Witam. Na forum jestem od bardzo dawna. Pierwszy raz zawitałem tu w 2007 r. (tak apropos pamięta ktoś czarne forum?

) Kiedyś już nawet się zmobilizowałem i założyłem swój temat ale forum miało awarie i tematy się pokasowały. Miałem kilka Wsk(125 85r. 125 80r kobuz 78 ) w końcu jestem ze Świdnika. Postaram się wrzucić ich fotki w temat. Oprócz Wsk posiadam inne pojazdy troche odbiegające od tematyki forum mianowicie Yamahe yz 250 z 2001 i Honde Trx z 1997. Dobra teraz do sedna tytułowa Wsk kupiona dośc przypadkowo za dosyć małe pieniądze. Miała kilka braków min brakowało wydechu, kolanka, kanapy, kopki, kloszy lamp, amortyzatora, boczków, tłoka pierścionków, korka od baku, puszki filtra, osłony łancucha. Ogólnie rzecz mówiąc pierdół. Niektóre części miałem, niektóre miał kumpel a nie ktore udało mi się kupić. WSK była robiona po taniości. Nie znajdziecie na niej drogich chromów i korby z yz(choć stara lezy na półce:)) A myśle, że jakoś wygląda choć nie powiem do moto strefy by jej chyba nie wzieli

W silniku zrobiłem mały remont: Tłok, pierścienie, drugi kosz sprzęgłowy, tarcze sprzęgłowe, łożyska na wał, simerki. Wymieniłem napęd i jeszcze pare pierdół. O ile w mechanice jestem w miare dobry to elektryk ze mnie żaden. Wsk ma problem z iskrą(spinana na krotko, nie mam całej elektryki...) Mam 3 zapłony na żadnym nie chce jeżdzic. Nie jest to wina przerywacza itp bo na aku śmiga jak głupia i teraz pytania: co zrobić żeby jeździła, Cdi, wirnik z royala? Jakieś inne pomysły?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.