gdzie u siebie zamocowaliście moduł, cewkę i regulator? (mowa o takim iskrowniku jaki ma u siebie bartek 85, z mały regulatorem 4 pinowym). U siebie chciałbym to zrobić z założeniami: nic nie wiercimy itp. czyli pełna możliwość powrotu do oryginału. Chciałbym też wykorzystać oryginalne przepusty od gaszenia, świateł i ładowania.
Zamysł mam taki, żeby poprowadzić dodatkowy przewód z jednej strony łączący się z przepustem - gaszenie - i poprowadzeniem go starym wyjściem kabla WN do modułu. Jeśli chodzi o ładowanie, myślałem regulator skitrać w lampie, w miejsce oryginalnego prostownika - są już tam przewody na ładowanie i światła, więc stosujemy minimalną ilość nowych przewodów. Pytanie, robił już ktoś tak? Nie będzie mu za ciepło czy coś?

Moduł jak i cewkę chciałbym zamocować na blaszcze, którą z jednej strony mocowałbym do uchwytu klaksonu, a z drugiej strony do ramy trytytką. Pod to jakaś guma, żeby nie drgało itp.
Następna zagwozdka, w jaki sposób wyprowadzaliście masę? U siebie zrobiłem to na jednym przewodzie, który łączy się z kablem masowym z iskrownika, ale może jest lepsze rozwiązanie, a taki laik jak ja go nie widzi

Kabel zielony (masa): https://www.dropbox.com/s/mhch15d0tfjs7 ... 163534.jpg
PS. Teraz wszystko jest w lelku, ale tylko na testy, potem idzie do B3 (a tam nie ma takiej blaszki pod bakiem
