Dzięki

Już nawet tacie powiedziałem że mam jedną lalę bez silnika na oku. A tak mi odpowiedział: oj Olek, ściągaj graty do garażu.... No mamie nic nie mówiłem bo ona nawet nie może się pogodzić z Ogarem 200. Jak tylko coś robię w garażu to od razu jest na mnie wnerwiona. Wcześniej to nawet dawała mi szlabany na jazdę Ogarem ale ja nic y tego nie robiłem. Albo parszywie wyciągałem Ogara i na jej oczach odpalałem i jechałem, albo po cichutku wyprowadzałem go z garażu, podprowadziłem trochę i rura dalej

W końcu jej powiedziałem dlaczego nic sobie nie robię z tych zakazów, nie dostałem od niej na niego ani złotówki, więc ja nim rządzę

Ale sprzedaję teraz Ogara 205, więc jak się WSKa pojawi to raczej nie powinni być nie wiadomo jak zbulwersowani.
Zresztą jak mówiłem coś babci i dziadkowi o tym że chcę kupić już motór a nie motorower to od razu wujek mówi: zabijesz się, Policja Cię złapie, mandat dostaniesz, nie masz prawka, papierów też na nią nie będzie itp. Ale ja olałem to, chcę mieć ją i będę ją posiadać
