podwozie - nadwozie
-
Alien
- Posty: 1981
- Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
- GG: 0
- Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
- Lokalizacja: Słomniki/Kraków
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Alien » 2009-08-07, 16:04
Jak w temacie..
Mam możliwość położenia na blachy lakieru proszkowego w dość przystępnej cenie i zastanawiam się czy nie zastosować tego lakieru jako podkład, a później oddać do lakiernika żeby położył na to akryl. Szpachlowania jest niewiele i tylko na dwóch elementach. Głównie zastanawiam się nad tym czy lakier dobrze chwyci się proszkowego. Pozdrawiam..

-
Anzel
- Posty: 615
- Rejestracja: 2008-05-15, 11:06
- GG: 0
- Moje maszyny: Kilkanaście
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Anzel » 2009-08-07, 19:35
A jaki sens ma wykorzystywanie proszku jako podkładu?Jest twardy,to fakt.Ale z tego co obecnie wiem (a przez ostatni tydzień uczestniczyłem w pełnym remoncie blacharskim mojego auta i wierzcie mi,bywam natrętny i czepiam się szczegółów

) to współczesne lakiery akrylowe są ściśle powiązane z podkładami.Nie bez znaczenia są rozpuszczalniki i utwardzacze w podkładzie,także moim skromnym zdaniem lepiej jest nie ryzykowac "zgryznienia się" akrylu z proszkiem i wykonanie lakierowania w tradycyjnej technologii.Dobrze położony lakier akrylowy na klasycznych podkładach napewno nie będzie pękał czy się łuszczył,a jakosc komponentów zagwarantuje nam najwyższą jakosc powłoki

""Yes Rico...Kaboom""
Ekipa Południe® 
-
Tukan
- Posty: 386
- Rejestracja: 2008-04-01, 12:24
- Moje maszyny: .....
- Lokalizacja: pl
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Tukan » 2009-08-08, 09:30
Nawet najlepszy akryl nie będzie tak trwały i odporny jak proszek. Na Twoim miejscu takie elementu jak zbiornik, lampę, błotniki (od środka dodatkowo czymś zabezpieczyć) i osłony pomalował bym tylko akrylem (w końcu te elementy są mniej narażone na uszkodzenia) a resztę proszkiem. Co do akrylu na proszek to najlepiej zrób próbę na jakimś mniejszym elemencie.
-
Alien
- Posty: 1981
- Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
- GG: 0
- Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
- Lokalizacja: Słomniki/Kraków
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Alien » 2009-08-09, 03:54
także moim skromnym zdaniem lepiej jest nie ryzykowac "zgryznienia się" akrylu z proszkiem i wykonanie lakierowania w tradycyjnej technologii.
No właśnie tylko tego się obawiam

generalnie chodzi o to że chciałem mieć pewność co siedzi pod lakierem, ponieważ nie mam żadnego znajomego, zaufanego lakiernika. Położyłbym proszek, zaszpachlował a dopiero ostatnią warstwę końcową powierzył lakiernikowi. Wydawało mi się że ta będzie taniej, trwalej i dokładniej...ale w sumie powoli odchodzę od tego pomysłu

tak czy owak dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam
-
Anzel
- Posty: 615
- Rejestracja: 2008-05-15, 11:06
- GG: 0
- Moje maszyny: Kilkanaście
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Anzel » 2009-08-09, 09:54
Jeśli zdecydujesz się na klasyczną formę lakierowania to z chęcią podam Ci nazwę podkładu i dodatków które stosowałem przy malowaniu m.in mojego wozu.Polecił mi je znajomy lakiernik który używał produktów tej firmy także przy wspólnym restaurowaniu naszej M06-B1 (fotka do wglądu na moim fotosiku) i wyszło to perfekcyjnie.Poszukam puszki po podkładzie i jeśli bedziesz zainteresowany to powiem Ci jaki to podkład.
""Yes Rico...Kaboom""
Ekipa Południe® 
-
Alien
- Posty: 1981
- Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
- GG: 0
- Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
- Lokalizacja: Słomniki/Kraków
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Alien » 2009-08-10, 01:36
Będę wdzięczny za każde wskazówki

-
Anzel
- Posty: 615
- Rejestracja: 2008-05-15, 11:06
- GG: 0
- Moje maszyny: Kilkanaście
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Anzel » 2009-08-10, 07:22
Przy lakierowaniu mojego wozu wybór padł na materiały firmy Spies Hecker.Polecono mi je jako profesjonalny towar bardzo dobrej jakości.To co miałem na aucie urągało wszelkim zasadom (w tureckim komisie zamiast wyprostowac wgniecenie poprostu nawalono na nie szpachlę i przymalowano nie zdejmując listew ozdobnych

) Dzięki podejściu lakiernika i blacharza oraz porzadnym materiałom udało się uzyskac powłokę zbliżoną do ideału.Podkładu jeszcze troche mi zostało,mam nadzieje że wystarczy na mojego Sporta

""Yes Rico...Kaboom""
Ekipa Południe® 
-
wujcio
- Posty: 1764
- Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
- GG: 0
- Lokalizacja: okolice Krakowa
-
Kontaktowanie:
Post
autor: wujcio » 2009-08-10, 09:25
Ja też ten lakier mam w motorku (pomarańczowy i część czarnych elementów)
Kupić go można w Krakowie na ul. 29 listopada w mieszalni farb: Aka-lak tu adresik:
http://www.aka-lak.krakow.pl/
Koszty są spore bo za 100 ml trzeba zapłacić ponad 30 zł do tego rozpuszczalnik i utwardzacz oraz podkład.
Zapłaciłem za 300 ml pomarańczowego (dorobionego wg oryginalnego elementu) oraz 100 ml czarnego około 150 zł oczywiście bez rozpuszczalnika i podkładu bo takie rzeczy lakiernik posiadał w zapasie.
Jakość jest naprawdę wysoka
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość