Dziękuję wszystkim forumowiczom za pomoc (świadomą i nieświadomą) w zdobywaniu cennych informacji o WFM - ce. Dzięki forum wueska.pl z mojego garażu właśnie wyjechał o własnych siłach kolejny motocykl.Tym razem odbudowałem WFM-ke M06 z 1958r. Jeśli ktoś widzi motocykl, który wygląda na garść rdzy, to niech się nie łamie bo naprawdę można wszystko ożywić

Ja tak robię,a efekt jest na załączonym zdjęciu. Pozdrawiam i raz jeszcze - dzięki, no i zabieram się za kolejną maszynę...

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.