WSK - WueSKowe Forum

Jeśli próbowałeś założyć nowy tryb na stary wałek to miał prawo nie wejść

Ten cylinder jest wręcz zaskakujący. Sam kiedyś kupiłem tego typu cylinder ale to była moja pierwsza druciana wsk i nie miałem jeszcze pojęcia o niczym więc nie zauważyłbym. Pewnie był tak samo tandetny. Wyjście wydechu to pół biedy ale kanały to jakaś tragedia.

Co do koła zębatego które nie wchodzi na wałek to wcale nie jest normalne. Powinno ono trzymać pierwotny wymiar założony przez producenta. Skoro koło o prawidłowych wymiarach weszło na nowy wałek to na zużyty tym bardziej powinno. A co za tym idzie te współczesne koła zębate są do bani

Nie polecam napinacza do linek, jest aluminiowy, jeden mocniejszy odbrót klucza i już jesteśmy 7 zł w plecy.

a co do tego trybu to nawet na nowy wałek nie wchodził
był on koloru jasnego siwego i inne tryby tego samego rodzaju też nie pasowały na nowe wałki w sklepie sprawdzałem
wiec sprzedawca zamówił tryby innej firmy taki lekko brązowy i pasował idealnie
wiec jak zobaczycie cześci do skrzyni koloru siwego to nie kupujcie albo wcześniej sprawdzie

Ja ostatnio zakupiłem nowy przerywacz--> jakie to było tandetne
po zamontowaniu iskra była słabsza niż na starym a do tego przy pierwszej próbie odpalenia styki przerywacza po prostu odpadły
Byłem zmuszuny podprostowa stary oryginalny przerywacz- sprawuje się bardzo dobrze.

I tak najgorsze są tłoki. Kupiłem nowy syf i po góra 50 km tłok się po prostu rozpadł na kawałki, niszcząc przy tym cylinder. Zabezpieczenia nie wypadły ani nic tam się nie wcielo. Po prostu się rozpadł. Żal z takich rzeczy. Potem kupiłem w innym sklepie i nie wiem co z tym było bo moto sprzedałem. Teraz mam założony z gorzowa i się 3ma dobrze po kilkuset kilometrach. A jak kiedyś kupiłem cylinder do simka (kiedy to było...) to jeszcze nie był w połowie docierania a już dzwonił jak ten stary i wybity jak jasna dupa. Dodam że ani olej ani styl jazdy go nie wykończył

Nie polecam wam kupna nowych tulejek skrzyni z skuterdębica stawiając je pionowo na jakiejś powierzchni i obok nich starą tulejke można odrazu zauważyć że nowa jest kilka mm wyższa przez co po złożeniu silnika nie chciała obracać mi się skrzynia.....

To jest chyba najmniejszy problem, przecież można ją skrócić/zeszlifować. Problemem jest materiał z jakiego są wykonywane.

wsk rider
a co do tego trybu to nawet na nowy wałek nie wchodził
był on koloru jasnego siwego i inne tryby tego samego rodzaju też nie pasowały na nowe wałki w sklepie sprawdzałem
wiec sprzedawca zamówił tryby innej firmy taki lekko brązowy i pasował idealnie




CO do trybu to miałeś fart ze ci akurat na wałek nie wszedł i że mogłeś go zwrócić. Kupiłem kiedyś ze sklepu taki właśnie szary zadowolony złożyłem silnik odpalam i jade a co tam przy drugim puszczeniu(spokojnym) sprzęgła biegu brak. Rozkładam znowu silnik a tryb objechany z połowy zębów. No wiec kupiłem drugi właśnie taki brazowy i cały sezon chodzi a nie ma lekko czasami .
Co do tłoków również nie narzekam kupiłem za 18 zł i pierścienie za 6 i cały rok bez problemu chodź kompresji prawie zero ale to tez wina zużytego cylindra.

Zapinki siedzenia ze skuterdębica- za duże.
Pokrowiec- jak na swoją cene jest dobrze wykonany.

Weros, a ten tłok miał jakies charakterystyczne cechy? jakies oznaczenia firmy?
bo tak sie zastanawiam, czy wogole jakiekolwiek prywaciarskie tłoki są dobrej jakosci, czy moze wszystkie puchną, rozpadają sie itp. co powiecie o tłokach z AGMOTU? i o wałkach zdawczych?
kupilem tez nowy przerywacz-z białym plastikiem. styk w kowadełku jest za wysoko umieszczony. zeby rowno sie stykało, musiałem zeszlifowac ok 1-1.5 mm plastiku z gornej czesci młoteczka, a pod spod dac podkladke(musiałem to szlfiowac zeby seger wszedl). w budowie młoteczka w porównaniu z PRL-owskim nie zauważyłem praktycznie zadnych różnic, gorzej z kowadełkiem, w którym jak mówiłem, styk jest za wysoko.

Powiem ci że nie pamiętam czy ma jakieś szczególne znaki ale pójdę poszukam w garażu jakiegoś starego z tego samego sklepu. Tłok na pewno ci nie spuchnie jestem tego pewien

Kategorycznie nie polecam kupna nowego wału korbowego do wsk 125 nie chodzi mi o sama jakość wyrobu tylko o ze nową cześć która mnie kosztowała 159zł i muszę ją przerabiać żeby łożyska doszły tak aby kartery się zeszły bo Oś ma próg który nie pozwala dobicia łożyska do końca

Kupował ktoś kiedyś na skuterze instalacje do B3??

Odnośnie tłoków.
Ja w swoim mieście, w sklepie motoryzacyjnym zapytałem sprzedawcę czy ma możliwość załatwienia tłoków z Gorzowa. Powiedział że tak, tylko będę musiał trochę zaczekać i oczywiście będzie więcej kosztował.
Za zwykły tłok , który wcześniej u niego kupiłem zapłaciłem 10 zł, ale od razu po uruchomieniu silnika mi spuchł. Za tłok z Gorzowa zapłaciłem 37 zł i jeżdżę na nim do dzisiaj ( a kupiłem go w 2003r).

Tłoki z Gorzowa?

Oryginały pochodzą przecież z Gorzyc Chyba, że w Gorzowie są jakieś dobre rzemieślnicze?

Fuga pisze:Kategorycznie nie polecam kupna nowego wału korbowego do wsk 125 nie chodzi mi o sama jakość wyrobu tylko o ze nową cześć która mnie kosztowała 159zł i muszę ją przerabiać żeby łożyska doszły tak aby kartery się zeszły bo Oś ma próg który nie pozwala dobicia łożyska do końca

Widocznie kupiłeś jakąś mega kaszanę.Mój wał firmy Okinoi wszedł idealnie w nowe łożyska i nie miałem ŻADNYCH problemów z poskładaniem silnika,a była to moja piewsza pełna rozbiórka jednostki S01.

Sorry. Miałem oczywiście na myśli tłoki z Gorzyc.
Pozdro

Nie polecam ''zestawu naprawczego gaźnik'' do WSK 125. Dysza jest dłuższa od oryginalnej przez co nie można skręcić komory pływakowej i korpusu. Śruby od regulacji obrotów i powietrza na oko wydają się takie same jak oryginalna JEDNAK tak nie jest. Śruba od powietrza nie wkręca się do końca (to przewężenie na początku jest grubsze od oryginalnego) przez co gdy zakręcimy powietrze to tak naprawde jest ono otwarte do połowy.

Czy ktoś z Was kupował tuleje do wahacza ze skuter dębica? Pasowanie ok? Materiał odpowiedni?