WSK 125 75r
- NexT
- Posty: 139
- Rejestracja: 2016-07-29, 16:27
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B3 75r
Romet Ogar 200 85r - Lokalizacja: Mojęcice
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 75r
Dzisiaj odebrałem koła z centrowania
Jakiś czas temu rozebrałem je całkowicie, przeczyściłem piasty, kupiłem nowe szprychy i oddałem obręcze do piaskowania a następnie do malowania
Trochę czasu to zajęło, ale było warto!
Koła są w macie + bezbarwny, opony są te które były kupione w tamtym roku przed rejestracją. Nowiutkie szprychy, dętki i fartuchy.
Co do silnika to prawdopodobnie w kolejnym tygodniu będę miał okazję go złożyć
Czekam jeszcze na te tulejki i wał.
Jakiś czas temu rozebrałem je całkowicie, przeczyściłem piasty, kupiłem nowe szprychy i oddałem obręcze do piaskowania a następnie do malowania
Trochę czasu to zajęło, ale było warto!
Koła są w macie + bezbarwny, opony są te które były kupione w tamtym roku przed rejestracją. Nowiutkie szprychy, dętki i fartuchy.
Co do silnika to prawdopodobnie w kolejnym tygodniu będę miał okazję go złożyć
Czekam jeszcze na te tulejki i wał.
- jjaworskyy
- Posty: 2051
- Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3
KoBuz - Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 75r
Jakbyś miał do tego złote nyple to byłaby petarda Chociaż i tak wyszły elegancko
-
- Posty: 1444
- Rejestracja: 2014-06-30, 12:40
- GG: 0
- Moje maszyny: szukam WSK Lelek
- Lokalizacja: Chrzęsne
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 75r
Nieźle, jak czyściłeś piasty?
Jako kolor RAL obręczy?
Jako kolor RAL obręczy?
- NexT
- Posty: 139
- Rejestracja: 2016-07-29, 16:27
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B3 75r
Romet Ogar 200 85r - Lokalizacja: Mojęcice
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 75r
RAL 7035
Najpierw przejechałem po niej papierkami wodnymi a następnie pasta turbo, szmatka i kręcąc piastą polerowałem ją lekko.
- tomcio
- Posty: 803
- Rejestracja: 2017-03-26, 13:24
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK125 76r. 3 x wsk 175 . Wsk BĄK
Błękitna garbata trójka - Lokalizacja: Miechów
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 75r
Jakbyś miał do tego złote nyple to byłaby petarda
W mojej są złote.
Te też wyglądają super
W mojej są złote.
Te też wyglądają super
Jest Bóg Jest WSK
- NexT
- Posty: 139
- Rejestracja: 2016-07-29, 16:27
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B3 75r
Romet Ogar 200 85r - Lokalizacja: Mojęcice
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 75r
// Jako że dzisiaj 31.12.2019 - Życzę każdemu Szczęśliwego Nowego Roku!
W końcu nadszedł ten czas aby opisać co się działo z silnikiem.
Zanim przejdę do konkretów małe info:
- Korek wlewu oleju jest zrobiony przeze mnie, ma odpowietrznik.
- Śruby są w dobrej kondycji.
Nie posiadam niestety zdjęć gdy silnik był jeszcze w dwóch częściach
Złożenie środka poszło w miarę efektywnie, pierwszego dnia męczyłem się ze skrzynią a drugiego już piekłem ciasto z karterów
Sklejony został masą uszczelniającą od Wurtha z dodatkiem uszczelek firmy Zeter.
Simmeringi założyłem te z Vitonu.
Gdy już miałem kartery w jednym kawałku przyszedł czas na zamontowanie sprzęgła, tutaj zrobiły się lekkie jaja.
Za drugim razem gdy dokręcałem zębatkę na wale ta pękła w dziwny sposób tak jakby stożek był lekko inny i rozsadził ją.
Dość dziwne to, założyłem drugą którą miałem w zapasie (jeszcze dobrą).
Na wale jest gwint M12 x 1.5 - biorąc to pod uwagę wziąłem klucz dynamometryczny i zacząłem to dokręcać na minimum 57Nm, było ciężko ale udało.
Na zdjęciach jest zębatka, która później pękła!
Kilka dni później zdobyłem oring na wałek zmiany biegów, byłem gotowy na zamknięcie pospawanej pokrywy sprzęgła.
(Mała informacja dla tych co twierdzą, że nie da się zrobić by nie ciekło z kopki - Trzeba zakupić oring 3 x 20, (teraz zaczyna się druciarstwo) oraz dociąć go tak aby wałek mógł wejść w pokrywę oraz by był złączony, wręcz ściśnięty na końcach! Z początku będzie ciężko strasznie chodzić, ale wyrobi się )
Do zdjęć założyłem cylinder i głowicę
Silnik trafił do ramy, założyłem wstępnie zapłon i zalałem go Motulem Transoil 10w40
Na sam koniec został zrobiony szlif na tymże cylindrze (R2) pod tłok Aliena który przejeździł ze 100km na aluminiowym garze.
Z cylindra zaczęła farba schodzić , jak będzie wystarczająco ciepło to zakupię uszczelki i pomaluję go.
Głowicę dokręciłem z siłą 14/15Nm na krzyż.
Silnik po remoncie zupełnie inaczej pracuje, tzn. jest żywszy, ma większą kompresje lekko o dziwo i nie dzwoni już.
(Zbiornik, wydech i boczki ogarnę z czasem...)
Aktualnie pracuję nad naprawą klaksonu typu SES, udało mi się wcisnąć nówkę w starą obudowę ale to nie to samo, dodatkowo bardzo słabo to dzwoni. Plan mam taki by kupić nowe elektromagnesy i je tam wkręcić.
Możliwe także, że pojawi się gumowy króciec gaźnika, gdyż ten przepuszcza troszkę prawdopodobnie na łączeniu z cylindrem.
W końcu nadszedł ten czas aby opisać co się działo z silnikiem.
Zanim przejdę do konkretów małe info:
- Korek wlewu oleju jest zrobiony przeze mnie, ma odpowietrznik.
- Śruby są w dobrej kondycji.
Nie posiadam niestety zdjęć gdy silnik był jeszcze w dwóch częściach
Złożenie środka poszło w miarę efektywnie, pierwszego dnia męczyłem się ze skrzynią a drugiego już piekłem ciasto z karterów
Sklejony został masą uszczelniającą od Wurtha z dodatkiem uszczelek firmy Zeter.
Simmeringi założyłem te z Vitonu.
Gdy już miałem kartery w jednym kawałku przyszedł czas na zamontowanie sprzęgła, tutaj zrobiły się lekkie jaja.
Za drugim razem gdy dokręcałem zębatkę na wale ta pękła w dziwny sposób tak jakby stożek był lekko inny i rozsadził ją.
Dość dziwne to, założyłem drugą którą miałem w zapasie (jeszcze dobrą).
Na wale jest gwint M12 x 1.5 - biorąc to pod uwagę wziąłem klucz dynamometryczny i zacząłem to dokręcać na minimum 57Nm, było ciężko ale udało.
Na zdjęciach jest zębatka, która później pękła!
Kilka dni później zdobyłem oring na wałek zmiany biegów, byłem gotowy na zamknięcie pospawanej pokrywy sprzęgła.
(Mała informacja dla tych co twierdzą, że nie da się zrobić by nie ciekło z kopki - Trzeba zakupić oring 3 x 20, (teraz zaczyna się druciarstwo) oraz dociąć go tak aby wałek mógł wejść w pokrywę oraz by był złączony, wręcz ściśnięty na końcach! Z początku będzie ciężko strasznie chodzić, ale wyrobi się )
Do zdjęć założyłem cylinder i głowicę
Silnik trafił do ramy, założyłem wstępnie zapłon i zalałem go Motulem Transoil 10w40
Na sam koniec został zrobiony szlif na tymże cylindrze (R2) pod tłok Aliena który przejeździł ze 100km na aluminiowym garze.
Z cylindra zaczęła farba schodzić , jak będzie wystarczająco ciepło to zakupię uszczelki i pomaluję go.
Głowicę dokręciłem z siłą 14/15Nm na krzyż.
Silnik po remoncie zupełnie inaczej pracuje, tzn. jest żywszy, ma większą kompresje lekko o dziwo i nie dzwoni już.
(Zbiornik, wydech i boczki ogarnę z czasem...)
Aktualnie pracuję nad naprawą klaksonu typu SES, udało mi się wcisnąć nówkę w starą obudowę ale to nie to samo, dodatkowo bardzo słabo to dzwoni. Plan mam taki by kupić nowe elektromagnesy i je tam wkręcić.
Możliwe także, że pojawi się gumowy króciec gaźnika, gdyż ten przepuszcza troszkę prawdopodobnie na łączeniu z cylindrem.
-
- Posty: 640
- Rejestracja: 2012-04-17, 19:45
- GG: 0
- Moje maszyny: swidnik
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 75r
Ładna WSK. Ze swojego doświadczenia powiem Ci, że najlepszy olej dla sprzęgła we WSK to LUX10.
Klaksony oryginalne 6V poza tym, że są oryginalne to nie polecam. WSK głośniej pracuje niż ten klakson dzwoni. W moich WSK nie używam oryginalnych.
Klaksony oryginalne 6V poza tym, że są oryginalne to nie polecam. WSK głośniej pracuje niż ten klakson dzwoni. W moich WSK nie używam oryginalnych.
- NexT
- Posty: 139
- Rejestracja: 2016-07-29, 16:27
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B3 75r
Romet Ogar 200 85r - Lokalizacja: Mojęcice
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 75r
Ostatnimi czasy WSK tylko nabija kilometry, od remontu silnika przejechała już ok. 200km.
Przez ten czas wymieniłem olej, zmieniłem filtr, króciec gaźnika, poprawiłem boczki i zamontowałem nowe gumy na podnóżki.
Byłem zmuszony wylać niestety Motula z powodu wypadania trzeciego biegu przy obciążeniu, zostaje Lux.
Udało mi się zmienić króciec gaźnika (PHBG) z oryginalnego metalowego na gumowy oraz przy okazji zmieniłem oryginalny filtr powietrza na czerwoną gąbkę. Zrobiłem to z powodu potencjalnego lewego powietrza i jakichkolwiek zanieczyszczeń które mogły się dostać do cylindra (lewego nie było, jednakże nie chcę zatrzeć tego silnika znowu).
Co do boczków to lakiernikiem nie zostanę, nie wyszło idealnie ale bynajmniej ładniej niż było wcześniej.
Aktualnie jeździ na oleju Makity w proporcji 1:40, z czasem przejdę na 1:50.
- tomcio
- Posty: 803
- Rejestracja: 2017-03-26, 13:24
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK125 76r. 3 x wsk 175 . Wsk BĄK
Błękitna garbata trójka - Lokalizacja: Miechów
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 75r
Miło popatrzyć. Moja czwórka nawet tysiąca w tym sezonie nie zrobiła jeszcze.
Dziś zrobiłem przegląd.... Jutro ruszam moją garbatą do pracy. To będzie pierwszy jej wyjazd w tym sezonie
Dziś zrobiłem przegląd.... Jutro ruszam moją garbatą do pracy. To będzie pierwszy jej wyjazd w tym sezonie
Jest Bóg Jest WSK
- NexT
- Posty: 139
- Rejestracja: 2016-07-29, 16:27
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B3 75r
Romet Ogar 200 85r - Lokalizacja: Mojęcice
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 75r
Ostatnio miałem lekkie problemy z króćcem, gaźnik dostał luzu i ciągnął lewe, szybko to ogarnąłem.
Wczoraj (14.06) podczas jazdy nagle zniknął trzeci bieg, udało się na szczęście jakoś dojechać do garażu mając do dyspozycji tylko pierwszy, luz i drugi bieg. Z niechęcią odczepiłem wszystko od silnika i wyciągnąłem go z ramy. Tuż po przyjeździe zauważyłem że dźwignia samoistnie opada i załącza pierwszy bieg , prawdopodobnie coś się stało ze sprężyną na końcu wałka... Wszystko tak naprawdę okaże się później podczas rozpoławiania silnika.
Wczoraj (14.06) podczas jazdy nagle zniknął trzeci bieg, udało się na szczęście jakoś dojechać do garażu mając do dyspozycji tylko pierwszy, luz i drugi bieg. Z niechęcią odczepiłem wszystko od silnika i wyciągnąłem go z ramy. Tuż po przyjeździe zauważyłem że dźwignia samoistnie opada i załącza pierwszy bieg , prawdopodobnie coś się stało ze sprężyną na końcu wałka... Wszystko tak naprawdę okaże się później podczas rozpoławiania silnika.
-
- Posty: 2238
- Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50 - Lokalizacja: Kutno
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 75r
Również mocno obstawiam sprężynę. Gdybyś nie wyjął silnika to mając ta wiedzę mógłbyś spróbować to sprawdzić i podczas jazdy wrzucić 3 bieg. Na innym forum mam kolegę który jeździ z taką "wadą" drugi rok.
- jjaworskyy
- Posty: 2051
- Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3
KoBuz - Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 75r
Miałem u siebie to samo. Pęknieta sprężyna...
https://m.youtube.com/watch?v=1zlb0LQFqUg
https://m.youtube.com/watch?v=1zlb0LQFqUg
- NexT
- Posty: 139
- Rejestracja: 2016-07-29, 16:27
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B3 75r
Romet Ogar 200 85r - Lokalizacja: Mojęcice
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 75r
Rozebrałem ten silnik, rozszedł się bez problemów. Teraz muszę tylko posprawdzać wszystko i wyczyścić.
Rozleciała się sprężyna na wałku, dodatkowo znalazłem kilka kwiatków kolejnych
Rozleciała się sprężyna na wałku, dodatkowo znalazłem kilka kwiatków kolejnych
- tomcio
- Posty: 803
- Rejestracja: 2017-03-26, 13:24
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK125 76r. 3 x wsk 175 . Wsk BĄK
Błękitna garbata trójka - Lokalizacja: Miechów
- Kontaktowanie:
- NexT
- Posty: 139
- Rejestracja: 2016-07-29, 16:27
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B3 75r
Romet Ogar 200 85r - Lokalizacja: Mojęcice
- Kontaktowanie:
- tomcio
- Posty: 803
- Rejestracja: 2017-03-26, 13:24
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK125 76r. 3 x wsk 175 . Wsk BĄK
Błękitna garbata trójka - Lokalizacja: Miechów
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 75r
Aha. Myślałem że sprężyna startera... Ja swoją trójkę objrżdżam i może wyruszę w podróż za rok
Jest Bóg Jest WSK
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości