coś w tej kwestii, to dam tutaj znać.

Johnny pisze:jedne pomimo tego, że są wyrejestrowane, są rejestrowane a inne nie .

Mógłbyś rozwinąć? Jakie czynniki na to wpływają?

Pojazdy wyrejestrowane do 95roku, normalnie można rejestrować na białe blachy bez żadnych spin. W szczegóły w sieci nie będze wchodził.Troche pomyśleć a napewno dacie rade;)
Jeśli nie ma zupełnie żadnych ,a żadnych dokumentów też sie da(łatwiej na żółte)

Czasem jak ma sie kawałek faktury i nieczytelny dowód bez umów kupna -sprzedaży,łatwiej rejestrowac od zera(jakby bez papierów)niż sie kręcić z takimi szczatkami papierów po urzedzie.

Jeżeli w papierach jest wpis że wyrejestrowany jest z powodu złomowania to KONIEC. Jeżeli jest wyrejestrowany z innego powodu to jest nadzieja. Oczywiście jest jeszcze magia roku 1997 .... jeżeli wyrejestrowanie nastąpiło po tej dacie to chyba już też nie można .... ktoś już o tym pisał dokładnie na forum podając podstawę prawną więc proszę poszukać dokładnie

Termin to nie sztuka zarejestrować moto na umowy pisane na kolanie. Sztuka to zarejestrować pojazd na podstawie posiadanych dokumentów z literą prawa

Johnny pisze:Jeżeli w papierach jest wpis że wyrejestrowany jest z powodu złomowania to KONIEC. Jeżeli jest wyrejestrowany z innego powodu to jest nadzieja. Oczywiście jest jeszcze magia roku 1997 .... jeżeli wyrejestrowanie nastąpiło po tej dacie to chyba już też nie można

Aha, nie spotkałem się z takim wpisem. A przypadkiem "wyrejestrowany z powodu złomowania" to nie wbijali wtedy, jak się przyniosło ze złomowiska papier, że pojazd zezłomowany i chcemy wyrejestrować? Takie rzeczy tylko po 1998 r., bo wtedy, żeby wyrejestrować można była tylko zezłomować (ewentualnie sprzedać). Przed 1998 r. można była wyrejestrować ot tak, po prostu. Bez złomowania i sprzedawania, co było moim zdaniem o wiele wygodniejszym i bardziej rozsądnym rozwiązaniem.

termin21 pisze:Pojazdy wyrejestrowane do 95roku, normalnie można rejestrować na białe blachy bez żadnych spin.

Ustawa. Podaj ustawę.

termin21 pisze: Czasem jak ma sie kawałek faktury i nieczytelny dowód bez umów kupna -sprzedaży,łatwiej rejestrowac od zera(jakby bez papierów).

Od czego wtedy zacząć i co po kolei robić? Nie mając absolutnie ŻADNYCH papierów zarejestrowałeś moto?

Kiedyś mogłeś pojazd wyrejestrować podając jakikolwiek powód. Mój został wyrejestrowany z powodu zużycia pod koniec lat 80. Ponieważ coś zużytego można naprawić - nie było problemu z rejestracją. Ale właściciel mógł wtedy podać, że powodem wyrejestrowania jest wywiezienie na złom i taka adnotacja zostałaby umieszczona w papierach uniemożliwiając rejestrację. Jaja z wyrejestrowaniem zaczęły się chyba właśnie po 98 roku i teraz trzeba mieć kwit ze złomu.

Johnny pisze:Kiedyś mogłeś pojazd wyrejestrować podając jakikolwiek powód. Mój został wyrejestrowany z powodu zużycia pod koniec lat 80. Ponieważ coś zużytego można naprawić - nie było problemu z rejestracją. Ale właściciel mógł wtedy podać, że powodem wyrejestrowania jest wywiezienie na złom i taka adnotacja zostałaby umieszczona w papierach uniemożliwiając rejestrację. Jaja z wyrejestrowaniem zaczęły się chyba właśnie po 98 roku i teraz trzeba mieć kwit ze złomu.

I miałeś wpisane w dowód: "wyrejestrowany z powodu zużycia"? Ja na dwóch dowodach rej. mam tylko "wycofany z ruchu przez urząd komunikacji w ..." i data.

Johnny pisze:Jeżeli w papierach jest wpis że wyrejestrowany jest z powodu złomowania to KONIEC.

Zależy w którym urzędzie.Ja swoją 125 zarejestrowałem bez problemu mimo ,że taka adnotacja widniała w dowodzie.

Adi_CK pisze:
I miałeś wpisane w dowód: "wyrejestrowany z powodu zużycia"? Ja na dwóch dowodach rej. mam tylko "wycofany z ruchu przez urząd komunikacji w ..." i data.

W ogóle dowodu nie miałem. W papierowym rejestrze w WK była taka adnotacja. Zresztą to był rok 1999. Dopiero co Starostwa powstały na nowo. WK pustki były. Jak sięgam pamięcią jak to wyglądało wtedy, a jak to wygląda dziś to przepaść po prostu. Myślę, że teraz by się tego nie udało tak sprawnie załatwić jak wtedy

Da się!




Wpis, że skreślony z ewidencji.
W moim urzędzie nie dało rady nic załatwić, ale w innym tak:


Pisałem już o tym,....

Na moim dowodzie jest napisane kasacja 95.12.14 i pani w urzędzie nic nie mówiła o powodach wyrejestrowania, powiedziała tylko, że jeśli wyrejestrowany przed którymś tam miesiącem 98 to można spokojnie rejestrować, bo przepisy nie działają wstecz. Właśnie w tym 98 roku wszedł przepis, że wyrejestrowane pojazdy podlegają złomowaniu.

Ha nawet mam wszystkie karteczki opłaty podatku drogowego. Za wsk 175 wołali 11 tys. złotych (oczywiście starych) w 1990

marcinsud pisze:Właśnie w tym 98 roku wszedł przepis, że wyrejestrowane pojazdy podlegają złomowaniu.

Dokładnie - ustawa została uchwalona 20 czerwca 1997 r., a zaczęła obowiązywać od 1.01.1998 r.

marcinsud pisze:Na moim dowodzie jest napisane kasacja 95.12.14 i pani w urzędzie nic nie mówiła o powodach wyrejestrowania, powiedziała tylko, że jeśli wyrejestrowany przed którymś tam miesiącem 98 to można spokojnie rejestrować, bo przepisy nie działają wstecz.

Szkoda, że nie wszędzie i nie wszyscy urzędnicy są w stanie to zrozumieć.

Bo prawo powinno być prawem, a urzędnicy powinni zrozumieć, że nie są od interpretowania tylko do robienia tego za co im płacimy. Niestety prawo jednoznaczne nie jest, a urzędnicy myślą że są dla tam dla władzy nie dla ludzi i tak jest jak jest.