Czy blachy na wale są konieczne? Jak je zamocować?
- Tukan
- Posty: 386
- Rejestracja: 2008-04-01, 12:24
- Moje maszyny: .....
- Lokalizacja: pl
- Kontaktowanie:
Re: Problem z wałem
Na pewno da sie to uszczelnić jakimś profesjonalnym (drogim niestety) silikonem, lecz jest to w każdym razie rozwiązanie krótkotrwałe...
-
- Posty: 368
- Rejestracja: 2007-11-22, 19:39
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 175
- Kontaktowanie:
Re: Problem z wałem
Jak jeszcze chodziłem do szkoły i nie maiłem co robić to bawiłem się z tym problemem. Zamiast stalowych blach miałem grubsze aluminiowe (element wypełniający skrzynie korbową) przykręcone chyba na 8 czy 10 małych śrub takich M3 nie pamiętam dokładnie ze stożkowym łebkiem aby nie wystawały. Nauczyciel od praktyk namówił mnie aby uszczelnić całość oringiem. Wykleił mi odpowiedni oring a ja wytoczyłem kanałek na niego. Wszystko złożyłem delikatnie smarując towotem. Później jeszcze rozbierałem silnik ze dwa razy i regenerowałem ten wał. Nie było widać żeby coś puszczało.
- tommyxxx
- Posty: 12
- Rejestracja: 2008-07-29, 09:17
- Moje maszyny: M06 B3 1976
M06 B3 1985 - Lokalizacja: Podkarpackie, prawie Lubelskie :P
- Kontaktowanie:
Re: Problem z wałem
Witam wszystkich na forum.
Własnie rozebralem silnik. Myslalem ze mam uszkodzony uszczelniacz od strony sprzegla, bo spalal olej. A tu moim oczom ukazuje przetarta obudowa od strony skrzyni i olej przedostawal sie do komory wstepnego sprezania.
Co radzicie zrobic z tym przecieciem? Kleic czy spawac gdzies aluminium? Wogole polowka ma wyryty rowek dookola na glebokosci 1-2 mm. Oczywiscie przyczyna byla luzna blacha na wale... Przetarla obudowe i pozatym sama zmniejszyla swoja srednice o 5 mm.
http://img227.imageshack.us/img227/5228 ... 001pk4.jpg" target="_blank
Co z tym zrobic? Zaspawac? Wtedy napewno nie bedzie szczelnie, no ale przynajmniej bedzie. Zreszta z drugiej strony zauwazylem ze ta blacha tez sie juz poluzowuje. Czekam na jakies pomysly, pozdro
Własnie rozebralem silnik. Myslalem ze mam uszkodzony uszczelniacz od strony sprzegla, bo spalal olej. A tu moim oczom ukazuje przetarta obudowa od strony skrzyni i olej przedostawal sie do komory wstepnego sprezania.
Co radzicie zrobic z tym przecieciem? Kleic czy spawac gdzies aluminium? Wogole polowka ma wyryty rowek dookola na glebokosci 1-2 mm. Oczywiscie przyczyna byla luzna blacha na wale... Przetarla obudowe i pozatym sama zmniejszyla swoja srednice o 5 mm.
http://img227.imageshack.us/img227/5228 ... 001pk4.jpg" target="_blank
Co z tym zrobic? Zaspawac? Wtedy napewno nie bedzie szczelnie, no ale przynajmniej bedzie. Zreszta z drugiej strony zauwazylem ze ta blacha tez sie juz poluzowuje. Czekam na jakies pomysly, pozdro
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Stary
- Posty: 1195
- Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
- GG: 3029753
- Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Problem z wałem
Powiem krótko - kup nowy wał i kartery.
- PPSZ
- Posty: 29
- Rejestracja: 2008-05-27, 20:29
- Lokalizacja: zDolny śląsk
- Kontaktowanie:
Re: Problem z wałem
Niech najlepiej kupi nowy silnik
. A tak na poważnie dopasuj jakąś blachę na wał przyspawaj ją starannie a kartery również oddaj do spawania,i powinno być dobrze a na pewno taniej niżeli byś kupował te części nowe to bez sensu.

Co się nie zatrze to się dotrze;)
- tommyxxx
- Posty: 12
- Rejestracja: 2008-07-29, 09:17
- Moje maszyny: M06 B3 1976
M06 B3 1985 - Lokalizacja: Podkarpackie, prawie Lubelskie :P
- Kontaktowanie:
Re: Problem z wałem
Postanowilem zrobic to szybko i tanim kosztem. Tak wiec, pol dnia pracy, 9zl na poxipol, i ok 10zl na uszczelnienie. Blache przylapalem migomatem punkotowo tak w 10 miejscach, oszlifowalem, napewno sa jakies szczeliny ale lepiej niz wcale, a karter skleilem poxipolem.
Efekt: Silnik pali , V max - 70 km/h. Mysle ze przy spokojnej jezdzie wytrzyma to troche. Wal nie jest bardzo obciazony, bo mam przerysowany tlok i cylinder i nie ma tej prawdziwej mocy. Dam znac jesli kiedys cos nawali.
Pozdro
Efekt: Silnik pali , V max - 70 km/h. Mysle ze przy spokojnej jezdzie wytrzyma to troche. Wal nie jest bardzo obciazony, bo mam przerysowany tlok i cylinder i nie ma tej prawdziwej mocy. Dam znac jesli kiedys cos nawali.
Pozdro
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości