Wał korbowy, tłok, cylinder, głowica
			
		
		
			- 
				
								Wojtek							
 
									
		- Posty: 962
 		- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
 		
		
											- Lokalizacja: Warszawa
 
							
							- 
				Kontaktowanie:
				
			
 
				
		
		
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Wojtek » 2008-04-20, 12:41
			
			
			
			
			Grandes pisze:polecam lożyska slizgowe tez sa bardzo zaje... tokarka- mosiadz, dotoczymy, wkladamy i jedziemy;]
Łożysko ślizgowe ze smarowaniem mieszankowym. Radosny pomysł. 
Nieodłączoną częścią łożyska ślizgowego jest film olejowy który będzie powstawał tylko wtedy gdy olej podamy pod ciśnieniem. 
No chyba że faktycznie kalamitką. W czasie jazdy będziemy przykładać towotnice i ładować smar do łożysk na wale. Na przemian z psikaniem dezodorantem do gaźnika.
 
			
									
									Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
																			
								Pablo1							 
									
		- Posty: 33
 		- Rejestracja: 2008-04-04, 15:25
 		
		
																- Lokalizacja: garwolin
 
							
							- 
				Kontaktowanie:
				
			
 
				
		
		
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Pablo1 » 2008-05-12, 13:48
			
			
			
			
			witam troche długo mi się zeszło ale już wiem o co chodzi dokladnie z luzem promieniowym łożysk tocznych który oznaczamy literką "c" na pierwszej stronie tematu "rykun" napisał że w wsk 175  fabrycznie było montowane łożysko z luzem c5 mam katalog części i w nim jest napisane że na wał montowane jest łożysko 6305C6. Zweryfikowałem to z katalogiem łożysk tocznycz firmy "skf"  kolega "rykun" zadał też  pytaniedlaczego nie założyc łozyska z luzem C1- postaram się to wyjaśnić.
W katalogu napisane jest tak:
C1- luz łożyska mniejszy niż C2 
C2- luz mniejszy niż normalny
C3- luz większy niż normalny
C4- luz większy niż C3
C5- luz większy niż C4
(nie ma wzmianki o luzie C6)
jak wyżej napisałem do wsk 175 na wał montujemy łożysko 6305 napiszę teraz luzy promieniowe jakie w takim łożysku występują(czyli dla średnicy otworu d między 24mm a 30mm
C2  min-1  max-11
normalny min-5  max-20
C3 min-13  max-28
C4 min-23  max-41
C5 min-30  max-53
Wartości podane w mikrometrach
Wcześniej napisałem że proponuję łożyska z luzem C3- ja takie zakładam i jest dobrze nie mam problemów i wiem ze są dostępne choć być może lepiej jest założyć z luzem proponowanym przez fabrykę. Mam nadzieję że teraz już wszystko będzie jasne:) a to że wartości są podane na podst katalogu  SKF nie znaczy że zmieniłem zdanie co do tego że proponuje łożyska FŁT
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								gabste							
 
									
		- Posty: 709
 		- Rejestracja: 2007-11-19, 17:43
 		
		
											- GG: 0
 
												- Moje maszyny: wsk 175
636B 04 
												- Lokalizacja: Rzeszów
 
							
							- 
				Kontaktowanie:
				
			
 
				
		
		
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: gabste » 2008-05-12, 16:21
			
			
			
			
			Ok Pablo1 polecasz łożyska FŁT.... ja osobiście nie polecam (ostatnio rozbierałem silnik i jak się okazało miał on zapieczone łożysko że wal kręcił się a łożysko nie i właśnie to było FŁT)
Możesz podać jaka jest cena łożyska Fłt na wał????
Ja podam jaka jest cena łożysk SKF
6305-2Z/C3- 25,12 (jedna sztuka)
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
																			
								Pablo1							 
									
		- Posty: 33
 		- Rejestracja: 2008-04-04, 15:25
 		
		
																- Lokalizacja: garwolin
 
							
							- 
				Kontaktowanie:
				
			
 
				
		
		
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Pablo1 » 2008-05-12, 17:29
			
			
			
			
			łożysko FŁT 6305C3-kryte obustronnie blaszką-15.83zł
łożysko FŁT 6305C3-kryte obustronnie tworzywem- 16.87 
Ceny podane to ceny brutto oczywiście kupujemy z blaszką bo i tak osłonki ściągamy.
Pytałem też o łożyska C5 i C6- są niedostępne zarówno FŁT jak i innych firm 
I co uważasz że zapiekło sie bo jest FŁT???? 

 - nie sądzę
 
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
																			
								ŻyLuŚ_WSK							 
									
		- Posty: 115
 		- Rejestracja: 2008-04-03, 21:01
 		
		
											- GG: 0
 
												- Lokalizacja: Suwałki
 
							
						
		
		
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: ŻyLuŚ_WSK » 2008-10-05, 19:13
			
			
			
			
			Ja jak rozebrałem swoj silnik to sie okazało na wale były fłt rozklekotane, sie zacinały, natomiast reszta łożysk fłt jest w wyśmienitym stanie. Na wał kupiłem firmy MGK sprawdzone przez moich kumpli. Są niedrogie bo tylko 9zł. Polecam  

 Dostałem dwa kryte blaszkami i dwa metalem, facet w sklepie radził dawać je na przemian, nie wiem czemu...
 
			
									
									Wsk 125 M06 B3 81 roku
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								HP							
 
									
		- Posty: 216
 		- Rejestracja: 2007-05-05, 16:30
 		
		
											- GG: 0
 
												- Lokalizacja: GLAIWITZ
 
							
							- 
				Kontaktowanie:
				
			
 
				
		
		
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: HP » 2008-10-06, 23:49
			
			
			
			
			Ja kupilem 6305 C3 bez osłony. Produkcji Slowakia w Zylinie. Cena:5.50 sztuka.
Nie mialem najmniejszego problemu z wbiciem ich na wał i do karterów. Nie mam pojęcia jaka bedzie ich żywotność.
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								ŻbiKu							
 
									
		- Posty: 1624
 		- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
 		
		
											- GG: 0
 
												- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`, 
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE 
																	- Lokalizacja: Zielona Góra
 
							
							- 
				Kontaktowanie:
				
			
 
				
		
		
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: ŻbiKu » 2008-10-07, 16:34
			
			
			
			
			Łożysk się nie wbija. 

 
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
																			
								ŻyLuŚ_WSK							 
									
		- Posty: 115
 		- Rejestracja: 2008-04-03, 21:01
 		
		
											- GG: 0
 
												- Lokalizacja: Suwałki
 
							
						
		
		
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: ŻyLuŚ_WSK » 2008-10-07, 19:01
			
			
			
			
			To niby jak je tam włożyć ?? Ja zawsze wbijam przez kawałek drewinka tak aby przylegało cała płaszczyzna albo starym łożykiem. Nie widzę innego sposobu...
			
									
									Wsk 125 M06 B3 81 roku
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								Wojtek							
 
									
		- Posty: 962
 		- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
 		
		
											- Lokalizacja: Warszawa
 
							
							- 
				Kontaktowanie:
				
			
 
				
		
		
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Wojtek » 2008-10-07, 19:52
			
			
			
			
			Prawidłowo powinno się to robić za pomocą prasy. Zdrowsze dla podzespołów jest osadzanie łożysk przy pomocy jednostajnej dużej siły niż uderzeń młotka. W warunkach domowych trzeba wypracować kompromis. Podgrzewasz gniazdo opalarką lub innym sposobem i osadzasz łożysko. Najczęściej trzeba mu pomóc właśnie młotkiem jednak uprzednio zadbawszy aby zminimalizować opory.
			
									
									Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								adasiek185							
 
									
		- Posty: 282
 		- Rejestracja: 2008-07-27, 15:52
 		
		
											- GG: 0
 
																	- Lokalizacja: Okolice Zgorzelca
 
							
							- 
				Kontaktowanie:
				
			
 
				
		
		
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: adasiek185 » 2008-10-07, 20:07
			
			
			
			
			Można wbijac tylko nie wolno uderzać tak aby siła szła przez kulki. Jak do bloku to w ta powierzchnię która tam wchodzi. Jak na oś to u środek. To je trochę oszczędzi. Ale prasa i tak dużo lepsza. Albo zrobić coś w stylu ściągacza takiego. Przez łożysko grubą śrube przelożyć, z drugiej strony gruby płaskownik podparty na drewnie aby nie uszkodzić przylgni uszczelniacza i to też da efekt podobny do prasy
			
									
									Wiele serc, jedno bicie, WSK ponad życie!
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								Wojtek							
 
									
		- Posty: 962
 		- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
 		
		
											- Lokalizacja: Warszawa
 
							
							- 
				Kontaktowanie:
				
			
 
				
		
		
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Wojtek » 2008-10-07, 21:15
			
			
			
			
			No faktycznie. Ze śrubą to bardzo dobry pomysł. 
Poza tym możnaby niezbyt dużym nakładem pracy zrobić sobie przyrząd jaki widać na filmie MZ maintenance. Blacha z otworami, gwintami i podporami w odpowiednich miejscach. Służy do rozpoławiania silnika, wyciągania łożysk czy zdejmowania sprzęgła ze stożka.
			
									
									Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								SEBA							
 
									
		- Posty: 285
 		- Rejestracja: 2008-05-27, 22:37
 		
		
											- Moje maszyny: WSK M21W2 x2
Čezet 350 472.6 
												- Lokalizacja: Hajnówka
 
							
							- 
				Kontaktowanie:
				
			
 
				
		
		
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: SEBA » 2008-10-07, 22:41
			
			
			
			
			Ja jak kupiłem motor to dostałem przyrząd do wyciskania wału chyba jest to samoróbka, jak ktoś chcę to w sobotę mogę porobić zdjęcia tego przyrządu.
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								ŻbiKu							
 
									
		- Posty: 1624
 		- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
 		
		
											- GG: 0
 
												- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`, 
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE 
																	- Lokalizacja: Zielona Góra
 
							
							- 
				Kontaktowanie:
				
			
 
				
		
		
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: ŻbiKu » 2008-10-07, 23:17
			
			
			
			
			Pewnie, wrzucaj. O takie rzeczy nie ma co się nawet pytać, czy ktoś chce. W dziale Warsztat jest temat o narzędziach w warsztacie.
Dobrze podgrzane łożysko nie wymaga żadnej siły przy zakładaniu na czop, po prostu nazwyczajniej wsuwa się na sam jego koniec. Po ostygnięciu wszystkie luzy są zniwelowane. To samo z karterami, z tym że dużo dłużej grzeją się jeśli używamy np. kuchenki eletrycznej, u mnei to ok 10-15min.
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								igo							
 
									
		- Posty: 20
 		- Rejestracja: 2008-07-29, 06:43
 		
		
											- GG: 0
 
							
							- 
				Kontaktowanie:
				
			
 
				
		
		
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: igo » 2008-10-08, 10:20
			
			
			
			
			Dobrze podgrzane łożysko nie wymaga żadnej siły ...
Dobrze, ale nie za dobrze 
 
Nie ryzykował bym podgrzewania łożysk powyżej 200 st. mogą stracić swoje właściwości.
 
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								ŻbiKu							
 
									
		- Posty: 1624
 		- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
 		
		
											- GG: 0
 
												- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`, 
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE 
																	- Lokalizacja: Zielona Góra
 
							
							- 
				Kontaktowanie:
				
			
 
				
		
		
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: ŻbiKu » 2008-10-08, 13:53
			
			
			
			
			Nie przesadzaj. Wiadomo, że wszystko ma swój umiar. Wystarczy do 100*C może mniej.
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
	
	
	
		
		Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości