Opór magnetyczny
- 1angel
- Posty: 1113
- Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
- GG: 10200026
- Moje maszyny: Kilka legend PRLu
- Lokalizacja: WGR
- Kontaktowanie:
Opór magnetyczny
zamieściłem to właśnie tutaj bo temat nie dotyczy problemu z elektryką itp lecz w pewnym sensie usprawnienia a dokładniej po złożeniu silnika wziąłem się za odpalenie WSK zrobiłem wszystko na szybko nie zakładałem cewek od świateł ładowania itp. jedynie cewka zapłonowa
a motor chodził idealnie reagował na ruch manetką gazu jak nigdy później a więc tu nasuwa mi się pytanie do was czy to że nie założyłem cewek było efektem bo byłaby to dobra forma na zwiększenie momentu bardzo przydatne było by to w przypadku motoru crossowego lub wyczynowego w którym światła nie są niezbędne a i jeszcze jedno czy wpływa to w jakiś sposób na szybsze zużywanie wału??
a motor chodził idealnie reagował na ruch manetką gazu jak nigdy później a więc tu nasuwa mi się pytanie do was czy to że nie założyłem cewek było efektem bo byłaby to dobra forma na zwiększenie momentu bardzo przydatne było by to w przypadku motoru crossowego lub wyczynowego w którym światła nie są niezbędne a i jeszcze jedno czy wpływa to w jakiś sposób na szybsze zużywanie wału??
Ostatnio zmieniony 2007-02-03, 01:33 przez 1angel, łącznie zmieniany 1 raz.
no stop signs, speed limit, nobody’s gonna slow me down
- hades10
- Posty: 149
- Rejestracja: 2007-01-03, 17:12
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B3 '77
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
opór magnetyczny, Rm, wielkość charakteryzująca obwód magnet., równa stosunkowi siły magnetomotorycznej obwodu magnet. do wytworzonego w tym obwodzie strumienia magnet.
raczej to nie występuje. bo cewki wytwarzają prąd poprzez indukcje. więcej to może powiedzieć elektryk, fizyk.
na wał to nie wpływa, bo wał tak czy inaczej obciążony jest kołem zamachowym.
raczej to nie występuje. bo cewki wytwarzają prąd poprzez indukcje. więcej to może powiedzieć elektryk, fizyk.
na wał to nie wpływa, bo wał tak czy inaczej obciążony jest kołem zamachowym.
"jeżeli ktoś twierdzi, że mnie słuchał uważnie i zrozumiał, to albo mnie nie uważnie słuchał, albo mnie nie zrozumiał"
Alan Greenspan
__________________
widze, że staję się coraz sławniejszy:D
ira initium insaniae est
Alan Greenspan
__________________
widze, że staję się coraz sławniejszy:D
ira initium insaniae est
- 1angel
- Posty: 1113
- Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
- GG: 10200026
- Moje maszyny: Kilka legend PRLu
- Lokalizacja: WGR
- Kontaktowanie:
- ŻbiKu
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE - Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
- 1angel
- Posty: 1113
- Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
- GG: 10200026
- Moje maszyny: Kilka legend PRLu
- Lokalizacja: WGR
- Kontaktowanie:
chyba cos ci sie pomieszalo to nie są trzy magnesy tylko opor magnetyczny czy jak to się tam zwie trzech cewek na kolo zamachowe a moge gwarantowac ze roznica jest duza przynajmniej ja to tak odczulemŻbiKu pisze:3 magnesach niż 1 ale jest to różnica nie zauważalna i dla ciebie, jak i wału.
no stop signs, speed limit, nobody’s gonna slow me down
- ŻbiKu
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE - Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
- 1angel
- Posty: 1113
- Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
- GG: 10200026
- Moje maszyny: Kilka legend PRLu
- Lokalizacja: WGR
- Kontaktowanie:
może jutro się jeszcze ktoś wypowie kto praktykował jazdę bez cewek to będziemy pewni bo pozostaje jeszcze kwestia ustawienia zapłonu ostatnio jeździłem głównie w dni kiedy wiał dość mocno wiatr i może to przyczyniło się do słabej mocy na 3 biegu ewentualnie może być to wina źle ustawionego zapłonu chociaż wątpię bo wcześniej też jeździłem bez cewek (jakiś czas temu ) i odczuwałem uczucie że motor ma lżej dużo fajniej się jeździło hmm... ale nasunęłą mi się myśl że spowodowane to może być złymi warunkami pogodowymi w teraźniejszym czasie 

no stop signs, speed limit, nobody’s gonna slow me down
- hades10
- Posty: 149
- Rejestracja: 2007-01-03, 17:12
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B3 '77
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
nie, bo cewki są magnetycznie obojętne. iskrownik jest kołem, magneto też jest kołem, więc siły magnetyczne przyciągające/odpychające występujące w danym punkcie mają swoją przeciwwagę symetryczną względem środka koła.1angel pisze:opór który magnes wytwarza przyciągając cewki wał ma wtedy ciężej się obrcać czyż nie
o to ci chodziło?
"jeżeli ktoś twierdzi, że mnie słuchał uważnie i zrozumiał, to albo mnie nie uważnie słuchał, albo mnie nie zrozumiał"
Alan Greenspan
__________________
widze, że staję się coraz sławniejszy:D
ira initium insaniae est
Alan Greenspan
__________________
widze, że staję się coraz sławniejszy:D
ira initium insaniae est
- 1angel
- Posty: 1113
- Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
- GG: 10200026
- Moje maszyny: Kilka legend PRLu
- Lokalizacja: WGR
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 2007-01-23, 22:28
- GG: 0
- Lokalizacja: Gogołowa(śląskie)
- Kontaktowanie:
- Viper
- Posty: 125
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:12
- GG: 0
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontaktowanie:
- Pietrusek
- Posty: 112
- Rejestracja: 2007-01-11, 17:20
- GG: 0
- Lokalizacja: Łowicz
- Kontaktowanie:
- Viper
- Posty: 125
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:12
- GG: 0
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 376
- Rejestracja: 2007-01-22, 14:03
- GG: 0
- Lokalizacja: Wołczyn
- Kontaktowanie:
"Opór magnatyczny" istnieje i jest namacalny.
Na pewno często spotkaliście się z takim zjawiskiem , kiedy ruszający samochód wydaje potworny pisk z pod maski .
Powodów tego pisku jest kilka ale najczęstszym jest ślizganie się paska klinowego po kole pasowym alternatora .
Dlaczego się tak dzieje! ano dlatego że kręcąc rozrusznikiem pobieramy bardzo dużo prądu z akumulatora, przez co napięcie na jego zaciskach dość mocno spada.
Zapalony przed chwilą samochód przez chwilę pracuje na wolnych obrotach a więc poziom ładowania akumulatora jest stosunkowo mały.
Ruszając zwiększamy obroty silnika i tym samym obroty alternatora , który zaczyna intensywnie doładowywać akumulator.
Opór jaki stawia w tym momencie alternator jest tak duży że następuje ślizganie się paska napędowego .
Jak z pewnością wiecie że, w fizyce nic nie bierze się z niczego .
Trzeba włożyć więcej energii w napędzanie prądnicy niż się z niej uzyskuje (chyba że będziemy dysponować nadprzewodnictwem) .
Wywodzi się z tego wniosek że, po wyjęciu cewek na pewno nasza WSK będzie co najmiej o tyle silniejsza ile wytwarza prądu jej prądnica .
Koszty eksploatacji samochodu jeżdżącego na światłach zwiększają się nawet do 7 %( zależy jaką mocą silnika dysponujemy i ile mamy odbiorników prądu)
Pozdrawiam was serdecznie!
Na pewno często spotkaliście się z takim zjawiskiem , kiedy ruszający samochód wydaje potworny pisk z pod maski .
Powodów tego pisku jest kilka ale najczęstszym jest ślizganie się paska klinowego po kole pasowym alternatora .
Dlaczego się tak dzieje! ano dlatego że kręcąc rozrusznikiem pobieramy bardzo dużo prądu z akumulatora, przez co napięcie na jego zaciskach dość mocno spada.
Zapalony przed chwilą samochód przez chwilę pracuje na wolnych obrotach a więc poziom ładowania akumulatora jest stosunkowo mały.
Ruszając zwiększamy obroty silnika i tym samym obroty alternatora , który zaczyna intensywnie doładowywać akumulator.
Opór jaki stawia w tym momencie alternator jest tak duży że następuje ślizganie się paska napędowego .
Jak z pewnością wiecie że, w fizyce nic nie bierze się z niczego .
Trzeba włożyć więcej energii w napędzanie prądnicy niż się z niej uzyskuje (chyba że będziemy dysponować nadprzewodnictwem) .
Wywodzi się z tego wniosek że, po wyjęciu cewek na pewno nasza WSK będzie co najmiej o tyle silniejsza ile wytwarza prądu jej prądnica .
Koszty eksploatacji samochodu jeżdżącego na światłach zwiększają się nawet do 7 %( zależy jaką mocą silnika dysponujemy i ile mamy odbiorników prądu)
Pozdrawiam was serdecznie!
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2007-01-06, 03:52
- GG: 0
- Lokalizacja: swidnik
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 39
- Rejestracja: 2007-02-11, 14:36
- GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 376
- Rejestracja: 2007-01-22, 14:03
- GG: 0
- Lokalizacja: Wołczyn
- Kontaktowanie:
- irek
- Posty: 569
- Rejestracja: 2007-01-03, 17:20
- GG: 7348413
- Moje maszyny: Komar, WSK 175
- Lokalizacja: Paszczyna
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 376
- Rejestracja: 2007-01-22, 14:03
- GG: 0
- Lokalizacja: Wołczyn
- Kontaktowanie:
Nie do końca , przecież w Twoim motocyklu prądnica cały czas pracuje i wytwarza tyle samo prądu , czy masz włączone światła czy też nie .
Taka jest zasada działania alternatorów samowzbudnych z wirnikiem na magnes stały, prądem przez nie wytwarzanym nie idzie sterować na poziomie wzbudzenia .
Opisywałem to na tym forum , oszczędności może przynieś tylko usunięcie magnesów ale wtedy nie będzie prądu!
Taka jest zasada działania alternatorów samowzbudnych z wirnikiem na magnes stały, prądem przez nie wytwarzanym nie idzie sterować na poziomie wzbudzenia .
Opisywałem to na tym forum , oszczędności może przynieś tylko usunięcie magnesów ale wtedy nie będzie prądu!
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 2008-01-24, 16:11
- GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
nie dokonca jest tak jak kolega andi pisze;] uklad nie obciazony swiatlami nie stawia takiego samego oporu jak uklad obciazony swiatlami
i tak jak kolega puma napisal:
Andi czyli jesli jeżdzę moją WSK 175 (w 125 pewnie podobnie) na światłach to mam wieksze zużycie paliwa niż podczas jazdy bez świateł? Czy w tym wypadku zmniejszają sie też osiagi, nawet nie znacznie??
tak jest masz wieksze zuzycie paliwa i silnik jest ociazony wiec zmniejszaja sie osiagi;]
do tematu wczesniej: wyjecie cewek z wsk 125 nie wiele da nam mocy poniewaz straty na przemagnesowanie rdzeni, na ktorych nawinieto cewki sa niewielkie ;] ale zawsze to jest cos no i masa motocykla mniejsza
i tak jak kolega puma napisal:
Andi czyli jesli jeżdzę moją WSK 175 (w 125 pewnie podobnie) na światłach to mam wieksze zużycie paliwa niż podczas jazdy bez świateł? Czy w tym wypadku zmniejszają sie też osiagi, nawet nie znacznie??
tak jest masz wieksze zuzycie paliwa i silnik jest ociazony wiec zmniejszaja sie osiagi;]
do tematu wczesniej: wyjecie cewek z wsk 125 nie wiele da nam mocy poniewaz straty na przemagnesowanie rdzeni, na ktorych nawinieto cewki sa niewielkie ;] ale zawsze to jest cos no i masa motocykla mniejsza

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości