Witam serdecznie

jestem bardziej tym co najpierw robi potem snuje dyskusję dlatego mało uczęszczam na forum, teraz jest wyjątkowa okazja coś napisać. Motocykl został Nareszcie

wyremontowany i chciałbym co nieco o nim napisać. Jego historia rozpoczęła się ciekawie, znalazłem go u wuja w stodole przypadkiem przy okazji załatwiania spraw, wydarłem go spod kupy złomu i worków, jego stan był agonalny, silnik zatarty, błotniki trzymały się na nitach made in wiocha także jego stan wskazywał by jedynym pożytkiem ()wg innych) oddać go na złom. Moja chęć posiadania zabytkowej maszyny była silniejsza niż brak kasy. Teraz z dumą prezentuje moją pracę jaką włożyłem w ten oto motocykl. Powiem z górki to niebyła tania jak dla mnie inwestycja, całość wyniosła mnie 3 tysiące złociszy nie licząc roboczogodzin, ale respekt jaki moi znajomi i bliscy mnie obdarzyli z powodu tak trudnej i żmudnej pracy jest dla mnie największą wypłatą . Szkoda by te motocykle zapomniane odchodziły w cień i zabierając w drodze do huty historię i przygody jakich doświadczyły, to była moja myśl by tak zdezelowany motocykl odbudować. Obecnie maszyna jest zarejestrowana i cieszy mnie swą niezawodnością. Pozdrawiam wszystkich wielbicieli motocykli

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.