Nie wszystko złoto co się świeci, mogę to śmiało napisać po 2 latach od rozpoczęcia tego postu. Teraz wstęp napisałbym troszkę inaczej:
"Motocykl kupiony w stanie agonalnym i z olbrzymimi brakami, to co kupiłem to była rama (okrutnie zjedzona na wylot w kilku miejscach) , zbiornik (w tragicznym stanie wyglądał jakby przejechała go ciężarówka) , trapez (rdza sypie się z niego jak nie powiem kto za zakrętem

) , kierownica (wżery okrutne - wysłana do GRINCHa do chromu podjął się wyzwania) , siodełko w oryginale całkiem niezła skóra, oryginalne koła silnik od warszawskiej i kilka gratów jak niżej. Pisałem do Piotra Kawałka odnośnie tej SHLki i odpisał mi że raczej nie podjąłby się w takim stanie renowacji (za dużo braków itp) ale postanowiłem powalczyć z kompletacją (oryginalnych części a nie przeróbek z WFM lub innych replik które są osiągalne teraz). Poniżej fotki jak to wszystko się zmieniało. Powoli część po części kompletowałem, silnik kupiłem z bardzo niskim numerem X08000 rocznik prawdopodobnie 49 czyli SHL U48 lub sokół 125 ale montuję go bo oryginał z jednego kawałka."
Zapraszam do galerii będę na bierząco wrzucał fotki z renowacji, na ten moment SHL skompletowana na 90-95 % powiedziałbym to 80% to bardzo grubo przesadziłem na początku, powinienem napisać około 55%. Galeria poniżej zapraszam do komentowania i uwagi mile widziane.

po piaskowaniu
cała konstrukcja ramy nie nadawała się do niczego , wszystko sito
poniżej chyba widać doskonale ogrom zniszczenia
Na ten moment prowadzona jest blacharka, całość w podkładzie epoksydowym