
WSK a wojsko
- Burbon
- Posty: 110
- Rejestracja: 2011-11-13, 13:10
- GG: 0
- Moje maszyny: Romet Komar
WSK 125 M06B3 81' (sprzedana) - Lokalizacja: Krasnystaw
- Kontaktowanie:
WSK a wojsko
Witajcie! Kiedyś z nudów sprawdziłem tablicę mojej B3 i wyszło, że jest wojska. Najpewniej nabyta drogą przetargów AMW. Teraz pytanie, czy tablice USH to tylko takie wychodziły do motocykli dla wojska i jak w ogóle wyglądała ich służba w wojsku? Zakładam, że było to raczej męczenie
I jeszcze jedno. Taka tablica ma jakąś wartość kolekcjonerską? W końcu ludzie zbierają tablice rejestracyjne.

- dąbek
- Posty: 405
- Rejestracja: 2013-06-19, 21:54
- GG: 0
- Moje maszyny: WFM M06 1958 r
JAWA 50 typ 20 - Lokalizacja: Grudziądz
- Kontaktowanie:
Re: WSK a wojsko
Co do tablic - motocykle w LWP miały tablice USH, rzadziej UYL. Ale również traktory korzystały z tego samego oznaczenia.
Co do męczenia - nie byly meczone. WSK nie byly pojazdami bojowymi, nie występowały też w wersjach specjalnych dla wojska - np jak ETZ czy Trophy w rozpoznaniu, gdzie były odpowiednio przystosowane.
WSK niczym sie nie różniła od cywilnej i również jej eksploatacja nie odbiegała od normy. Najczęściej służyły w różnych składach wojskowych - duży obszar, magazynier musiał sie jakoś przemieszczać między jednym magazynem, a drugim, itp, nie przeciążane.
Mam gdzieś mały wykaz tablic kolekcjonerskich, jak znajdę to Ci podeslę, ale wątpię, że któraś z USH ma jakąś większą wartość.
Co do męczenia - nie byly meczone. WSK nie byly pojazdami bojowymi, nie występowały też w wersjach specjalnych dla wojska - np jak ETZ czy Trophy w rozpoznaniu, gdzie były odpowiednio przystosowane.
WSK niczym sie nie różniła od cywilnej i również jej eksploatacja nie odbiegała od normy. Najczęściej służyły w różnych składach wojskowych - duży obszar, magazynier musiał sie jakoś przemieszczać między jednym magazynem, a drugim, itp, nie przeciążane.
Mam gdzieś mały wykaz tablic kolekcjonerskich, jak znajdę to Ci podeslę, ale wątpię, że któraś z USH ma jakąś większą wartość.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 2012-08-09, 19:57
- GG: 0
- Moje maszyny: jawa 353, shl m05 puzzle
- Lokalizacja: lubuskie
- Kontaktowanie:
Re: WSK a wojsko
Witam , Ojciec mojego kolegi posiadał wsk służył jako kierownik strzelnicy wiec jeździł zabezpieczając obiekty na poligonie Wędrzyn. W 1985 roku dostał nową pomarańczową ,którą zresztą wykupił z WP . Najlepsze było to że tankował ją na karte pracy z przejechanych kilometrów . wiec zawsze coś skapało do naszych komarów. POZDR.
- Charlotta
- Posty: 463
- Rejestracja: 2013-11-22, 19:12
- GG: 0
- Moje maszyny: Osa M50, Osa M52, Shl M11
- Lokalizacja: Kursko
- Kontaktowanie:
Re: WSK a wojsko
Wueska była także na służbie w strzelnicy pod Międzyrzeczem.
- rafalgb
- Posty: 479
- Rejestracja: 2011-02-16, 05:20
- GG: 6822956
- Moje maszyny: wsk175
wsk125
junak m10
XTZ 750 - Lokalizacja: 64-980 trzcianka
- Kontaktowanie:
Re: WSK a wojsko
Kiedyś miałem Wske 175 odkupioną od byłego wojskowego z lotiska w Pile. Gdyby tego było mało WSKa była z 1986roku. Praca silnika była tak ładna że wręcz porównywalna do dźwięku Mz
.

- tollek83
- Posty: 136
- Rejestracja: 2010-05-27, 17:43
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06-Z2 1964r.
- Lokalizacja: Koszalin/Gorzów Wlkp.
- Kontaktowanie:
Re: WSK a wojsko
Witam, co do tablic rejestracyjnych w wojsku to wszystkie zaczynają się na literę U czarne tablice miały 3 litery i 4 cyfry np.
USX 41xx lub mój KRAZ 255B UFK xxxx dalej nie podam
. Tablice białe zaczynają się również na literę U lecz tylko 2 lit np. UE,UJ,UA itd. Co do WSK w służbie to było ich sporo tak jak wyżej pisali magazynierzy najczęściej , ale nawet na warcie były. jeśli chodzi o ich traktowanie to były raczej dopieszczone ponieważ w przeciwieństwie do np. starów lub innych pojazdów WSK miała jednego właściciela i zazwyczaj był to żołnierz zawodowy który mógł później odkupić od WP dany motocykl. Jeśli chodzi o remonty to w wojsku jest coś takiego jak "obsługa roczna" czyli raz w roku trwa to ok. miesiąca więc jest czas na grzebanie, części było bardzo dużo praktycznie wszystkie w magazynie, często wymieniało się zepsutą część lub nawet cały silnik - tak robili na samym końcu gdy miała iść pod młotek
Paliwo rozliczało się nie na karty pracy tylko na rozkaz wyjazdu wiem bo posiadam normy zużycia paliwa i wsk tam jest i rozlicza się na podstawie przejechanych km , a karty pracy rozlicza się na przepracowane godz.
troszkę wiem na ten temat w końcu leci 11 - ty rok służby
pozdro
USX 41xx lub mój KRAZ 255B UFK xxxx dalej nie podam


troszkę wiem na ten temat w końcu leci 11 - ty rok służby

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości