I dzisiaj w Zielonej Górze rozpoczął się sezon. Parada po mieście (około500- 600maszyn) i zjazd w Dąbiu nad jeziorem 24km od miasta (140maszyn). Pogoda nie dopisała zupełnie ale wszyscy motocykliści pokazali solidarność i mimo ulewy i zimna udaliśmy się w trase

Były maszyny od przedwojennych DKW, BMW, przez mojego Kobuza (tylko jedna WSK!), starą Jawę (chyba lata 50, chromowane nakładki na bak), Dniepry i resztę po Yamahy R1

Oczywiście gięte z grilla, ognisko żeby odparować (to akurat był komiczny widok
Kumpel wylewał wodę z buta
Każdy ze znajomych zaliczył awarię, mój Kobuz-odłączył się kabel od stacyjki i motocykl zdechł na 10min, kumplowi w nówce yamaszcze ybr250 cały czas paliła się kontrolka check energy, trzeciemu w GS500 uciekało paliwo ciurkiem z filtra powietrza, co zauważyliśmy dopiero po powrocie. Hehe...jak to Motór, budził Łobuz największe zainteresowanie
SEZON MOTOCYKLOWY 2008 UWAŻAM OFICJALNIE ZA OTWARTY:)