Post
autor: Xabi » 2007-11-04, 23:47
Kolego ja miałem taki problem u Siebie, tez mało goleni nie połamałem:D
U mnie wogóle motor nie odpalał, kopnik sie ślizgał, a jak na biegu kopałem to ledwo sie przesuwał do przodu..
Myslałem, ze to półksiężyc, ze to sprężyna, aż wreszcie rozebrałem prawy dekiel i okazało się, że łańcuszek sprzęgłowy spadł, po prostu śruba się odkręciła i zębatki sie ślizgały, czasem załapywał ale rzedko!! Gdy to zrobiłem działa idealnie!
->>.¸¸.¤*¨¨*¤.¸¸ < O.S.T.R. >.¸¸.¤*¨¨*¤.¸¸.<<-