Kolego przede wszystkim wyreguluj gaźnik porządnie (zakładam, że zapłon cacy). WSK175 na nieregenerowanym Pegazie (większość jest po latach pracy już wyeksploatowana) mocniej kopcą, niż na nowym Jikovie-gaźniku, na którym jeżdżę.
Jeżeli masz motocykl na dotarciu to mieszanka 1:20 jest jak najbardziej wskazana. Później już 1:30.
Mój Kobuz trochę kopci jak jest całkiem zimny, stoi i pyka na wolnych, żeby silnik odpowiednio się zagrzał przed jazdą ale nie tyle by nazwać to zasłoną dymną (doskonale to widać na moich filmikach youtube, jest odpalanie ciepłego i zimnego silnika) i takie kopcenie jak moje jest jak najbardziej prawidłowe. Jeżeli chcesz zajrzyj:
http://pl.youtube.com/user/zbiku0
Co do odpalania silnika W2B to nie miałem nigdy takiego zjawiska, by po przelaniu motocykl za 1. razem odpalił na zimnym silniku. Wygląda to tak, że przelewam gaźnik, kopnę z werwą 2-3 razy, włączam zapłon, porządny kop trochę gazu, mała przygazówka (tak by podtrzymać obroty) i silnik się grzeje i to bez żadnego ssania (mam gaźnik Jikov bez ssania-nigdy nie miałem problemu z rozruchem). W lato sprawa ma się jeszcze łatwiej, z przelewaniem trzeba uważać, żeby nie przesadzić i przygazówek nie trzeba robić, ale każdy motocykl trzeba wyczuć z osobna, ponieważ każda WSKa jest inna, wręcz ma swojego ducha
