Strona 1 z 1
Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-14, 17:36
autor: Kwasny
Witam.
Chciałbym się dowiedzieć jak wygląda rejestracja tego sprzętu. Większość tematów dotyczy motocykli bez papierów.
Ja posiadam coś takiego jak "Instrukcja obsługi i uprawnienia gwarancyjne". Czy tylko to wystarczy jako dowód? Bo WSKa była już wyrejestrowana jeszcze za PRL. Numery silnika i ramy się zgadzają. Stan techniczny też jest ok, elektryka i silnik. Motor zarejestrowany jest na mojego dziadka który już nie żyje.
Czy da się zarejestrować go jako normalny motor (tj. białe blachy). I czy może da się już zarejestrować go na zółtych zabytkowych?
Szukam pomocy, bo tyle co się oczytałem to nic konkretnego pod mój przypadek nie znalazłem.

Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-14, 18:07
autor: Adi_CK
Kwasny pisze:Motor zarejestrowany jest na mojego dziadka (...).
Kwasny pisze:WSKa była już wyrejestrowana jeszcze za PRL.
To w końcu jak?
Jeśli jest wyrejestrowana, to da się zarejestrować. Na żółtych też się da, ale moim zdaniem to się mija z celem.
Instrukcja obsługi i uprawnienia gwarancyjne niestety nie są uznawane przez Wydziały Komunikacji.
Musisz mieć dowód nabycia własności (akt darowizny, umowa kupna - sprzedaży, paragon, faktura etc.) i dowód rejestracyjny ostatniego właściciela. Jeżeli tego nie masz, to sprawa się komplikuje, ale nie ma sytuacji bez wyjścia.
Sprostuj swoją wypowiedź i napisz czy WSK jest zarejestrowana czy nie. Wtedy będzie łatwiej coś poradzić.

Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-14, 18:19
autor: Kwasny
O faktycznie, przepraszam.

WSKa jest wyrejestrowana. Chodziło mi, że jest kupiona przez dziadka i to jest w tych papierach.

Dowód.. Hmm nie wiem, ale raczej oprócz tych uprawnień gwarancyjnych nie mam nic..
Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-14, 18:33
autor: Johnny
W takim razie Twoja sytuacja niczym nie różni się od tych wałkowanych na forum w przypadku braku papierów....
Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-14, 18:39
autor: Adi_CK
To musisz się dowiedzieć, w którym urzędzie była rejestrowana ta WSK. Na pewno była rejestrowana w gminie,
a dokumenty zostały przeniesione do powiatu. I właśnie tam się musisz udać. Jeśli Dziadek przed śmiercią nie napisał żadnego testamentu, ani nie sprzedał nikomu motocykla (pewnie tak było), to pojazd jest dziedziczony przez jego najbliższą rodzinę (żonę i dzieci). Zgodnie z prawem oni powinni wybrać się do urzędu i poprosić o zaświadczenie, że taki pojazd, o takich numerach itp. był tutaj rejestrowany na Twojego Dziadka. Z tym zaświadczeniem załatwiają sprawę spadkową (w jeden dzień da się załatwić).
Mniej zgodnie z prawem to... nie będę pisał otwarcie.

Sam wiesz, o co chodzi. Wsteczna umowa itp.
Aha! Jeszcze jedna kwestia. Jeśli już byłbyś na tyle zdeterminowany i zdecydował się na te sprawy dziedziczenia itp., to pamiętaj o jednym. W którym roku Dziadek zmarł? Jeśli przed 2008 r., to obowiązywał podatek od spadku. Jeśli Dziadek posiadał tylko WSKę, to są to tak małe pieniądze, że nikt nie będzie się o to czepiał. Ale jeśli posiadał dom lub dużą działkę, to będziecie musieli zapłacić podatek od tego.

Niestety nie można dostać w spadku tylko jednej rzeczy (w tym przypadku motocykla). Albo wszystko, albo nic. Przyjąć spadek albo odrzucić. Jeśli odrzucilibyście, to majątek przejmuje państwo.
To tak odbiegając trochę od tematu.
Pozdrawiam.
Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-14, 18:40
autor: Kwasny
Tak dla jasności chodzi mi o to co jest w załączniku.
Dziadek zmarł dużo dużo wcześniej, więc te sprawy są na pewno załatwione.
Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-14, 19:01
autor: Johnny
W kwestii spadku to nie do końca jest tak, że obecnie nie ma podatku od spadku w przypadku dziedziczenia przez najbliższą rodzinę. Podatku nie ma jeżeli w ciągu od 6 miesięcy od dnia nabycia spadku zostanie ten fakt zgłoszony w Urzędzie Skarbowym

Jeżeli zgłoszenia nie będzie to podatek będzie trzeba normalnie zapłacić

Raczej nie liczyłbym na to, że Skarbówka nie będzie robić problemu ..... Bo jak sobie przypomną za parę lat to się obłowią na odsetkach.
Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-14, 19:21
autor: Adi_CK
Nie wiem dokładnie ile ten podatek wynosi i od jakiej kwoty go liczą w przypadku WSK. Czy biorą dane z Eurotaxu (jeśli w ogóle WSK tam się znajduje) czy z jakiegoś innego źródła. A o tym, że nikt nie będzie ściągał podatku od dziedziczenia takiej rzeczy jak WSK dowiedziałem się od prawnika, bo to są tak śmiesznie małe pieniądze, że nie opłaca się im robić sobie dodatkowych stosów papierów (podobnie jak nie trzeba zgłaszać do US kupna pojazdu o wartości poniżej 1 tys. zł).
Oczywiście - warto to zgłosić dla świętego spokoju, ale prawdopodobnie nie ma za ta opłaty lub jest bardzo niewielka.
Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-14, 19:30
autor: Johnny
Mi ostatnio podatek od czynności cywilno-prawnych policzyli wg umowy. Ale spotkałem się już z naliczaniem podatku od wartości z Eurotax'u. Z tym nie zgłaszaniem umów poniżej 1000zł jest więc śliska sprawa bo może się okazać, że jednak podatek trzeba naliczyć. Zgadzam się, że dla małych kwot nie opłaca się windykować podatku ale ..... jak napisał przedmówca "dla świętego spokoju".
Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-15, 08:32
autor: tony
Jeżeli oganołem o co kaman. To ja widzę takie wyjście:Musisz spisać umowę ze swoim dziadkiem przed datą jego śmierci np. podpisze się jego żona za niego.Cenę daj do 1000 zł bo takiej nie musisz zgłaszać do Skarbówki.A i tak nie musisz zgłaszać umowy bo WSK jest po prostu za stara(wiem bo jak ze swoją umowa byłem to w Skarbówce powiedział urzędnik że nie trzeba)Następnie dowiedz się jakoś gdzie był zarejestrowany motocykl i udaj się do WK i walcz bo da się zarejestrować.
Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-15, 17:02
autor: Johnny
A później jak już wszystko zrobisz jak kolega wyżej napisał to nie zapomnij się pochwalić w internecie, żeby Cię prokurator mógł namierzyć za fałszowanie dokumentów

Czy Wy się nie nauczycie, że internet nie jest anonimowy

Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-15, 18:08
autor: Kwasny
Eh... Nawet nie chce słuchać o takich pomysłach.
Ojciec powiedział, że z tego co pamięta to dowód mu zabrali podczas wyrejestrowywania WSKi...
I ja już się pogubiłem, bo w sumie jak ja wyrejestrowywałem samochód to też zabrali...
Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-15, 19:59
autor: jarek
No i trzeba sprawdzić jak u siebie interpretują przepisy o wyrejestrowaniu, po dzisiejszej wizycie w moim WK doszedłem do połowicznego porozumienia z jakże przemiłymi paniami których uzasadnienie jest takie" bo mi się wydaje że to jest tak ..." i jest tak jeśli będzie dowód z pieczątkę wycofano z ruchu z dniem to zarejestrują, natomiast gdy będzie pieczątka że skreślono z ewidencji to dupa blada, choć Audio z właśnie taką pieczątką zarejestrował. Tak wiec jak widzisz co kraj to obyczaj ;/
Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-15, 20:26
autor: Adi_CK
Kwasny pisze:Eh... Nawet nie chce słuchać o takich pomysłach.
Ojciec powiedział, że z tego co pamięta to dowód mu zabrali podczas wyrejestrowywania WSKi...
I ja już się pogubiłem, bo w sumie jak ja wyrejestrowywałem samochód to też zabrali...
Jesteś pewny? Dowód należało okazać, oni go unieważniali, ale oddawali z powrotem. Dostawało się takie coś:
Kopia zdjecie.jpg
Johnny
Gdyby wszyscy popełniali takie "przestępstwa", to świat byłby piękny.

Co prawda nie popieram chwalenia się swoimi dokonaniami w sferze łamania prawa, ani zachęcania do robienia tego, ale sam widzisz, jaka jest rzeczywistość.
Czym innym jest podrobienie podpisu własnej babci czy dziadka celem zarejestrowania starej WSK, która jest pamiątką rodziny i posiada wartość nie tyle materialną, co sentymentalną, a czym innym podrobienie podpisu nieznanej osoby w celu wyrządzenia tej osobie krzywdy.
Sam wiesz, jakie są poryte przepisy (a przynajmniej ich interpretacja) dot. rejestrowania wyrejestrowanych pojazdów. Czasami człowiek stosuje takie rozwiązania, bo niejednokrotnie bywają one jedynym wyjściem z sytuacji.
jarek pisze:wycofano z ruchu
jarek pisze:skreślono z ewidencji
To jedno i to samo.
Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-15, 20:32
autor: jarek
Widzisz dla ciebie jedno i to samo, ja tak samo sądzę jednaj w WK to są dwie różne sprawy, jednak ta sprawa została poruszona przy okazji bo jak bym miał rejestrować to bym coś więcej zawalczył

, hehe jeszcze dla tych pań to też było jedno i to samo a odpowiedź brzmiała, że nie zarejestrują tego
życie w Polsce do łatwych nie należą ;/
Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-15, 20:41
autor: Adi_CK
Hm, no tak. Cóż się dziwić.
![:]](./images/smilies/splash.gif)
Mi powiedziała, że wszystko jedno, co tam jest napisane. Liczy się, że wyrejestrowany. Innymi słowy: skreślono z ewidencji, wycofano z ruchu, anulowano, unieważniono, zezłomowano itp.
Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-15, 23:00
autor: Johnny
Adi_CK pisze:Kwasny pisze:
jarek pisze:wycofano z ruchu
jarek pisze:skreślono z ewidencji
To jedno i to samo.
Moim zdaniem w interpretacji pań w WK to nie jest jedno i to samo. Kiedyś (przed 1998) przepisy pozwalały wyrejestrować pojazd bez podania konkretnego powodu. Obecnie trzeba pojazd złomować. Pojazd wyzłomowany nie podlega powtórnej rejestracji. Więc panie WK "dośpiewały" sobie, że jeżeli pisze "skreślony z ewidencji" to znaczy wyzłomowany więc nie podlega, a jeżeli wyrejestrowany to podlega. Takie połączenie nowego ze starym.
A co pisania lewych umów to zgadzam się, że może szkodliwość społeczna czynu jest niewielka ale paragraf taki sam jakby ktoś sfałszował akt własności Pałacu Kultury.
Re: Rejestracja Kobuza '82 niekoniecznie jako zabytek
: 2011-09-16, 08:12
autor: jarek
Johnny pisze:Więc panie WK "dośpiewały" sobie, że jeżeli pisze "skreślony z ewidencji" to znaczy wyzłomowany więc nie podlega, a jeżeli wyrejestrowany to podlega. Takie połączenie nowego ze starym.
Dokładnie jak mówisz, bo babeczka sama mi powiedziała, że jej się tak wydaje i ona to tak widzi, jak mówiłem to pytanie było zadane przy okazji, bo jak bym rejestrował to bym im więcej napsuł krwi
