Cześć, Witajcie!
Jestem Kuba i pochodzę z Małej wsi z pod Konina(Wlkp) i mam 21lat obecnie, Miłość do Polskiej motoryzacji mam chyba we krwi bo Tato, babcia i dwóch dziadków śmigało na WSK

Zaczęło się oczywiście od komarków ale koledzy sąsiedzi się przesiadali na Simsony, MZtki, WSK no i zacząłem być "w tyle" więc szybko słówko tacie na ucho no i pewnego dnia tato po powrocie z pracy zabrał mnie do znajomego by obejrzeć WSK M06B3 którą mam do dziś i mam do niej wielki sentyment

Skończyłem szkołe, poszedłem do pracy no i zawsze coś tam wolnego grosza zostało więc wróciła myśl o odrestaurowaniu jakiejś Maszyny, pytałem znajomych i nikt nic nie widział ani słyszał więc trochę na allegro i trochę po innych stronach szukam no i jest M21W2 77r, z papierami niedaleko mnie ale naczytałem się o tych naszych kochanych "czwórkach" i nie byłem zbyt przekonany do nich lecz tato mówił że czwóreczka chodziła tak jaki był mechanik bo sam miał za kawalera, jeździł nią do Mamy i nie miał z nią wielkich problemów poza paroma drobiazgami

Wiec sie przełamałem.. Dzwonie no i jest, niby nie dawno jeździła i iskry brak a poza tym wszystko "no prawie" sprawne kupiłem ją za 800zł i zaczynam grzebać, iskrę już mam, raz nawet się odezwała dzisiaj ale jeszcze dużo godzin pracy żeby to wszystko miało ręce i nogi
20140623_215254.jpg
20140623_215309.jpg
Tato mówił, że ta jego miała prostą kierownicę i silnik Wiatr a tu dzisiaj kuzyn dzwoni a mieszka pare km dalej, że jego sąsiad jakąś czwórkę odkopał no to w samochód i jadę, Mimo że jest w opłakanym stanie ma prostą kierownicę i silnik wiatr-a a na dodatek tato powiedział ze to najlepszy prezent na dzień ojca - wspomnienia

Kupiona za "flaszkę" a dokumenty ma poszukać bo jest pierwszym właścicielem i podobno gdzieś są
20140623_213145.jpg
20140623_213302.jpg
Postaram się pisać na bieżąco. Pozdrawiam!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.