Jestem posiadaczem kolejnej WSK. W sumie zakupiona.. za nieduże pieniądze, bez kwita, nadarzyła sie przypadkiem na fejsie okazja to kupiłem, w częściach ze stodoły od starszego pana. Cel? odbudować i jeździć, nie sprzedawać..
W sumie to tak. Już prawie kończe robić silnik, czekam na cylinder ze szlifu, dyfuzor by garry. Muszę coś tam powyliczać do cylindra jeszcze żeby dobrać gaźnik, poo szlifie trzeba będzie poprawić czasoprzekroje, możliwe że powierzchnie okien, symetrie. Wał od bayu na korbie duellsa, łożyska SKF, INA 4905 na zdawczym, skrzynia od gazeli, lewa strona cała nowa wpadnie.
Jestem w trakcie kompletowania, kompletuje blachy i to co potrzebne do jazdy (jak ktoś coś ma na zbyciu to zgłaszać sie na pw, raczej dobieram od różnych modeli cześci bo to przejściowy rocznik) poskręcam dopasuje itd. ogólnie odbudowa, przednie zawieszenie wpadnie od jakiegoś japońca, koła raczej też.
W przyszłości zamierzam zrobić prawko, zdobyć do tego dokumentacje no i jeździć

Mile widziane wypowiedzi co o tym myślicie :V krytyke biore na klate. Jak ktoś jest czegoś ciekaw to śmiało pytać.
W końcu foto