Co do 3jki to w silniku trzeba dość sporo pogrzebać.O ile za czasów ojca było super to jak brat ją przejął jakieś 10 lat wstecz to wiadomo...Rok temu postanowiłem ruszyć moto.Po zmianie kranika,łańcucha sprzęgłowego,napędowe,jakiś linek i paru mniejszych pierdół zagadała z pychu.Zabawa jednak nie trwała dość długo bo po ok 50-100km okopcała świecę na czarno po 2-3km i nie szło jeździć.Dodatkowo spod kolanka i z tłumika pluła czarnym olejem.Po zdjęciu okazało cylindra okazało się ,że pierścienie cieniutkie jak włos,luzy na wale ogromne na boki oraz góra-dół.Sprzęgło też się skończyło.W innym temacie wspominałem też o bardzo dużym luzie przód-tył sterów amortyzatora przedniego.
Nie czepiać się srebrzanki na obręczach -chyba lepsze to jak rdza

Przeglądając aukcje to widziałem ,że tłok oryginał idzie jeszcze upolować lecz gorzej z cylindrem no i cena też średnia.Miałem licytować od użytkownika jacekpokora z allegro bo obecnie ma niby nowy,ale dziś tutaj wyczytałem ,że często kantuje ludzi i dałem sobie spokój.Wiadomo ,że co nowe to nowe ,ale prawdopodobnie pójdzie szlif tego co jest zamontowany.Wał oryginał nówkę posiada kuzyn i mam nadzieje ,że jak mu potruje to mi poszuka i odkupię w dobrej cenie.Ktoś polecał też tutaj firmę która regeneruje wały.Koszt w sumie nie mały bo 180zł.
Zdjęcia póki co tylko takie.Mam nadzieję ,że zbyt dużo nie zanudziłem.Mile widziane komentarze i jakieś wskazówki co do remontu.Jeszcze nie wiem ,który sprzęt pierwszy odpali.Do 3jki chwilowo brakuje części.Malowań póki co nie planuję.
Edit:fotki już w załącznikach.
Takie foty udało mi się wygrzebać jeszcze z tamtego lata i filmik na dole
http://www.youtube.com/watch?v=b4KWT8PJp1o