I żonka wymyśla: a może pojedziesz CZ-tką. Motocykl mam 1,5 miesiąca, za bardzo go nie znam, przejechałem może z 50-70 km. Więc na początku jestem na nie. Ale korci.
Dziś zdecydowałem, że jednak jadę moją CZ 175 487 z 1989 r.
Wyruszam prawdopodobnie jutro. Z zapasów mam tylko dętkę, żarówkę, przerywacz, kondensator i trochę świec. Oby się nie przydało.
W razie czego żona zabierze trochę warsztatu do bagażnika. Gdzieś zmieścimy obok wózka i innych klamotów.
Teraz moja seria pytań: co jeszcze zabrać? którędy jechać? Arłamów czy Bircza - gdzie mniejsze góry? Drogę przez Birczę oczywiście znam i jest dla dwusuwa na pewno wyzwaniem. Przez Arłamów nie znam.
Oczywiście jeśli ktoś chce się dołączyć lub spotkać - proszę bardzo

Mam nadzieję że się nie obrazicie że tutaj piszę o CZ. To forum znam, jakiś czas temu byłem aktywnym użytkownikiem, ale życie...