Ostatnio wygrzebałem WSK z 1975r,wyjąłem z niej silnik, Rozebrałem tylne koło w celu założenia nowych gum zabieraka.
Od razu rozpołowiłem silnik, wyjąłem z tego silnika bardzo ciekawą rzecz jaką jest podkowalub jak kto woli Wypełniacz wału

Skrzynia biegów jest w dobrym stanie na trybach jest wybite W-F-M,
skrzynia zostaje tylko łożyska zmienie tylko niestety wałek od zmiany biegów jest w średnim stanie, ale mam lepszy.

Niestety nie może być tak kolorowo. Wał okazał się krzywy. Ale jeszcze jest on ZMD.

Cylinder się okazał że nie jest org. A pochodzi z rzemiosła. Ale to nic wystarczyło kilka pilników godzina czasu i okna w cylindrze są pokryte z karterem.

Ostatni zastanawiałem się nad tłokiem. Myślę nad tajwańskim tłokiem RDI. Testował ktoś taki tłok? Jak się sprawuję?
O silniku to chyba na tyle.
Ogólnie WSK jest z 1975r. czyli tak zwana garbuska, ale ma wąski bak.
Osłonę łańcucha mam prostą, a powinna być zakrzywiona(prosta od 1976r. montowali)
Niestety ma duże braki.
Na razie to na tyle, Kupie części, zrobię szlif to się odezwę

Pozdrawiam