Konserwacja akumulatora czy to możliwe??
- ŻbiKu
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE - Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
Re: Konserwacja akumulatora czy to możliwe??
Wydaje mi się, że należy postąpić tak jak przy zimowym postoju --> AQ do domciu i co 3 tygle doładować.
Dłuższy postój to dłuższy postój i nie ma znaczenia tu pora roku.
Dłuższy postój to dłuższy postój i nie ma znaczenia tu pora roku.
- 1angel
- Posty: 1113
- Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
- GG: 10200026
- Moje maszyny: Kilka legend PRLu
- Lokalizacja: WGR
- Kontaktowanie:
Re: Konserwacja akumulatora czy to możliwe??
a przy okazji tematu o akumulatorze czy jest jakaś możliwość naprawienia aku który był kupiony nowy i przeleżał ponad pół roku w nie odpalanym moto po czym przestał reagować na prostownik i nie daje prądu ? co się z nim stało ?
no stop signs, speed limit, nobody’s gonna slow me down
- Alien
- Posty: 1981
- Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
- GG: 0
- Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
- Lokalizacja: Słomniki/Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Konserwacja akumulatora czy to możliwe??
Jeśli masz kwasówke to zawsze można wymienić elektrolit.
- 1angel
- Posty: 1113
- Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
- GG: 10200026
- Moje maszyny: Kilka legend PRLu
- Lokalizacja: WGR
- Kontaktowanie:
Re: Konserwacja akumulatora czy to możliwe??
tak kwasówka czyli zmiana elektrolitu na pewno pomoże ?
bo nie mam za dużo czasu i w poniedziałek będę w sklepie i mogę wymienić ten aku na nowy z dopłatą 30zł i od razu mam problem z głowy.
bo nie mam za dużo czasu i w poniedziałek będę w sklepie i mogę wymienić ten aku na nowy z dopłatą 30zł i od razu mam problem z głowy.
no stop signs, speed limit, nobody’s gonna slow me down
- man on the WSK
- Posty: 295
- Rejestracja: 2007-12-09, 22:09
- Moje maszyny: M06B3 1985
DUDEK 1976
KOBUZ 1979
KOBUZ 1983 - Lokalizacja: Iwonicz-Zdrój
- Kontaktowanie:
Re: Konserwacja akumulatora czy to możliwe??
Zmiana elektrolitu może nie pomóc jeśli akumulator się zasiarczy.
- Alien
- Posty: 1981
- Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
- GG: 0
- Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
- Lokalizacja: Słomniki/Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Konserwacja akumulatora czy to możliwe??
Z elektrolitem jest też taki problem ze chyba ciężko coś takiego teraz dostać. Wprawdzie mam u siebie w piwnicy stężony kwas, ale wątpię ze każdy dysponuje czymś takim..Zastanowiłbym sie nad tą wymianą za trzy dyszki..pozdr
- Wężu
- Posty: 1149
- Rejestracja: 2007-06-26, 12:36
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06 B1, WSK M06 B3 3x, Iż 49
- Lokalizacja: Rdziostów
- Kontaktowanie:
Re: Konserwacja akumulatora czy to możliwe??
Elektrolit kupi na CPN 

Jeżdżę motocyklem WSK 
Ekipa Południe®

Ekipa Południe®
- DamianWSK
- Posty: 107
- Rejestracja: 2007-10-11, 15:50
- GG: 4538279
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
- Kontaktowanie:
Re: Konserwacja akumulatora czy to możliwe??
Nie można kupić kwasu do akumulatorów, ale elektrolit jak najbardziej w każdym sklepie motoryzacyjnym. Jak kupowałem, to płaciłem ok 5 zł za pół litra.Z elektrolitem jest też taki problem ze chyba ciężko coś takiego teraz dostać.
- 1angel
- Posty: 1113
- Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
- GG: 10200026
- Moje maszyny: Kilka legend PRLu
- Lokalizacja: WGR
- Kontaktowanie:
Re: Konserwacja akumulatora czy to możliwe??
pewnym zbiegiem okoliczności dziś pożyczyłem od kumpla akumulator no i po włożeniu pozornie wszystko było OK jednak po chwili zdziwiło mnie pewne bulgotanie , którego widocznie wcześniej nie usłyszałem , na szczęście doszedłem co robiło zwarcie , czy możliwe że kiedy jeździłem i gotowało aku a potem zostawiłem go na dłuższy czas nieużywany został uszkodzony ? bo zmiana elektrolitu nie pomogła
tak czy inaczej muszę wymienić go na nowy ale to dopiero w poniedziałek 


no stop signs, speed limit, nobody’s gonna slow me down
- Wojtek
- Posty: 958
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Konserwacja akumulatora czy to możliwe??
Nie wymienia się elektrolitu. Ubytki uzupełnia się wodą destylowaną. Kupując suchy akumulator zalewamy go rozcieńczonym kwasem i wchodzi on w reakcję z płytami. Wymiana tego kwasu na świerzy spowoduję już tylko degradację płyt.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość