Ten pojazd ma już bogatą historię
Kobuz Brata
Regulamin forum
Zakaz tworzenia nowych wątków.
Zakaz tworzenia nowych wątków.
- tomcio
- Posty: 803
- Rejestracja: 2017-03-26, 13:24
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK125 76r. 3 x wsk 175 . Wsk BĄK
Błękitna garbata trójka - Lokalizacja: Miechów
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Ciekaw jestem jak wyjdzie ta czwórka finalnie
.
Ten pojazd ma już bogatą historię
.
Ten pojazd ma już bogatą historię
Jest Bóg Jest WSK 

- wkzarci
- Moderator
- Posty: 592
- Rejestracja: 2012-12-22, 13:29
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 itp, itd.
- Lokalizacja: PL
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Brat, pokaż lagi jak wyszkiełkujesz.
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Witajcie po przerwie.
Podjąłem się jednak polerowania lag i półek - zaczęło się od czyszczenia "renowatorem" i papierami ściernymi, polerka kołami polerskimi i pastami. Całość obróbki i polerki zajęła mi koło 45 godzin. Efekt niesamowity. Wszelkie wady i obicia wyprowadzone na gładko. Polerka wibracyjna by nie wyprowadziła tych uszkodzeń i nie żałuje poświęconego czasu.
Na końcu zdjęcia niedawno odebranych chromów oddanych do poprawki. Teraz jest igła, chromy piękne.
Oprócz tego wał i cylinder powędrowały do kolegi Bayu na regeneracje
Niebawem kolejne etapy..



































Podjąłem się jednak polerowania lag i półek - zaczęło się od czyszczenia "renowatorem" i papierami ściernymi, polerka kołami polerskimi i pastami. Całość obróbki i polerki zajęła mi koło 45 godzin. Efekt niesamowity. Wszelkie wady i obicia wyprowadzone na gładko. Polerka wibracyjna by nie wyprowadziła tych uszkodzeń i nie żałuje poświęconego czasu.
Na końcu zdjęcia niedawno odebranych chromów oddanych do poprawki. Teraz jest igła, chromy piękne.
Oprócz tego wał i cylinder powędrowały do kolegi Bayu na regeneracje

Niebawem kolejne etapy..
-
- Posty: 1444
- Rejestracja: 2014-06-30, 12:40
- GG: 0
- Moje maszyny: szukam WSK Lelek
- Lokalizacja: Chrzęsne
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Piękna robota!
Gdzie robiłeś chromy? Pod tym adresem co na fakturze?
Gdzie robiłeś chromy? Pod tym adresem co na fakturze?
- jjaworskyy
- Posty: 2080
- Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3
KoBuz - Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Ja to podziwiam za cierpliwość, 45 godzin polerki... 
- Jogurt
- Posty: 338
- Rejestracja: 2015-01-13, 13:07
- GG: 0
- Moje maszyny: Tylko polskie.
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Efekt robi wrażenie ale nie wiem czy bym się zdecydował wiedząc ile to czasu.
- CZESIO1958
- Posty: 241
- Rejestracja: 2011-10-02, 12:51
- GG: 0
- Moje maszyny: Junak (w trakcie)
MBK Evolis 80 - Lokalizacja: Mysłowice
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Daje blaskiem po oczach 

-
- Posty: 77
- Rejestracja: 2008-05-06, 15:18
- Moje maszyny: M21W2 72r, M21W2 73r
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Super efekt, po złożeniu motocykla będzie jeszcze lepiej.
- jjaworskyy
- Posty: 2080
- Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3
KoBuz - Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Daj jakieś namiary na chromy, mail, nr tel. Mailowo wycenia?
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Chromy robiła firma Galwan-tech która ogłasza się na naszym forum i znajdziecie wszelkie informacje w ich ogłoszeniu. Wycena była poprzez zdjęcia wysłane na maila. Niestety po pierwszym odbiorze paczki miałem uwagi do 2 porysowanych elementów i dziwnych plam. Plamy okazały się zaciekami po wodzie które wypolerowano a dwie porysowane bańki zrobiono na nowo. Teraz już chromy są idealne i jestem bardzo zadowolony. Ogólnie gorąco polecam firmę Galwan-tech pod względem wykonania roboty, choć radzę przed wysyłką dogadać jakieś konkretne terminy (Ja tego nie zrobiłem bo nie było pośpiechu - motocykł nadal w częściach). Przy pierwszej wysyłce czekałem na chromy od 22 sierpnia (wysyłka) do 21 grudnia (odbiór), a po wysyłce na "poprawki" czekałem od 17 stycznia (wysyłka) do 13 kwietnia (odbiór).
Co do polerowanych elementów, sam nie spodziewałem się że to tyle zajmie, może gdybym wiedział to bym się nie zdecydował, ale jak już się za to zabrałem to żal było nie skończyć, a efekt końcowy - nie muszę nic mówić bo oddają to zdjęcia
Co do polerowanych elementów, sam nie spodziewałem się że to tyle zajmie, może gdybym wiedział to bym się nie zdecydował, ale jak już się za to zabrałem to żal było nie skończyć, a efekt końcowy - nie muszę nic mówić bo oddają to zdjęcia

- czankete
- Posty: 1327
- Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
- Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
...polerka wyszła super. Fakt, że perspektywa tylu godzin żmudnej pracy może przytłoczyć ale warto było. Ładnie udało Ci się zachować kształt części bez robienia zaokrągleń
...a o do usług Galwantech to niestety jedynym minusem jest realizacja w terminie choć z ostatnim zamówieniem prawie zdążyli na czas. Niestety jak wszędzie w usługach zapewne tego typu poślizgi spowodowane są dużą ilością zleceń. Jeżeli chodzi o plamy tez miałem takie prawie na wszystkich elementach ale wystarczy przetrzeć mocniej paluchem lub miękka ściereczką a wszystko od razu znika
...

...a o do usług Galwantech to niestety jedynym minusem jest realizacja w terminie choć z ostatnim zamówieniem prawie zdążyli na czas. Niestety jak wszędzie w usługach zapewne tego typu poślizgi spowodowane są dużą ilością zleceń. Jeżeli chodzi o plamy tez miałem takie prawie na wszystkich elementach ale wystarczy przetrzeć mocniej paluchem lub miękka ściereczką a wszystko od razu znika

- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Siemaneczko 
Dokładnie w czerwcu 2016 roku kupiłem zapłon trój fazowy od turbozabytków i.. nie było okazji go założyć przez tyle lat. Jakiś czas temu po miłych rozmowach i chęci bezproblemowych odpłatnych modernizacji, odesłałem go znów do turbozabyktów na "unowocześnienie" i wprowadzenie poprawek do poziomu który teraz oferują ich zapłony (176 zł - modyfikacja i wymiana podzespołów)
Wiem że montaż zapłonu to będzie sama przyjemność - pokłon do turbozabytków że po tylu latach bez wahania zrobili od ręki takie cuda. Widać że szacunek i pomoc dla klienta jest u nich najważniejsza.
Oprócz tego zakupiłem u nich gaźnik Dellorto 28mm - PHBH28 odpowiednio przygotowany pod WSK 175 (670zł)
Będzie szatan z tej wuechy







Następnie wziąłem się za prace przy przednim zawieszeniu.
Lagi ruchome delikatnie przeleciałem honowniczką wewnątrz - żeby wykluczyć wbite ciała obce wewnątrz lagi które porysują gładź nowej lagi sztywnej, jeśli były, to już ich być nie powinno.
Pospawałem tłoczysko, dorobiłem blokadę pręta tłoczyska, wszystko dokładnie wymyłem, zamontowałem po 2 simmeringi dwuwargowe na lagę i złożyłem wszystko do kupy. Na koniec zacząłem ogarniać korki lag (zrobiłem już obie) bo były średnio estetyczne, choć czeka mnie jeszcze polerka końcowa.
Oprócz tego nie wlałem jeszcze oleju ale lagi są tak strasznie miękkie że uginają się od samego patrzenia.. może po dolaniu oleju będzie trochę lepiej, choć to szlifowanie oryginalnych kosowskich sprężyn chyba nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Może się komuś przyda zdjęcie z kolejnością wszystkich elementów w zawieszeniu Kosa.
Poszperałem po internecie - sprężyn do Suzuki GN 125 nie idzie kupić - nawet używek. Za to bez problemu można kupić aktualnie dorabiane do mińska 125 400A (24 zł za sztukę) - które mają sprężynę szerokości 23,50mm czyli podejdą idealnie pod lagę od GN 125 (średnica wewnętrzna lagi GN 24 mm) pozostanie mi tylko je skrócić jeśli będzie potrzeba. Kos ma sprężyny długości 45 cm, zaś Mińsk ma 49 cm. Oczywiście to teoria - sprężyny dopiero są zamówione, i czekam aż przyjdzie przesyłka. Potwierdzę wszystko jak już będą założone na moich lagach.
No i ogólnie zabawa trwa dalej.. Graty z silnika nadal u Bayu. Na dniach zaczynam składać powoli ramę.
Do następnych postępów ! Serwus.























Dokładnie w czerwcu 2016 roku kupiłem zapłon trój fazowy od turbozabytków i.. nie było okazji go założyć przez tyle lat. Jakiś czas temu po miłych rozmowach i chęci bezproblemowych odpłatnych modernizacji, odesłałem go znów do turbozabyktów na "unowocześnienie" i wprowadzenie poprawek do poziomu który teraz oferują ich zapłony (176 zł - modyfikacja i wymiana podzespołów)
Wiem że montaż zapłonu to będzie sama przyjemność - pokłon do turbozabytków że po tylu latach bez wahania zrobili od ręki takie cuda. Widać że szacunek i pomoc dla klienta jest u nich najważniejsza.
Oprócz tego zakupiłem u nich gaźnik Dellorto 28mm - PHBH28 odpowiednio przygotowany pod WSK 175 (670zł)
Będzie szatan z tej wuechy

Następnie wziąłem się za prace przy przednim zawieszeniu.
Lagi ruchome delikatnie przeleciałem honowniczką wewnątrz - żeby wykluczyć wbite ciała obce wewnątrz lagi które porysują gładź nowej lagi sztywnej, jeśli były, to już ich być nie powinno.
Pospawałem tłoczysko, dorobiłem blokadę pręta tłoczyska, wszystko dokładnie wymyłem, zamontowałem po 2 simmeringi dwuwargowe na lagę i złożyłem wszystko do kupy. Na koniec zacząłem ogarniać korki lag (zrobiłem już obie) bo były średnio estetyczne, choć czeka mnie jeszcze polerka końcowa.
Oprócz tego nie wlałem jeszcze oleju ale lagi są tak strasznie miękkie że uginają się od samego patrzenia.. może po dolaniu oleju będzie trochę lepiej, choć to szlifowanie oryginalnych kosowskich sprężyn chyba nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Może się komuś przyda zdjęcie z kolejnością wszystkich elementów w zawieszeniu Kosa.
Poszperałem po internecie - sprężyn do Suzuki GN 125 nie idzie kupić - nawet używek. Za to bez problemu można kupić aktualnie dorabiane do mińska 125 400A (24 zł za sztukę) - które mają sprężynę szerokości 23,50mm czyli podejdą idealnie pod lagę od GN 125 (średnica wewnętrzna lagi GN 24 mm) pozostanie mi tylko je skrócić jeśli będzie potrzeba. Kos ma sprężyny długości 45 cm, zaś Mińsk ma 49 cm. Oczywiście to teoria - sprężyny dopiero są zamówione, i czekam aż przyjdzie przesyłka. Potwierdzę wszystko jak już będą założone na moich lagach.
No i ogólnie zabawa trwa dalej.. Graty z silnika nadal u Bayu. Na dniach zaczynam składać powoli ramę.
Do następnych postępów ! Serwus.
- norek
- Posty: 161
- Rejestracja: 2017-04-25, 14:35
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 Kobuz , Aprilia sr 50
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Cześć , śledzę Twój temat od dawna ,Bardzo jestem ciekawy jak Kobuz będzie pracował na tym gaźniku. Jeśli będzie dobrze też kupię ten gaźnik .Jestem pod wrażeniem Twojej cierpliwości i wytrwałości w pracach z WSK.Pozdrawiam.
- zmyngut
- Posty: 687
- Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125
- Lokalizacja: Poniatowa
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Gdyby nie to, że są zdjęcia to by się to oglądało jak ***zajeb*** film. Efekt pewnie będzie rzucający na kolana. Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy.
-
- Posty: 640
- Rejestracja: 2012-04-17, 19:45
- GG: 0
- Moje maszyny: swidnik
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
To ja również dołożę swoją opinię na temat Galwan Tech. Co do terminów to z póltora miesiąca wyszły 4 miesiące,bo zawsze "jeszcze coś"Brat pisze: ↑2021-04-21, 21:47Chromy robiła firma Galwan-tech która ogłasza się na naszym forum i znajdziecie wszelkie informacje w ich ogłoszeniu. Wycena była poprzez zdjęcia wysłane na maila. Niestety po pierwszym odbiorze paczki miałem uwagi do 2 porysowanych elementów i dziwnych plam. Plamy okazały się zaciekami po wodzie które wypolerowano a dwie porysowane bańki zrobiono na nowo. Teraz już chromy są idealne i jestem bardzo zadowolony.
Dwa elementy odsyłane na poprawienie, bo były wtrącenia jakby piasku pod chromem. Na klamce od wfm chrom się złuszczył po zamontowaniu linki (tak jakby nie chciał trzymać się metalu)
Gwinty od rurek kierunkowskazów zostały zalane chromem praktycznie na gładko. Tutaj uważam, że nie powinno to mieć miejsca i błąd w sztuce. Dostałem odpowiedź, żeby ściąć chrom gwintownikiem. Pewnie byłoby to możłiwe, gdyby nie fakt, ze chrom jest cholernie twardy i gwintownik na zadany wymiar nie wejdzie jeśli wymiar gwintowanego elementu dalece odbiega od rozmiaru gwintownika, który musi być użyty.
Cenowo na plus względem konkurencji. Źle nie jest, ale niesmak pozostaje.
Podziwiam, za chęci polerowania tych elementów. Ja po godzinie już nie mam ochoty dalszego "pieszczenia"
-
- Posty: 77
- Rejestracja: 2008-05-06, 15:18
- Moje maszyny: M21W2 72r, M21W2 73r
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Nie jest to może miejsce na opiniowanie usług chromowania, ale podzielam opinię auriol77 dotyczące Galwan Tech. Korzystałem 3 razy z ich usług (jak przeczyta ten post to niech się nie obraża, tylko podniesie jakość) i za każdym razem była reklamacja. Głównie ze względu na coś w rodzaju "zgazowania" powłoki, czyli tych pęcherzyków. To od razu widać, więc nie wiem po co wysyła takie elementy klientowi, by go denerwować i tracić czas. Z terminowością było w miarę OK.auriol77 pisze: ↑2021-05-13, 08:47To ja również dołożę swoją opinię na temat Galwan Tech. Co do terminów to z póltora miesiąca wyszły 4 miesiące,bo zawsze "jeszcze coś"Brat pisze: ↑2021-04-21, 21:47Chromy robiła firma Galwan-tech która ogłasza się na naszym forum i znajdziecie wszelkie informacje w ich ogłoszeniu. Wycena była poprzez zdjęcia wysłane na maila. Niestety po pierwszym odbiorze paczki miałem uwagi do 2 porysowanych elementów i dziwnych plam. Plamy okazały się zaciekami po wodzie które wypolerowano a dwie porysowane bańki zrobiono na nowo. Teraz już chromy są idealne i jestem bardzo zadowolony.
Dwa elementy odsyłane na poprawienie, bo były wtrącenia jakby piasku pod chromem. Na klamce od wfm chrom się złuszczył po zamontowaniu linki (tak jakby nie chciał trzymać się metalu)
Gwinty od rurek kierunkowskazów zostały zalane chromem praktycznie na gładko. Tutaj uważam, że nie powinno to mieć miejsca i błąd w sztuce. Dostałem odpowiedź, żeby ściąć chrom gwintownikiem. Pewnie byłoby to możłiwe, gdyby nie fakt, ze chrom jest cholernie twardy i gwintownik na zadany wymiar nie wejdzie jeśli wymiar gwintowanego elementu dalece odbiega od rozmiaru gwintownika, który musi być użyty.
Cenowo na plus względem konkurencji. Źle nie jest, ale niesmak pozostaje.
Podziwiam, za chęci polerowania tych elementów. Ja po godzinie już nie mam ochoty dalszego "pieszczenia"
Reklamacje zawsze uwzględnił i to dość szybko (do 2 tygodni) i odesłał elementy poprawione. Idealne nie zawsze, ale akceptowalne. Raczej nie bawi się w regenerację, napawanie itd. Stosunek cena vs ostateczna jakość na plus.
Natomiast najgorszą usługą chromowania z jaką miałem do czynienia to galwanizer4. To co oni wyczyniają....$%*&#@.
Fajnie, że prace idą do przodu. Też jestem ciekaw gaźnika. Podobno Pegaz się nie umywa.
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata

Dekiel zwykły i po polerce- nic dodać nic ująć - nie jest perfekcyjny, choć wyrównałem wszelkie dołki i obicia. Sądzę że problem siedzi w odlewie, Dla mnie i tak jest bajka. Pozostało mi kupić filc stożkowy i wypolerować wnęki na śruby.
Sprężyny z mińska przyszły, pasują idealnie i pracują idealnie, na ten moment ich nie przycinałem na długość i nie wlałem nadal oleju do lag a zawieszenie już teraz pracuje bardzo płynnie z odpowiednią twardością, choć werdykt ostateczny będzie po wlaniu oleju.
Póki co wszystko jest upaćkane ze smarów i wydaje się stosunkowo matowe więc nie dziwcie się że nie ma połysku na polerowanych elementach, mycie na końcu

PS Tabliczkę znamionową zamontuje jak już motor będzie stał o własnych siłach na kołach.
- jjaworskyy
- Posty: 2080
- Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3
KoBuz - Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Aż się prosiło wrzucić łożysko stożkowe na sztyce 
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Nigdy nie miałem problemów z nie płynnym ruchem kierownicy w tej WSK, miałem inne sztuki gdzie taki problem występował i jazda była.. ciężka. Znam temat ale na ten moment nie czuje potrzeby na stożek 
Co do prac coś tam poszło do przodu..
Na początek dorobiłem sobie mosiężne śrubki do lag ze świeżą podkładką ze skóry.
Założyłem nowe łożyska do kół, bo stare mały już za duży luz.
Złożyłem bębny, a ciernie na hamulcach przetarłem papierem ściernym, są jeszcze wystarczająco grube i nie ma potrzeby ich wymieniać.
Rozebrałem, wyczyściłem i nasmarowałem napęd licznika.
Założyłem przednie koło, choć chorągiewki są wyblakłe i chyba będą musiały być pomalowane.
Kierownica założona tylko do składania - musze kupić nową bo ta nie wygląda dobrze - i tak chcę "lelkową"
Na ten moment jak widać nie pacykuje bębnów, hamulców - ogólnie kół. Wiem że nie pociągnę już finansowo w tym sezonie na wuechę i mam zamiar ogarnąć je przez zimę, żeby przyszły sezon były piękne i lśniące.













Co do prac coś tam poszło do przodu..
Na początek dorobiłem sobie mosiężne śrubki do lag ze świeżą podkładką ze skóry.
Założyłem nowe łożyska do kół, bo stare mały już za duży luz.
Złożyłem bębny, a ciernie na hamulcach przetarłem papierem ściernym, są jeszcze wystarczająco grube i nie ma potrzeby ich wymieniać.
Rozebrałem, wyczyściłem i nasmarowałem napęd licznika.
Założyłem przednie koło, choć chorągiewki są wyblakłe i chyba będą musiały być pomalowane.
Kierownica założona tylko do składania - musze kupić nową bo ta nie wygląda dobrze - i tak chcę "lelkową"
Na ten moment jak widać nie pacykuje bębnów, hamulców - ogólnie kół. Wiem że nie pociągnę już finansowo w tym sezonie na wuechę i mam zamiar ogarnąć je przez zimę, żeby przyszły sezon były piękne i lśniące.
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: Kobuz Brata
Jedziemy z koksem.
Na początek, cyk łożysko w zabieraku zębatki tył poszło na wymianę.
Nowa guma na podnóżek jeszcze nie przejechała metra a już pękła w pół
Lekko przyodziałem wiśniowe graty na ramę i jak we wcześniejszych postach pisałem - na zdjęciach ten kolor jest jakiś wypłowiały nijak ma się do realnego koloru
Wiem że spawaczem na 102 to ja nie jestem, ale wyspawałem uchwyt przedniego błotnika, potem go ładnie oszlifowałem i wykończyłem pilnikiem ręcznie. Pasowania było co nie miara, ale ostatecznie jest równo i osiowo.
"I tak na koniec, tak przy niedzieli, niech się nowiną, dobrą, nasz lud dzieli" - oddałem resztę gratów na piasek i malowanie proszkowe, niestety chłopaki mają masę roboty i odbiór za 2 tygodnie















Na początek, cyk łożysko w zabieraku zębatki tył poszło na wymianę.
Nowa guma na podnóżek jeszcze nie przejechała metra a już pękła w pół

Lekko przyodziałem wiśniowe graty na ramę i jak we wcześniejszych postach pisałem - na zdjęciach ten kolor jest jakiś wypłowiały nijak ma się do realnego koloru

Wiem że spawaczem na 102 to ja nie jestem, ale wyspawałem uchwyt przedniego błotnika, potem go ładnie oszlifowałem i wykończyłem pilnikiem ręcznie. Pasowania było co nie miara, ale ostatecznie jest równo i osiowo.
"I tak na koniec, tak przy niedzieli, niech się nowiną, dobrą, nasz lud dzieli" - oddałem resztę gratów na piasek i malowanie proszkowe, niestety chłopaki mają masę roboty i odbiór za 2 tygodnie

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości