Dziś dotarła do mnie przesyłka z oryginalnym cylindrem, głowicą, tłokiem gorzyckim oraz kompletem pierścieni. Wszystko nominalne i w idealnym stanie. Od razu widać różnicę między oryginalnym aluminiowym cylindrem, a almotowskim i CX-a. Przede wszystkim szersze kanały płuczące. Na styku cylindra z karterami cylinder posiada też maksymalnie duże kanały zbliżone jak się tylko da do tulei. Podaję wagi elementów:
Cylinder
1960g
Głowica
990g
Tłok
113g
Cylinder CX waży 1850g.
Jako, że posiadam nominalne 3 tłoki gorzyckie rozrzut wagowy jest dość mocny i przedstawia się odpowiednio: 113, 116 i 119g.
Wczoraj również zabrałem się za przenie zawieszenie. Za każdym razem nie mogę wyjść z podziwu jak strasznie jest to wszystko w naszych poczciwych Wueskach wykonane. Metoda iście chałupnicza, dobrze, że materiały do ich wykonania są jako takie

. Z ośmiu posiadanych przeze mnie lag wybrałem 2 najlepsze, pomierzyłem suwmiarką wszelkie elementy ( tuleje itp ) wybierając najmniej zużyte. Lagi proste, chrom ładny, podkładki skórzane OK, Simmeringi nowe, olej Motul 15W do amortyzatorów i złożone. Luzu nie wyczuwam, pracują gładko bez przycinania
Teraz oczekuję na dostawę od AudioBasa zapłonu CDI
Ocynk jest w trakcie realizacji u Łukasza S. Sam lakiernik traktuje mnie...no cóż, mówiąc delikatnie - drugoplanowo, ale sam mówi - ''Damian ! Ja chcę Co to porządnie zrobić'' Ehh. Kit z tym, że trwa to już ponad 3 miesiące. Malowanie proszkowe. No comment.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.