WSK 175 rama numer bez litery S

podwozie - nadwozie
Odpowiedz
kazex64
Posty: 9
Rejestracja: 2014-05-16, 14:00
GG: 0
Moje maszyny: WSK SHL MZ Komar
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: kazex64 » 2014-11-16, 23:46

IMG_0821_2.jpg
Posiadam WSK jak na zdjęciu, niestety nie ma tabliczki znamionowej i nie wiem z którego jest roku. Ciekawe jest to, że numer na ramie nie zaczyna się od litery S.
nr.jpg
Proszę osoby, które mają nr ramy bez litrey S o informacje, z którego roku może być ta rama, czy taki numer to rzeczywiście jest oryginał.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Skinder
Posty: 2223
Rejestracja: 2007-03-22, 15:49
Moje maszyny: Perkoz 0001
Lokalizacja: Lubicz
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: Skinder » 2014-11-17, 00:16

Wczesna 175, 72-74r. Co do tego numeru to oryginalnie elpeij to wygląda, ta rdza dookoła trochę wątpliwie wskazuje na oryginał, bardziej jakiś szczepan.

klakier665
Posty: 232
Rejestracja: 2012-04-13, 20:31
GG: 0
Moje maszyny: WSK GIL 79'
Lokalizacja: Tarnów
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: klakier665 » 2014-11-17, 00:24

wygląda jak spawane, blacha z numerami zupełnie inna i numery jakieś jak śrubokrętem wyryte. Śmierdząco wygląda.

Awatar użytkownika
MajkelCIN
Posty: 456
Rejestracja: 2013-06-27, 10:19
GG: 0
Moje maszyny: WSK 59' XJr 1300 01'
Gnom 5.?
Lokalizacja: Cinowo
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: MajkelCIN » 2014-11-17, 00:36

Do tego wygląda na strzeloną od przodu.

BizonekM06
Posty: 176
Rejestracja: 2012-05-03, 12:17
GG: 0
Moje maszyny: Kiedyś były i WSK :)
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: BizonekM06 » 2014-11-17, 09:22

Numerki laleczka, ten typ tak ma i tego się trzymaj przy ewentualnej rozmowie z diagnostą ;-)
Nie z takimi koślawcami przeglądy podbijają.
Brak literki w czym problem, zwyczajnie facet od nabijania miał tego dnia kaca i literki nie zapodał z przodu.
No hiba że to jakiś cenny unikat cy cuś :mrgreen: ja to tam się w zasadzie nie znam.

Miko
Posty: 83
Rejestracja: 2014-09-11, 12:44
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 Lelek
Lokalizacja: Ząbki
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: Miko » 2014-11-17, 10:26

Ja za to mam w jednym dowodzie numery bez S0 tylko dalszy ciąg cyfr i nie ma z tym problemu.
Przy takich "starociach" nie czepiają się aż tak tego

Awatar użytkownika
czankete
Posty: 1327
Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
GG: 0
Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: czankete » 2014-11-17, 11:07

kazex64 pisze:czy taki numer to rzeczywiście jest oryginał.
...oryginał? Kolego nie łudź się - ktoś tu wspawał i to w dodatku bardzo nieudolnie fragment pola numerowego - ewidentny jak ktoś wyżej napisał "szczepan" :lol:

kazex64
Posty: 9
Rejestracja: 2014-05-16, 14:00
GG: 0
Moje maszyny: WSK SHL MZ Komar
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: kazex64 » 2014-11-17, 22:42

No niestety mieliście rację, ktoś próbował usunąć stary numer metodą młotkowania, później wszytko zacynował i nabił to co nabił. Po usunięciu cyny ukazały się resztki poprzedniego numeru przy czym najlepiej widać literę S, czyli mam co chciałem. A do wczoraj myślałem, że mam WSK z dokumentami.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
jjaworskyy
Posty: 2080
Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
GG: 0
Moje maszyny: M06B3
KoBuz
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: jjaworskyy » 2014-11-18, 02:12

Jeśli miał bym pewność że zrobił to gościu od którego kupiłeś zażądał bym zwrotu kasy, jeśli nie zgłosił bym to na policje...

Awatar użytkownika
Charlotta
Posty: 463
Rejestracja: 2013-11-22, 19:12
GG: 0
Moje maszyny: Osa M50, Osa M52, Shl M11
Lokalizacja: Kursko
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: Charlotta » 2014-11-18, 08:29

Tak, niech od razu leci na policję, a motoru nie zarejestruje i nie będzie jezdził :-# U mnie w dowodzie nigdzie nie jest wpisane "S0", tylko od razu numer.

Awatar użytkownika
brobmw
Posty: 432
Rejestracja: 2014-10-15, 20:30
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 Kos
WSK 175 Kobuz
Lokalizacja: Piaseczno
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: brobmw » 2014-11-18, 08:57

Ja też nie mam SO w dowodzie przez co był problem na przeglądzie.
Ostre zakręty Ty lecisz nieugięty.

Awatar użytkownika
Charlotta
Posty: 463
Rejestracja: 2013-11-22, 19:12
GG: 0
Moje maszyny: Osa M50, Osa M52, Shl M11
Lokalizacja: Kursko
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: Charlotta » 2014-11-18, 12:48

Rejestrowałam 3 wueski i w umowie kupna-sprzedaży zawsze pisałam cały numer, ale potem w WK obcinali te S0 w dowodzie. Diagnosta, starszy pan, wiedział o co chodzi i nie bylo problemu.

Awatar użytkownika
czankete
Posty: 1327
Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
GG: 0
Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: czankete » 2014-11-18, 13:03

Charlotta pisze:Tak, niech od razu leci na policję, a motoru nie zarejestruje i nie będzie jezdził :-# U mnie w dowodzie nigdzie nie jest wpisane "S0", tylko od razu numer.
brobmw pisze:Ja też nie mam SO w dowodzie przez co był problem na przeglądzie.
Charlotta pisze:Rejestrowałam 3 wueski i w umowie kupna-sprzedaży zawsze pisałam cały numer, ale potem w WK obcinali te S0 w dowodzie. Diagnosta, starszy pan, wiedział o co chodzi i nie bylo problemu.
Co Wy się uczepiliście tego "S0 w dowodzie? Odnośnie niekompletnych/ błędnych wpisów w dokumentach i sposobów ich sprostowania były niedawno przynajmniej ze dwa wątki. Czytajcie uważnie - autorowi tematu nie chodzi o kwestię złego wpisu w dowodzie a treść numeru na ramie ;-) .
Po drugie nikt tu nie każe komukolwiek lecieć na policję ale z tym co napisał jjaworskyy w pełni się zgadzam. Nie sądzę, żeby ktokolwiek z Was był zadowolony z takiego zakupu :-/ .

kazex64
Posty: 9
Rejestracja: 2014-05-16, 14:00
GG: 0
Moje maszyny: WSK SHL MZ Komar
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: kazex64 » 2014-11-18, 13:33

Dokładnie, chodziło mi o to czy numer ramy bez litery S może być oryginalny, ale skoro już wiem że nie jest, temat do zamknięcia.

Awatar użytkownika
AndrzejJ
Posty: 389
Rejestracja: 2013-05-19, 13:14
GG: 0
Moje maszyny: VF750 '83
ZX6R '97
Lokalizacja: Hrubieszów
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: AndrzejJ » 2014-11-18, 20:20

Toć dokumenty masz, zarejestrowane, przebij numery tak jak było i heja.
btw. Według mnie koło siedzi w ramie- ale to może tylko na zdjęciu.

Awatar użytkownika
jasiu
Posty: 83
Rejestracja: 2013-10-29, 22:45
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175
Lokalizacja: Toruń
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: jasiu » 2014-11-18, 21:20

... troszkę niewyraźny ten numer masz na tej ramie, proponuję ci go poprawić. Jak nie jesteś w stanie go odczytać to na pewno taki sam masz w dowodzie :D

Awatar użytkownika
MajkelCIN
Posty: 456
Rejestracja: 2013-06-27, 10:19
GG: 0
Moje maszyny: WSK 59' XJr 1300 01'
Gnom 5.?
Lokalizacja: Cinowo
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: MajkelCIN » 2014-11-19, 02:32

jasiu pisze:... troszkę niewyraźny ten numer masz na tej ramie, proponuję ci go poprawić. Jak nie jesteś w stanie go odczytać to na pewno taki sam masz w dowodzie :D

:)

Awatar użytkownika
czankete
Posty: 1327
Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
GG: 0
Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: czankete » 2014-11-19, 06:50

AndrzejJ pisze:Toć dokumenty masz, zarejestrowane, przebij numery tak jak było i heja.
btw. Według mnie koło siedzi w ramie- ale to może tylko na zdjęciu.
jasiu pisze:... troszkę niewyraźny ten numer masz na tej ramie, proponuję ci go poprawić. Jak nie jesteś w stanie go odczytać to na pewno taki sam masz w dowodzie :D
Fajnie, ale czy tak naprawdę o to tutaj chodzi? Weźmy pod uwagę taką chociażby sytuację, że po takim zabiegu, po jakimś czasie właścicielowi nudzi się moto i postanawia je sprzedać. Przez telefon same superlatywy co do stanu motocykla, więc potencjalny zainteresowany zdecydowany na zakup przemierza mniej lub więcej kilometrów (czasami jak to się mówi "pół Polski") by na miejscu okazało się yyy, że wszystko jest super tylko jest jeden mały drobiazg... numery są przebite. Ewentualnie już po kupnie sprzęta przy kolejnym badaniu technicznym prowadzonym przez rzetelnego diagnostę wychodzi kwestia "przebitych numerów".

Czy będąc na miejscu sprzedającego podczas rozmowy przez telefon lub po przyjeździe i rozmowie patrząc człowiekowi w oczy na pytanie odnośnie legalności sprzętu mielibyście odwagę kłamać i twierdzić, że wszystko jest ok?? Czy sami chcielibyście znaleźć się w takiej sytuacji w roli oszukanego kupującego? Czy po prostu mówiąc chcielibyście by to Was robiono w ch@j@???

Nie napisałem tego by kogoś urazić ale po prostu pokazać, że może warto popatrzeć na to z drugiej strony i zastanowić się ;-).
W styczniu ubiegłego roku sam miałem "przygodę", po której do tej pory pozostał przede wszystkim niesmak. Po kilku telefonach i rozmów z przemiłym panem pojechałem do Jeleniej Góry odebrać dla syna kmx125. Według wielokrotnych i stanowczych zapewnień miłego pana, który sprzedawał za normalną cenę zarówno stan techniczny jak i prawny nie budził jakichkolwiek zastrzeżeń. Wiadoma rzecz koszty paliwa do busa, wyrwany od szefa dzień urlopu i warunki drogowe, które akurat o tej porze roku bywają nieszczególne. Po 8 godzinach jazdy na miejscu zobaczyłem motocykl - stan techniczny super, jazda próbna ok no to przechodzimy do formalności. Tu zaczął się problem - jaki dowiedzieliście się czytając początek.

Facet szedł w zaparte, na koniec dopiero przyznał się co i jak. Jak się czułem? Możecie się domyślić :-( . Notabene sprzedawca to osoba znana w dolnosląskiem, organizator zlotów, znawca motoryzacji, użytkowniki kilku for motocyklowych i człowiek ogólnie jak to się mówi szanowany :-/ .
Po tym wszystkim powiem tak - nie tyle było mi żal pieniędzy, które straciłem na przejazd co poczucie (choć wiadomo nie przelewa się), że zaczynam tracić wiarę w ludzi i wierzyć w to co mówią ;-) .

kazex64
Posty: 9
Rejestracja: 2014-05-16, 14:00
GG: 0
Moje maszyny: WSK SHL MZ Komar
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: kazex64 » 2014-11-19, 10:33

Zdecydowanie zgadzam się z czankete i żadne przebijanie numerów nie wchodzi w rachubę, po pierwsze jest to zwyczajnie nieuczciwe a po drugie można narobić sporych kłopotów jak nie sobie to komuś w przyszłości. Niestety wielu ludzi zwłaszcza młodych takich jak AndrzejJ ma do tego zupełnie inne podejście.

Awatar użytkownika
jasiu
Posty: 83
Rejestracja: 2013-10-29, 22:45
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175
Lokalizacja: Toruń
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rama numer bez litery S

Post autor: jasiu » 2014-11-19, 11:35

...wartość tej maszyny nie jest zbyt duża ( wystarczy spojrzeć na stan). Zgodzę się z wami że nie fajnie jest stracić motocykl, ale jak widzę po zdjęciach numery były przebite już dawno temu i teraz będzie bardzo ciężko poznać jego historię. Ja osobiście bym numery poprawił , ale nie po to żeby motocykl wyremontować a następnie z ogromnym zyskiem sprzedać ale po to aby go uratować i sobie jeździć. Motocykl bez papierów w takim stanie może w najlepszym przypadku skończyć jako dawca dla innego.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości