Ze stanu chromu na felgach jestem zadowolony ;] z niklowanych elementów również. Ojciec bardzo dbał o motor i przed zakończeniem jego użytkowania na początku lat '90 i zakonserwował wszystkie powierzchnie. Nawet na fotkach widać stan chromu przed i po myciu. Co do lakieru to może faktycznie wyczyszcze go tylko z pozostałości po starych naklejkach (akurat tu sie dziwie po cholere je przyklejał

) Jest na nim kilka zadrapań ale motor ma troche przejechane bo ok. 56 tysięcy i jeden ślizg na autostradzie w NRD

czego pamiątką jest ładnie zdarta rączka na tyle, więc ma prawo nie być idealny. Pracy może przy nim nie jest dużo bo zostało jedynie złożyć silnik, przeglądnąć instalacje elektryczną i złożyć stacyjkę z trzech dostępnych ale jeśli chodzi o czas to już gorzej ...a ja już nie mogę się doczekać pierwszego odpalenia

Pozostaje jeszcze sprawa obicia siedzenia. W przyszłości pewnie zdecyduje sie na kopie oryginalnego pokrowca z przeszyciami w poprzek jednak dziś przyszedł zamawiany z allegro - tragedii nie ma ale jednak to nie to samo co oryginał. No cóż małymi kroczkami dojde do celu
