Przedstawiam wam dzisiejszą nabytą WFM z 1960r. Fumkę nabyłem od dziadka kumpla stała ok 30 lat w piwnicy. Z tego co dziadek mówił to dostał ją od szwagra ale nie wie czy on był pierwszym właścicielem. Stan widać na zdjeciach.
Teraz najważniejsze DOSTAŁEM JĄ ZA FREE



Fotki zaraz po przyprowadzeniu na moją posesję

Fotki: Póżniej wziołem sie za silnik okazło się ze go złapało na tłoku

A co do cylindra to kumpel mi ma przywieść nowy cyl org do wfm w bdb stanie lezy u niego na strychu daje mu za niego 30zł.

Co to bebechów silnika to są w bdb stanie nawet silnika nie muszę rozbierać, wszystko jak nowe wykreciłem pukrywę od strony kosza sprzęgłowego a tu szok.. zero rdzy tryby itp w idealnym stanie z łańczuszka można odczytać znaczki itp Przez dziury było widać skrzynie tez w bdb stanie tryby się świecą jak psu **

Fotki:
Tu widać jak tłoczek chapło: Sprzegło: Głowica:
Silnik: Pokrywa: Podgrzewanie cylindra: Łożyska na wale są w super stanie zero luzu i wał chodzi leciutko tylko ten tłok

Może macie jakieś pomysły jak zrobic żeby puściło ? bo szkoda mi ciąć org cyla... fakt ma dwa żebra ułamne ale zawsze mozna dospawać.
No i teraz pare pytań:
1.Czy tłok pasuje od WSK do WFM bo na SD patrzyłem org tłok do WFM 40zł a do WSK 30zł wiec myślę po co przepłacać.
2.Czy platynki pasują bez problemu pod podstawke od WFM ?
3. Czy moja Fumka jest w orginale bo mi sie zdaje ze mam przód od WSK ale z drugiej strony to już końcówka produkcji WFM 60r wiec moza juz montowali takie jak przy Wsce.
4. Najważniejsze Czy wam sie podoba ?

Kumpel ma mi przywieść sakwy w lepszym stanie, filterek, manetkę od gazu no i ma poszukać gaźnik bo mam niekompletny. No i oczywiście ma mi cylek jutro przywieść org.